Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Rośnie dyskryminacja!
Belgia skrytykowana za kiepską jakość wody w kąpieliskach
Belgia: Kto najczęściej ginie w wypadkach drogowych?
Belgia: 750 tys. euro na agroekologię w ramach 16 projektów
Belgia, Flandria: Woda w większości kąpielisk „znakomitej jakości”
Belgia: Tu co drugie mieszkanie w cenie do 190 tys. euro!
Niemcy: Rośnie liczba rodzin wielodzietnych
Belgia: W tym regionie połowa mieszkańców z wyższym wykształceniem
Słowo dnia: Broccoli
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 29 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, sport: Koniec bajki... Brugia pożegna się z Ligą Mistrzów?

Już awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów był dla Club Brugge wielkim sukcesem. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia… We wtorek doszło w Brugii do bolesnej konfrontacji z rzeczywistością.

Mistrzowie Belgii w pierwszym spotkaniu dwumeczu o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów przegrali na własnym terenie 1-3 z Aston Villa, obecnie dziesiątym klubem w tabeli ligi angielskiej.

Gospodarze pierwszego gola stracili już w 3. minucie, kiedy prowadzenie gościom z Anglii dał Leon Bailey. Szybko jednak zdołali wyrównać, dzięki bramce Maxima De Cuypera w 12. minucie.

Długo utrzymywał się wynik 1-1, dający Belgom wciąż realne szanse na walkę o awans w rewanżu. Ostatnie minuty meczu wiele zmieniły. W ciągu sześciu minut Club Brugge stracił dwie bramki: w 82. minucie samobójczego gola strzelił Brandon Mechele, a w 88. minucie Marco Asensio wykorzystał rzut karny.

Porażka 1-3 na własnym terenie to kiepski wynik, mocno zmniejszający szanse na awans. Najwierniejsi kibice mistrzów Belgii nie tracą jednak nadziei i liczą na cud w rewanżu, zaplanowanym na środę 12 marca.


5.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Sport
  • 0

Belgia: Urlop w Belgii? W tych miesiącach najtłoczniej

W ubiegłym roku turyści krajowi i zagraniczni spędzili w Belgii prawie 45 mln dni. Największy tłok w hotelach i innych obiektach oferujących tu nocleg turystyczny był w miesiącach letnich.

Kto planuje zwiedzić Belgię, ale chce uniknąć tłoku w hotelach (a co za tym idzie także wyższych cen), powinien przyjechać tu poza sezonem. A ten przypada w Belgii, podobnie jak w wielu innych europejskich krajach, na okres letnich wakacji.

Jak wynika z danych opublikowanych przez unijne biuro statystyczne Eurostat, w 2024 r. to właśnie w lipcu i w sierpniu turyści krajowi i zagraniczni najczęściej rezerwowali noclegi w Belgii. Zarówno w lipcu, jak i w sierpniu takich rezerwacji było po około 6 mln.

Inne popularne miesiące to maj (4,4 mln noclegów turystycznych w 2024 r.), czerwiec (3,9 mln), wrzesień (3,8 mln) i - co może być pewnym zaskoczeniem - październik (3,7 mln).

Z kolei styczeń to miesiąc, w którym w Belgii zarezerwowano w ubiegłym roku najmniej noclegów turystycznych. Takich rezerwacji było w pierwszym miesiącu ubiegłego roku mniej niż 2 mln. W lutym było ich 2,4 mln, a w listopadzie i w grudniu po 2,8 mln.

Kto chciałby zatem zwiedzieć Belgię „poza sezonem”, ten powinien odwiedzić ten kraj zimą. Wybór miejsc w hotelach i innych obiektach turystycznych jest wtedy dużo większy niż latem, a ceny są przeważnie niższe. Minusem takiego rozwiązania jest oczywiście pogoda - bo aura w Belgii jest w listopadzie czy styczniu niezbyt turystyczna…


9.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Gdzie więcej turystów, w Polsce czy w Belgii?

Ubiegły rok był rekordowy w historii Unii Europejskiej pod względem liczby noclegów turystycznych. Także w Belgii było ich sporo - choć nie tyle, co w Polsce.

W 2024 r. turyści krajowi i zagraniczni spędzili w sumie w UE ponad 3 mld nocy w hotelach, motelach, domkach wczasowych, mieszkaniach wynajmowanych na pobyt krótkoterminowy oraz w innych obiektach oferujących nocleg turystyczny.

To o ponad 2% więcej niż rok wcześniej i jednocześnie jest to nowy rekord w historii UE - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat. Jest to przede wszystkim zasługą większej liczby turystów zagranicznych. Spędzili oni w 2024 r. w krajach UE o 5% więcej dni niż rok wcześniej.

W Belgii turyści krajowi i zagraniczni spędzili w ubiegłym roku w sumie prawie 45 mln dni. To mniej więcej tyle samo, co rok wcześniej. To również ponad dwukrotnie mniej niż w Polsce, gdzie takich noclegów turystycznych było łącznie prawie 98 mln.

Najpopularniejszym turystycznie krajem UE jest Hiszpania. Tutaj w 2024 r. Eurostat doliczył się aż 500 mln (pół miliarda!) nocy spędzonych w hotelach, domkach wczasowych i innych obiektach oferujących noclegi turystyczne. Kolejne pozycje w tym zestawieniu zajęły Włochy (458 mln), Francja (451 mln) i Niemcy (441 mln).


8.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Vette Dinsdag

W Polsce obchodzimy tłusty czwartek, a kilka dni później mamy ostatki. W języku niderlandzkim, używanym także w północnej części Belgii (Flandrii), wygląda to nieco inaczej.

Nie ma tu wielkiej tradycji obchodzenia tłustego czwartku, który w języku niderlandzkim określić możemy jako Vette Donderdag. Ważniejszym dniem, zwiastującym koniec karnawału (carnaval) i nadchodzący czas postu (vastentijd), jest dzień przed Środą Popielcową (Aswoensdag; samo woensdag to środa, zaś as to popiół) - nazywany czasem Vette Dinsdag, czyli… tłustym wtorkiem.

W Polsce ostatni dzień karnawału określa się słowem ostatki (może ono też oznaczać kilka ostatnich dni karnawału). W języku niderlandzkim dzień ten określa się słowem Vastenavond albo rzadziej właśnie Vette Dinsdag.

Vastenavond wypada zawsze we wtorek (dinsdag). Wymowę słowa Vastenavond znajdziemy między innymi TUTAJ, wymowę słowa vette TUTAJ, a słowa dinsdag TUTAJ.

Samo słowo vasten oznacza pościć, a avond to wieczór. Niderlandzkie określenie Vastenavond dotyczy więc tylko ostatniego dnia karnawału, a w szczególności wieczornej części tego dnia. W nazwie tej zawarta jest już zapowiedź zbliżającego się postu (vasten) - choć sam ten wieczór nie jest jeszcze czasem postu, wręcz przeciwnie…

To właśnie vastenavond jest tym ostatnim dniem przez postem, kiedy można się „karnawałowo wyszaleć”, także kulinarnie i np. zjeść dużo słodkiego i tłustego (stąd tłusty wtorek).

Więcej słów dnia


4.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed