To było brutalne, bezsensowne morderstwo. Rosjanie, którzy śmiertelnie skatowali 56-letniego Belga z Zeebrugge, zostali aresztowani na autostradzie A2 pod Łowiczem.
Do zbrodni doszło w piątek wieczorem na ulicy Mercatorstraat w belgijskim Zeebrugge. 56-letni Herwin Alleman wracał z żoną do domu po wieczorze spędzonym na mieście.
Po drodze para odwiedziła jeszcze sklep nocny. Tam doszło do kłótni pomiędzy Herwinem a dwoma mężczyznami - opisywały belgijskie media, w tym dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Z zeznań sprzedawcy wynikało, że napastnicy byli obcokrajowcami. Z ofiarą rozmawiali po angielsku. Po kłótni sprawcy poszli za Herwinem i jego żoną, a następnie zaatakowali 56-latka. Przewrócili go na chodnik, kopali i uderzali. Następnie zbiegli z miejsca zdarzenia.
Wezwano pomoc, ale obrażenia 56-latka były na tyle poważne, że mimo prób reanimacji nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł, a brutalne pobicie i bezsensowna śmierć wstrząsnęła lokalną społecznością.
Policja rozpoczęła szeroko zakrojone poszukiwania. Od początku podejrzewano, że mężczyźni mogli być kierowcami ciężarówek i byli najprawdopodobniej „wschodnioeuropejskiego pochodzenia”. Policja udostępniła zdjęcie wykonane przez sklepową kamerę, na którym było widać ich twarze.
Sprawców poszukiwano między innymi na parkingach, z których korzystają kierowcy ciężarówek. Istniało duże ryzyko, że opuszczą Belgię, więc wystosowano wobec nich Europejski Nakaz Aresztowania.
Jak się okazało, mężczyźni rzeczywiście wyjechali z Belgii. We wtorek wieczorem zostali oni zatrzymani w Polsce. O aresztowaniu poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Do zatrzymania doszło na autostradzie A2 w okolicy Łowicza. Było to wynikiem „skoordynowanych, dynamicznych i sprawnych działań pościgowo-blokadowych”, czytamy w komunikacie wydanym w środę przez łódzką policję.
Dzięki informacjom z Europolu polska policja wiedziała, że poszukiwani mężczyźni mogą jechać w kierunku Warszawy. Polskim śledczym udało się ich namierzyć, a następnie skutecznie zatrzymać. W akcji uczestniczyło kilkanaście radiowozów, a ruch na autostradzie został na pewien czas wstrzymany. W akcji aresztowania nikt nie został ranny.
Zatrzymani mężczyźni to obywatele Rosji w wieku 33 i 45 lat. Zapewne chcieli przez Polskę uciec do Rosji i tym samym uniknąć odpowiedzialności za popełnioną zbrodnię. Dzięki sprawnej akcji polskiej policji i dobrej współpracy pomiędzy polskimi, belgijskimi i europejskimi śledczymi udało się pokrzyżować te plany.
Strona belgijska będzie się domagać ekstradycji zatrzymanych. Jeśli aresztowani nie będą się jej sprzeciwiać, to powinno do niej dojść w najbliższych dniach lub tygodniach. Jeśli zatrzymani będą jednak próbować wydłużyć ten proces, to do Belgii trafią zapewne dopiero jesienią - informują tutejsze media.
Rodzinę zamordowanego 56-latka o zatrzymaniu Rosjan poinformowano jeszcze we wtorek wieczorem. Bliscy ofiary przyjęli tę informację z satysfakcją i ulgą. -Nie przywróci nam to jednak Herwina. Wciąż mamy wiele pytań. Chcielibyśmy się na przykład od nich dowiedzieć, dlaczego Herwin musiał zginąć - dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje bliskich ofiary.
Z informacji przekazanych przez belgijskie media wynika, że Rosjanie byli zatrudnieni w europejskiej firmie transportowej.
27.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
