Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Po 20 piwach za kierownicą... Sędzia „pod wrażeniem”
Polska: E-hulajnogi opanowały Polskę. Jest ofiara śmiertelna tej mody
Od jutra znaczne utrudnienia na E40 w kierunku Brukseli!
Polska: Jak się przygotować na blackout? Zapoznaj się z instrukcją
Temat dnia: Belgia sparaliżowana przez ogólnokrajowy strajk!
Polska: Jak majówka, to w lesie na grzybach. O tym trzeba pamiętać
Słowa dnia: Opslagplaats, opslagruimte
Belgia: Tragedia przy parkingu. Życie motocyklisty zagrożone
Niemcy: Poczytna pisarka zamordowana tępym narzędziem
Polska: Dzięki tym zniżkom więcej zostaje w portfelach seniorów
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Temat dnia: Młodzi częściej na zwolnieniach chorobowych. Oto powody

Coraz więcej młodych pracowników belgijskich firm korzysta z długich, trwających co najmniej miesiąc, zwolnień lekarskich. Na co najczęściej chorują młodzi zatrudnieni i w których sektorach to największy problem?

W 2009 r. jeszcze tylko 15 na każdy tysiąc pracowników w wieku do 45 lat korzystało z co najmniej miesięcznego zwolnienia lekarskiego - przypomniał flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W ubiegłym roku było to już 32 na każdy tysiąc belgijskich pracowników w wieku do 45 lat. Oznacza to, że odsetek relatywnie młodych pracowników na dłuższych zwolnieniach lekarskich w ciągu piętnastu lat się podwoił.

Również w starszej grupie wiekowej przybyło pracowników na zwolnieniach lekarskich, ale skala tego wzrostu była dużo mniejsza. W 2009 r. na każdy tysiąc pracowników w wieku 45 lat i więcej przypadało 86 osób na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. W 2024 r. było to 101.

Mówiąc inaczej: obecnie już co czwarty pracownik na co najmniej miesięcznym zwolnieniu lekarskim ma mniej niż 45 lat. W 2009 r. tak młody był jedynie około co siódmy pracownik na długotrwałym „chorobowym”.

Głównym powodem tej sytuacji jest gorszy stan psychiczny młodych zatrudnionych. To właśnie problemy psychiczne są najczęstszą przyczyną długotrwałych zwolnień lekarskich pracowników do 45. roku życia.

Jeszcze w 2009 r. problemy psychiczne były przyczyną około jednej czwartej wszystkich zwolnień lekarskich na miesiąc lub dłużej. Piętnaście lat później już co trzecie zwolnienie lekarskie dotyczyło właśnie chorób psychicznych - czytamy na łamach „Het Laatste Nieuws”.

W najmłodszej grupie wiekowej problematyka zaburzeń psychicznych jest najbardziej zauważalna. W grupie pracowników do 30. roku życia ponad połowa zwolnień lekarskich spowodowana jest problemami psychicznymi! Dla porównania: w grupie wiekowej powyżej 55 lat jedynie co czwarte zwolnienie lekarskie na co najmniej miesiąc to zwolnienie dla osoby z problemami psychicznymi.

Świat w minionych piętnastu latach bardzo się zmienił. Obecnie spędzamy dużo więcej czasu w mediach społecznościowych, a rozwój technologiczny wpłynął również na tryb i sposób pracy. Więcej ludzi pracuje zdalnie, wielu ludzi spędza długie godziny samotnie przed komputerem.

Także oczekiwania mamy inne niż kiedyś. Media społecznościowe codziennie bombardują nas obrazkami pięknych, szczęśliwych, odnoszących sukcesy ludzi. Presja, by również odnosić sukcesy, podróżować, mieć piękne, wysportowane ciało i eleganckie mieszkanie, jest wielka.

Jednocześnie w „świecie realnym” nie było w minionych latach tak różowo. Pandemia zadała zachodnim społeczeństwom wiele ciosów, także psychicznych. Strach przed zachorowaniem, izolacja społeczna, lockdowny i obostrzenia, przymusowa edukacja i praca zdalna - to wszystko mocno uderzyło w zdrowie psychiczne, szczególnie ludzi młodych, jeszcze się uczących lub powoli wchodzących na rynek pracy.

Również rosyjska inwazja na Ukrainę, widmo wojny wiszącej nad Europą oraz geopolityczne komplikacje, wynikające np. z prezydentury Trumpa - to wszystko przekłada się na wyższy poziom strachu i niepokoju w Europie, także w Belgii.

Depresja, zaburzenia lękowe, syndrom wypalenia zawodowego (burnout) - to częste skutki tego stanu. Widać to już na poziomie szkół średnich i studiów wyższych, gdzie odsetek młodych ludzi narzekających na problemy psychiczne jest dużo wyższy niż jeszcze kilkanaście lat temu.

Następnie osoby te trafiają na rynek pracy, a konfrontacja ze stresem, często przepracowaniem oraz oczekiwaniami (własnymi i przełożonych) w wielu przypadkach nie kończy się dla nich dobrze. Psychika nie wytrzymuje i jedynym rozwiązaniem okazuje się dłuższe zwolnienie lekarskie.

Dotyczy to w szczególności młodych ludzi zatrudnionych w systemie ochrony zdrowia, edukacji, branży finansowej, transporcie i logistyce oraz w gastronomii i hotelarstwie - informuje „Het Laatste Nieuws”. Na problemy psychiczne w pracy narażeni są też bardziej ludzie z wyższym wykształceniem, pracownicy wykonujący prace biurowe oraz kobiety.


17.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, praca: Dobra wiadomość. Więcej ludzi aktywnych zawodowo!

Powoli, bo powoli, ale rośnie odsetek mieszkańców Belgii wykonujących pracę zarobkową. Świadczą o tym między innymi dane udostępnione niedawno przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W ostatnim kwartale ubiegłego roku aktywnych zawodowo było 72,8% mieszkańców Belgii w wieku od 20 do 64 lat. To więcej niż jeszcze kilka lat temu. Dla porównania: na początku 2021 r. wskaźnik ten wynosił tylko 69%.

Aktywność zawodowa mieszkańców Belgii zatem rośnie, choć tempo tego wzrostu nie jest szaleńcze - mówiąc delikatnie. Już poprzedni belgijski rząd starał się zwiększyć poziom zatrudnienia w Belgii, a nowy gabinet premiera Barta De Wevera będzie chciał zapewne przyspieszyć ten proces. W porównaniu np. z Holandią odsetek pracujących mieszkańców Belgii wciąż jest wyraźnie niższy.

Mężczyźni częściej niż kobiety są aktywni na rynku pracy. W ostatnim kwartale ubiegłego roku w Belgii pracowało 76,6% mężczyzn w wieku od 20 do 64 lat. W przypadku kobiet odsetek ten wyniósł 69,1%.

Różnice regionalne są jeszcze większe. Zdecydowanie najaktywniejsi zawodowo są mieszkańcy Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju. Tutaj pod koniec 2024 r. pracowało aż 78,2% ludzi w wieku 20-64 lat.

W Walonii, czyli w południowej, francuskojęzycznej części kraju, odsetek ten wyniósł 66,3%, a w Okręgu Stołecznym Brukseli - jedynie 63,8%.


22.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Spiegel

Niektórzy nie lubią się w nim przeglądać, inni uwielbiają. Lustro to w języku niderlandzkim de spiegel.

Jest w większości belgijskich oraz polskich mieszkań i domów - przeważnie w łazience, choć czasem też w sypialni lub w przedpokoju. Dzięki niemu wiemy, jak wyglądamy. To cenna informacja szczególnie wtedy, kiedy zamierzamy wyjść na zewnątrz…

Lustro można „zdefiniować” jako przedmiot (een voorwerp), wykonany ze szkła (glas), w którym można zobaczyć samego siebie (zichzelf kunnen zien). Odbicie w lustrze to spiegelbeeld, szyba lustrzana to spiegelruit, sala lustrzana to spiegelzaal, a szkło lustrzane to spiegelglas.

Słowo spiegel jest w języku niderlandzkim rodzaju męskiego, a zatem wiąże się z rodzajnikiem określonym de. Mówiąc więc o konkretnym lustrze, powiemy de spiegel.

Wymowę słowa spiegel znajdziemy miedzy innymi TUTAJ.

Lustro pojawia się w różnych powiedzeniach, wyrażeniach i przysłowiach - zarówno polskich, jak i niderlandzkich. „Iemenad een spiegel voorhouden” (czyli dosłownie: trzymać przed kimś lustro) oznacza „wytknąć komuś jego błędy lub wady”, „wskazać na czyjeś przewinienia”.

Niektórzy twierdzą też, że „de ogen zijn de spiegels van de ziel” - a tłumacząc na polski, że „oczy są zwierciadłem duszy”.

Więcej słów dnia


16.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Boter

Smarujemy nim kanapki, używamy do smażenia, często jest też potrzebne przy robieniu ciast. Trudno sobie wyobrazić polską lub belgijską kuchnię bez masła.

W języku niderlandzkim, używanym poza Holandią także we Flandrii (czyli w północnej części Belgii), masło określamy słowem boter.

Słowo to łączy się z rodzajnikiem określonym de. Mówiąc więc o konkretnym maśle, powiemy de boter. Wymowę słowa boter znajdziemy między innymi TUTAJ.

Masło zalicza się w niderlandzkim do nabiału, określanego słowem zuivel. Jest rodzajem tłuszczu (vet po niderlandzku). Powstaje ze śmietany (room) uzyskiwanej z mleka (melk).

Een kluit boter to w języku niderlandzkim osełka masła, a rozsmarować masło to boter uitsmeren. W niderlandzkim często używa się również określenia boterham (samo ham to szynka). Oznacza ono kanapkę, pajdę chleba - i nie musi ona być z masłem (boter) i szynką (ham); jest to po prostu ogólne określenie kanapki „z czymkolwiek”.

Boter występuje w wielu wyrażeniach i powiedzeniach. Jeśli coś rozpływa się w ustach, to powiemy „het smelt als boter on je mond” (dosłownie: to rozpływa się w ustach jak masło). Jeśli coś jest bardzo śliskie, to powiemy „zo glad als boter” (dosłownie: gładkie jak masło).

Więcej słów dnia


15.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed