Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 30 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Rośnie dyskryminacja!
Belgia skrytykowana za kiepską jakość wody w kąpieliskach
Belgia: Kto najczęściej ginie w wypadkach drogowych?
Belgia: 750 tys. euro na agroekologię w ramach 16 projektów
Belgia, Flandria: Woda w większości kąpielisk „znakomitej jakości”
Belgia: Tu co drugie mieszkanie w cenie do 190 tys. euro!
Niemcy: Rośnie liczba rodzin wielodzietnych
Belgia: W tym regionie połowa mieszkańców z wyższym wykształceniem
Słowo dnia: Broccoli
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, praca: Spadek bezrobocia na początku roku

W styczniu tego roku stopa bezrobocia w Belgii wyniosła 5,8% - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

To mniej niż w dwóch poprzednich miesiącach. W grudniu ubiegłego roku bezrobocie w kraju ze stolicą w Brukseli wynosiło jeszcze 6%, a w listopadzie 5,9%.

Także w liczbach bezwzględnych odnotowano spadek. W styczniu tego roku w Belgii zarejestrowanych było 317 tys. bezrobotnych. W grudniu było ich 324 tys., a w listopadzie 319 tys.

Stopa bezrobocia była w Belgii w styczniu 2025 r. na dokładnie tym samym poziomie, co w całej Unii Europejskiej - czyli 5,8%. To mniej niż w styczniu roku ubiegłego, kiedy bezrobocie w UE wynosiło jeszcze 6,1%.

W sumie w UE w pierwszym miesiącu 2025 r. zarejestrowanych było ponad 12,8 mln bezrobotnych. Rok wcześniej takich ludzi było w krajach Wspólnoty jeszcze ponad 13,3 mln. Mimo relatywnie niskiego wzrostu gospodarczego w wielu krajach UE, sytuacja na rynku pracy się zatem poprawiła.

Najwyższą stopę bezrobocia miała w styczniu tego roku Hiszpania. Wyniosła ona tam 10,4%. To dużo, ale i tak wyraźnie mniej niż rok wcześniej (11,9%).

Najniższą stopą bezrobocia mogły się pochwalić w pierwszym miesiącu tego roku Polska i Czechy. W obu tych państwach stopa bezrobocia wyniosła jedynie 2,6% - poinformował Eurostat.

Szukasz pracy w Belgii? Sprawdź OGŁOSZENIA.


5.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: 13-letnie bohaterki! Uratowały tonącego

- Gdyby nie reakcja tych dziewczyn, to mężczyzna ten by nie przeżył - powiedział burmistrz Zandhoven Luc Van Hove, cytowany przez flamandzki portal vrt.be.

Burmistrz mówił o dramacie, jaki rozegrał się 27 lutego w miejscowości Zoersel. Do przydrożnego kanału wpadł tam 66-letni mężczyzna, poruszający się na elektrycznym wózku inwalidzkim.

Josefien Beyens i Lucía Dehantschutter jechały wtedy na rowerach do szkoły średniej Maris Stella w Oostmalle. 13-latki zauważyły, że przy kanale zatrzymało się kilka samochodów.

Dziewczyny zatrzymały się i zobaczyły mężczyznę w kanale. Jego głowa znajdowała się pod wodą. Jedna z nich od razu udzieliła mu pomocy. Dziewczyna złapała mężczyznę za głowę i podniosła ją tak, by mógł złapać powietrze.

Kiedy ktoś w końcu zadzwonił po pomoc, dziewczyny także wykazały się zimną krwią. Jedna z nich opisała lokalizację i podała nazwę ulicy, przy której rozgrywał się dramat.

Na miejsce zdarzenia przyjechały służby ratunkowe. Mężczyznę wyciągnięto z wody i reanimowano. W ciężkim stanie trafił do szpitala - ale na szczęście przeżył, w dużej mierze dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji 13-latek.

Burmistrz Zandhoven postanowił odznaczyć młode bohaterki. Na specjalnej uroczystości w urzędzie gminy dziewczyny dostały dyplomy oraz medale, opisuje vrt.be.


4.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Były minister za kratkami! Wyłudził miliony od przyjaciół?

Sąd zdecydował o ponowym zatrzymaniu Luca Martensa, byłego ministra we flamandzkim rządzie regionalnym. 78-latek jest oskarżany o to, że znów pożyczył pieniądze od znajomych.

Co w tym złego, że ktoś pożycza pieniądze od przyjaciół? - można zapytać. W przypadku Martensa jest to jednak bardzo problematyczne. Były polityk latem ubiegłego roku już raz trafił do aresztu, ale został warunkowo zwolniony. Jednym z warunków zwolnienia było właśnie to, by nie pożyczał już pieniędzy od znajomych.

To właśnie „pożyczki” Martensa są źródłem jego problemów. Martens w ciągu długiej kariery politycznej poznał wielu przedsiębiorców i to właśnie głównie do nich zwracał się z prośbami o pożyczki.

- Były minister, honorowy burmistrz Roeselaare, wielbiciel sztuki, erudyta i przyjaciel wielu ludzi. Jeśli taki człowiek prosi o pomoc, to trudno odmówić - „Het Laatste Nieuws” cytował 1,5 roku temu jednego z pokrzywdzonych.

W sumie Martens miał pożyczyć około 3,2 mln euro od co najmniej kilkunastu ludzi. Pieniędzy jednak nie zwrócił, bo - jak sam tłumaczył - ich nie miał. Były polityk zdecydowanie jednak zaprzeczał, że chciał kogokolwiek oszukać.

Martens twierdził, że doszło do „nieszczęśliwego zbiegu okoliczności”. Polityk inwestował w kryptowaluty, na czym sporo stracił, a w tym samym czasie kupił luksusowe mieszkania nad morzem. Także w tym czasie miały doświadczyć pewnych „kłopotów rodzinnych”, które również negatywnie wpłynęły na jego sytuację finansową.

Część pokrzywdzonych oskarżyła Martensa o oszustwa, a sprawą zajął się wymiar sprawiedliwości. Zarzuty stawiane 78-latowi są poważne. Podejrzewa się go o oszustwo, nadużycie zaufania, fałszowanie dokumentów, używanie sfałszowanych dokumentów oraz pranie brudnych pieniędzy - czytamy w dzienniku „Het Laatste Nieuws”.

Po aresztowaniu Martensa w czerwcu ubiegłego roku, sąd zgodził się na to, by ten opuścił areszt. Było to jednak zwolnienie warunkowe. Były polityk nie mógł dopuszczać się dalszych przestępstw, miał podjąć leczenie psychologiczne oraz współpracować przy rozwiązaniu „finansowych problemów”.

Nałożono na niego także zakaz pożyczania kolejnych pieniędzy od znajomych oraz inwestowania, np. w kryptowaluty. Teraz jednak okazało się, że ponownie udało mu się kogoś namówić do pożyczenia mu 70 tys. euro. Martens obiecywał, że pieniądze zwróci, ale - niespodzianka - tego nie zrobił. Wierzyciel zgłosił sprawę, a Martens - jako że złamał warunki zwolnienia z aresztu - został zatrzymany.

Według „Het Laatste Nieuws” wiadomo też, że Martens złamał inny warunek zwolnienia z aresztu, bo znowu inwestował w kryptowaluty. Belgijskie media przypominają, że również żona byłego polityka ma problemy finansowe i procesuje się z wierzycielami, domagającymi się spłaty zaciągniętych przez nią długów.

W najbliższy wtorek sąd ma podjąć decyzję o ewentualnym przedłużeniu aresztu tymczasowego 78-letniego oskarżonego.


3.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Kłótnia o Rubensa. Oszustwo czy „kompletny nonsens”?

Według historyczki sztuki Euphrosyne Doxiadis obraz Petera Paula Rubensa „Samson i Dalila”, znajdujący się w kolekcji londyńskiej National Gallery nie jest wcalem dzieło flamandzkiego mistrza, ale XX-wieczną podróbką.

Grecka historyczka sztuki napisała nawet na ten temat książkę, ale jej opinia jest, delikatnie mówiąc, kontrowersyjna. Z tezą Doxiadis nie zgadza się między innymi Bert Watteeuw, dyrektor antwerpskiego Rubenshuis (Domu Rubensa).

- To kompletny nonsens, bez oparcia w faktach - powiedział Watteeuw, cytowany przez portal vrt.be. Według niego teza Doxiadis ma więcej wspólnego z „teoriami spiskowymi w stylu Dana Browna” niż z nauką.

Doxiadis twierdzi, że kompozycja (brakujące palce u stopy Samsona) oraz styl (niewykończona postać aniołka w tle) nie pasują do Rubensa. Według Watteeuwa nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo atelier Rubensa działało jak „fabryka”, a prace były dostosowane do wymagań zlecających klientów.

Poza tym pochodzenie obrazu jest bardzo dobrze udowodnione i istnieją historyczne dokumenty, pokazujące do kogo i kiedy obraz należał, przekonuje dyrektor Rubenshuis. Także analiza drewnianej ramy wskazuje na to, że dzieło nie jest namalowaną w XX w. kopią, ale ma kilkaset lat. Według historyków sztuki obraz „Samson i Dalila” powstał około 1610 r.


4.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed