Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Tragedia w basenie. 3-latek w stanie krytycznym
Polska: Zaglądamy medykom do portfeli. Tyle mają zarabiać od lipca
Belgia: Inflacja cen żywności nadal rośnie
Belgia: Największa od dekady liczba osób szuka pracy!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 5 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Młodzi i bez pracy? Częściej w Belgii niż w Polsce
Polska: Fałszywe zbiórki dla potrzebujących. Ludzie nie żałowali pieniędzy
Belgia: Test dla 12-latków zbyt trudny dla... przyszłych nauczycieli
Polska: Żebranie na ulicy ma być legalne? Jest ostry sprzeciw. Chodzi o dzieci
Belgijski fotoreporter w drodze do domu po 3 miesiącach aresztu w Indiach
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Test dla 12-latków zbyt trudny dla... przyszłych nauczycieli

Wielu flamandzkich studentów, rozpoczynających studia nauczycielskie, oblewa testy z francuskiego, niderlandzkiego lub matematyki. A są to testy na poziomie 12-letnich uczniów…

Przed rozpoczęciem studiów nauczycielskich wszyscy flamandzcy studenci podchodzą do testu z języka niderlandzkiego. Studenci, chcący w przyszłości uczyć w szkołach podstawowych, muszą też zrobić testy ze znajomości matematyki i języka francuskiego.

Oblanie tych testów nie oznacza, że student nie może rozpocząć studiów. Studenci, którzy jednak nie zaliczą tych testów, są kierowani na zajęcia wyrównawcze, mające na celu uzupełnić ich braki w wiedzy.

Testy teoretycznie nie są trudne, bo są na poziomie 12-latków - poinformował dziennik „De Standaard”. Dla wielu studentów taki poziom jest jednak „nie do przejścia”…

Najwięcej problemów studenci mają z testem z francuskiego. Aż 43% z nich uzyskuje w nich mniej niż połowę punktów i kierowana jest na obowiązkowe zajęcia wyrównawcze. Oprócz tego 27% z nich ma na tyle słaby wynik, że „zaleca im się” uczestnictwo w zajęciach wyrównawczych (nie jest to jednak obowiązek).

Mówiąc inaczej: jedynie 30% przyszłych nauczycieli zna język francuski na satysfakcjonującym poziomie. Omówienie wyników testów opublikowano miedzy innymi na łamach dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Także z matematyką wielu studentów ma problemy. Jedna trzecia z nich oblewa testy z matematyki i kierowana jest na obowiązkowe dokształcanie się. Również jedna trzecia ma na tyle niski wynik z matematyki, że zajęcia wyrównawcze są w ich przypadku zalecane (choć nie obowiązkowe).


4.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Muizenval

Myszy to w języku niderlandzkim muizen, a val to (między innymi ) pułapka. Słowo muizenval oznacza zatem pułapkę na myszy.

Zastawić pułapkę to „een val zetten”, a wpaść w pułapkę to „in een van lopen”. Zdanie „de muis liep in de val” przetłumaczymy zatem jako „mysz wpadła w pułapkę”.

Jest też inne znaczenie słowa val. Często oznacza ono upadek, na przykład „de val van het kabinet” przetłumaczymy jako „rząd upadł”, zaś „een dodelijke val” to śmiertelny upadek. Val pochodzi bowiem od czasownika vallen, oznaczającego przeważnie upaść, spaść.

Słowo gevallen to imiesłów czasu przeszłego tego czasownika, tłumaczony np. jako upadł, spadł. Zdanie „het kabinet is gevallen” oznacza więc, że „rząd upadł”, a zdanie „de bladeren zijn gevallen” to „liście spadły”.

Wyrażenie „een pijnlijke val op het ijs” przetłumaczymy jako „bolesny upadek na lodzie”, a zdanie „Magda is van de trap gevallen” przetłumaczymy jako „Magda spadła ze schodów”.

Słowo val jest w języku niderlandzkim rodzaju męskiego, więc łączy się z rodzajnikiem określony de. Mówiąc więc o konkretnym upadku lub o konkretnej pułapce, powiemy de val. Liczba mnoga to de vallen (upadki, pułapki).

Wymowę słowa muizenval usłyszymy TUTAJ.

Więcej słów dnia


3.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Kamery w toalecie i pod prysznicem. Urzędnik-podglądacz przed sądem

45-letni urzędnik z Nieuwpoort miał dotąd nieposzlakowaną opinię. Okazało się jednak, że mężczyzna już od wielu lat miał obsesję podglądania innych, także w sytuacjach intymnych…

S.D. wpadł nie w urzędzie, ale… w trakcie obozu harcerskiego. Był tam jednym z wolontariuszy, gotującym posiłki - opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Pewnego dnia inny wolontariusz zauważył ukrytą kamerę pod prysznicem, z którego korzystali dorośli uczestnicy obozu.

Harcerze i wolontariusze byli zszokowani i także S.D. sprawiał wrażenie, jakby się tym bardzo przejął. Obóz przerwano, a sprawcy długo nie udawało się wykryć. Dopiero po kilku miesiącach S.D. został wezwany na przesłuchanie i przyznał się do tego, że to on zamontował kamerę w kabinie prysznicowej.

Początkowo sprawa nie miała trafić do sądu, bo uznano to za pojedynczy incydent i kara nie miała być surowa. Kiedy jednak śledczy przeanalizowali zawartość jego telefonu i komputera, okazało się, że S.D. miał pełno filmików z innych ukrytych kamer.

Jedna z kamer, umieszczona na drzewie w ogrodzie jego domu, skierowana była na balkon i okno sąsiadki. Jak się okazało, także w ratuszu w Nieuwpoort umieścił kamery, między innymi w toalecie.

Śledczy zidentyfikowali na nagraniach co najmniej 19 pokrzywdzonych, ale liczba osób podglądanych przez 45-latka może być dużo wyższa. S.D. nagrywał też swoją sprzątaczkę, a w trakcie wyjazdu do Włoch próbował nagrywać ludzi w saunie.

Sam oskarżony przyznał, że ma „nadmierne potrzeby seksualne”, a podglądanie innych pozwala mu je zaspokoić… Jednocześnie dodał, że bardzo się tego wstydzi i nie chciał nikogo skrzywdzić.

S.D. stracił już pracę w urzędzie miasta Nieuwpoort, a teraz zdecydowano, że postawione zostaną mu zarzuty, a sprawą zajmie się sąd.


3.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Zginął podczas policyjnego pościgu. Miał... 12 lat

Tragedia w Ganshoren, jednej z gmin Regionu Stołecznego Brukseli. Policyjny radiowóz potrącił tam w poniedziałek wieczorem 12-latka uciekającego na hulajnodze elektrycznej. Chłopiec zginął.

Zgodnie z belgijskim prawem hulajnogami elektrycznymi poruszać się mogę jedynie osoby, mające ukończone 16 lat. Chłopak na hulajnodze w Ganshoren miał 12 lat.

Być może to właśnie dlatego policja chciała, by ten się zatrzymał - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. To jednak tylko przypuszczenie, bo dokładnych informacji na temat przyczyn pościgu jeszcze nie podano.

Wiadomo jednak, że chłopak zaczął uciekać, a policjanci nie dali za wygraną. Na ulicy Landsroemlaan przy parku Elisabethpark doszło do tragedii. Według świadka jadący z dużą prędkością radiowóz uderzył w hulajnogę, a 12-latek się przewrócił. Stało się to w poniedziałek wieczorem około godz. 17:50.

Na miejsce szybko przyjechała karetka i podjęto próbę reanimacji ofiary. Następnie 12-latka przeniesiono do karetki i zawieziono do szpitala. Jego życia niestety nie udało się uratować.

Prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Wyjaśnieniem okoliczności tej tragedii zajmie się również tzw. Comité P. Jest to niezależny organ nadzorczy policji, podlegający bezpośrednio parlamentowi i niezależny od struktur policyjnych i ministerstwa spraw wewnętrznych.


3.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed