Kura to w języku niderlandzkim kip, zaś kipfilet oznacza pierś z kurczaka. To jedno z najczęściej konsumowanych rodzajów mięsa drobiowego.

Kipfilet to chuda, uboga w tłuszcz (vetarme), raczej lekkostrawna (lichtverteerbaar) część klatki piersiowej (borstdeel) kury (kip). Jest to mięso drobiowe (kippenvlees), pozbawione kości (botten) i skóry (vel), dostępne w prawie każdym supermarkecie (supermarkt).

Słowem kipfilet określa się też wędlinę drobiową w plasterkach, pochodzącą z piersi kurczaka. Ogólnie kury zalicza się do drobiu (pluimvee), podobnie jak np. eenden (kaczki), kalkoenen (indyki) i ganzen (gęsi).

Także inne części kurczaka często trafiają na belgijskie stoły. W sklepach mięsnych i supermarketach możemy też kupić np. kippenvleugel (skrzydełko), kippenbout (udko z kością) albo kippendij (udo bez kości).

Jakość sprzedawanego drobiu jest różna. Za mięso, w tym pierś, kurczaka z wolnego wybiegu (scharrelkip albo biologische kip) zapłacimy więcej niż np. za plofkip, czyli szybko utoczonego brojlera, trzymanego w ciasnych i kiepskich warunkach.

Pierś z kurczaka możemy smażyć (bakken), piec (braden), grilować (grillen) lub gotować (koken). Wcześniej można ją pokroić w kostkę lub paski (kipfilet in blokjes of reepjes snijden) lub marynować (marineren).

W Belgii, podobnie jak w Polsce, często serwuje się też panierowany filet z kurczaka (kotlet drobiowy), czyli w języku niderlandzkim gepaneerde kipfilet albo kipfiletschnitzel. Grillowana pierś z kurczaka to gegrilde kipfilet, a wędzona - gerookte.

Liczba mnoga słowa kipfilet to kipfilets. Zdrobnienie słowa kipfilet, oznaczające malutki kawałek piersi z kurczaka, to het kipfiletje. Wymowę słowa kipfilet usłyszymy między innymi TUTAJ.

Więcej słów dnia

Pozostaje tylko życzyć: Eet smakelijk!

31.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Niektórzy nie wyobrażają sobie bez nich obiadu, inni jadają je rzadko. Rodzajów jest wiele, od tłustych po wegańskie. Mowa o zupach, czyli w języku niderlandzkim soepen.

Jedna zupa to w języku niderlandzkim een soep. Kiedy mówimy o jakiejś konkretnej zupie, to użyjemy rodzajnika określonego de. Powiemy więc: de soep. Liczba mnoga to wspomniane już soepen (zupy). Wymowę słowa soep usłyszymy między innymi TUTAJ.

Zupa to jedzenie (eten), posiłek (maaltijd), danie (gerecht) w formie płynnej (vloeibaar). Składa się z wody (water) i różnorakich składników (ingrediënten), zazwyczaj warzyw (groente), przypraw (kruiden), mięsa (vlees), cienkiego makaronu (noedels) lub ryby (vis).

Popularne zupy to groentesoep (zupa warzywna), tomatensoep (zupa pomidorowa), champignonsoep (zupa pieczarkowa), uiensoep (zupa cebulowa), erwtensoep (grochówka), pompoensoep (zupa dyniowa) albo vissoep (zupa rybna).

Rosół z kury to kippensoep, zaś sam bulion drobiowy to kippenbouillon. W restauracjach można się natknąć na określenia „dagsoep” albo „soep van de dag”, oznaczające „zupę dnia”.

Zupę można między innymi ugotować (koken), jeść (eten), zjeść (opeten), serwować (serveren), nalewać (inschenken), próbować (proeven) lub siorbać (slurpen). Podgrzać zupę to soep opwarmen, a przechowywać zupę (np. w lodówce, czyli in de koelkast) to soep bewaren.

Więcej słów dnia

27.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Średnia cena rowerów była w krajach Unii Europejskiej w czerwcu tego roku o około 1% niższa niż rok wcześniej. W Belgii rowery jednak podrożały.

Nie był to wielki wzrost, bo o 1,2% w skali roku. Informacje na temat zmiany wysokości cen rowerów w poszczególnych państwach UE opublikowano na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

To u północnych sąsiadów Belgów rowery podrożały najbardziej. W Holandii wzrost cen w tej kategorii wyniósł ponad 7%. W Rumunii za rowery płacono w czerwcu 2025 r. o około 6% więcej niż rok wcześniej, a na Węgrzech - o ponad 4% więcej.

W większości krajów Wspólnoty rowery potaniały. Tak było na przykład w Polsce, gdzie za rowery płacono średnio o 2,3% mniej niż rok wcześniej. Najbardziej rowery potaniały jednak w Portugalii (o prawie 6% w skali roku), na Malcie (5%) i w Czechach (4%).

Ogólny wskaźnik inflacji w Belgii wyniósł w czerwcu tego roku 2,9%. W skali całej UE było to 2,3%, a w Polsce 3,4% - wynika z danych udostępnionych online przez urząd Eurostat.

30.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Tylko w trzech krajach Unii Europejskiej usługi dentystyczne podrożały bardziej niż w Belgii - wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat.

W czerwcu tego roku za usługi stomatologów płacono w kraju ze stolicą w Brukseli średnio o 8,7% więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej. To dużo większy wzrost cen niż ogólny wskaźnik inflacji, wynoszący w Belgii w czerwcu tego roku 2,9%.

Większy niż w Belgii wzrost cen usług dentystycznych odnotowano jedynie w Rumunii (ponad 11% w skali roku), na Węgrzech (ponad 10%) oraz w Polsce (9,5%). Także w Polsce ceny u stomatologów poszły w górę dużo bardziej niż ogólny wskaźnik inflacji (3,4%).

Usługi dentystyczne podrożały w zdecydowanej większości państw UE. W skali całej Wspólnoty ich ceny poszły w górę w ciągu roku o 4,3%. Ogólny wskaźnik inflacji w UE wyniósł wtedy 2,3%.

Jedynymi państwami UE, w których odnotowano spadek średnich cen usług stomatologicznych, były Francja i Luksemburg. Ceny u dentystów spadły tam w ciągu dwunastu miesięcy o niespełna 2%, poinformował urząd Eurostat.

27.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)