Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Matura i korepetycje. Już warto zapisać dziecko na lekcje
Belgia: 54-latek ofiarą fatalnej bójki w Chimay
Polska: Stare telefony i tablety do wymiany. Sieć 3G przestaje działać
Belgia: Eskalacja bójki w Antwerpii. 4 osoby zranione nożem!
Polska: Pieniądze na mały i wielki sport. Tak Tusk chce zmienić finansowanie ze spółek
Temat dnia: Belgia ma problem. Dług publiczny wciąż olbrzymi
Polska: Listonosz nie przyszedł z listem, bo mu się nie chciało. A my mamy problem
Słowo dnia: Kardinalen
Belgia: Strzelanina w Brukseli. Jedna osoba ciężko ranna
Niemcy: Trwa obława po morderstwie w Bad Nauheim
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Słowo dnia: Kleding

Niektórzy uwielbiają je kupować i już nie mieszczą im się w szafie, inni ich zakup uważają za przykrą konieczność… Kleding lub kleren to w języku niderlandzkim ubrania, ciuchy, szeroko rozumiana odzież.

Kleren to rzeczownik w liczbie mnogiej, a kleding w pojedynczej. Kleding jest rodzaju żeńskiego, więc łączy się z rodzajnikiem określonym de. Mówiąc więc o konkretnym ubraniu, powiemy de kleding.

Wymowę słowa kleding usłyszymy między innymi TUTAJ, a słowa kleren TUTAJ

Rodzajów ubrań jest mnóstwo. De jas to w niderlandzkim kurtka, płaszcz, de broek to spodnie, de jurk to sukienka, het shirt to koszulka (T-shirt), a de minirok to minispódniczka. Do odzieży zaliczamy też bieliznę (ondergoed), piżamę (pyjama) czy np. podomkę, szlafrok (kamerjas).

Ubranie może być schludne, porządne (nette kleding), czyste (schone kleren) czy ładne (mooie kleding). Ubierać się to kleren aandoen, a rozbierać się to kleren uittrekken.

Rzeczownik kledingkast oznacza szafę na ubrania, czyli garderobę (gerderobe). Innym synonimem tego słowa jest klerenkast (samo słowo kast to szafa).

Nowe ubrania możemy kupić w kledingzaak, czyli sklepie z ubraniami. Inne określenie to kledingwinkel albo modezaak. Niewielki, elegancki sklep z odzieżą to w niderlandzki boetik (czyli polski butik).

Więcej słów dnia


30.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Te zawody są zdominowane przez kobiety

W niektórych zawodach ponad 95% zatrudnionych to kobiety - wynika ze statystyk opublikowanych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Za „najbardziej kobiecy” zawód w Belgii (choć zapewne nie tylko tutaj…) uznać można zawód położnej. Aż 99% belgijskich położnych to kobiety!

Również w przedszkolach i salonach piękności dominują panie. Około 97% ludzi zatrudnionych w Belgii zajmujących się opieką nad przedszkolakami to kobiety. Podobny odsetek kobiet jest wśród pracowników salonów piękności.

Inne typowo „kobiece zajęcie” to w Belgii praca opiekunki domowej, np. osób starszych lub niepełnosprawnych. W tym zawodzie ponad 96% zatrudnionych to panie. Podobnie jest w przypadku sekretarek medycznych.

Jeśli chodzi o personel opiekuńczy w żłobkach, przedszkolach i podobnych placówkach oraz o opiekunki dziecięce, to kobiety stanowią około 94% zatrudnionych. W przypadku pomocy domowych i sprzątaczek jest to około 93%, a w przypadku audiologów i logopedów 91%.

Typowo kobiecym zawodem jest też sekretarka. W Belgii wśród osób wykonujących ten zawód panie stanowią 90%. Odsetek ten jest trochę niższy wśród psychologów (89%), asystentów nauczycieli (86%) oraz asystentek stomatologicznych i higienistek stomatologicznych (85%). Z kolei wśród pielęgniarek kobiety stanowią ponad 84% zatrudnionych.

Są też w Belgii zawody całkowicie zdominowane przez mężczyzn, w których panowie stanowią ponad 99% zatrudnionych, np. hydraulik, murarz czy kafelkarz.


6.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: To „najbardziej męskie” zawody

Czy podział na „zawody męskie” i „zawody kobiece” wciąż jest aktualny? Dane opublikowane przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel pokazują, że przynajmniej w przypadku niektórych zawodów odpowiedź jest twierdząca.

W Belgii wciąż jest wiele zawodów całkowicie zdominowanych przez jedną z płci. Lista zawodów, w których mężczyźni stanowią co najmniej 98% wszystkich zatrudnionych jest długa i liczy około 20 pozycji.

„Najbardziej męskie” zawody w Belgii to między innymi hydraulik, kafelkarz, glazurnik, blacharz, instalator sprzętu elektrycznego, technik-elektronik, operator maszyn do robót ziemnych, operator dźwigu i podobnych urządzeń oraz murarz. W tych zawodach mężczyźni stanowią ponad 99% zatrudnionych!

Inne typowo męskie zawody, w których panowie stanowią około 98% zatrudnionych, to choćby mechanicy samochodowi, kierowcy ciężarówek, operatorzy wózków widłowych, tynkarze, cieśle i dekarze. Wśród maszynistów mężczyźni stanowią 97% zatrudnionych, wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Statbel.

W Belgii istnieją też zawody typowo kobiece. W położnictwie panie stanowią prawie 99% zatrudnionych, a w opiece nad przedszkolakami i w salonach piękności - około 97%. Także opieką domową (np. seniorów lub niepełnosprawnych) zajmują się przede wszystkim kobiety (ponad 96%).


4.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Aż tylu ludzi pracuje zdalnie!

W ubiegłym roku około jedna trzecia wszystkich ludzi zatrudnionych w Belgii pracowała czasami lub regularnie w trybie zdalnym. To dużo więcej niż choćby dekadę temu, ale wyraźnie mniej niż na początku pandemii.

Dziś o koronawirusie mówi się już mało, a większość zjawisk kojarzonych z pandemią (obostrzenia, masowe szczepienia na COVID-19, lockdowny) to już przeszłość.

Są jednak pewne zmiany, wymuszone przez pandemię, które zostały z nami na dłużej. Przykładem może być praca zdalna. Przed 2020 r. było to zjawisko dosyć marginalne, a w trakcie pandemii dla wielu ludzi stało się nagle codziennością.

Odsetek ludzi pracujących zdalnie jest teraz niższy niż w szczytowym okresie pandemii, ale jednocześnie jest nadal dużo wyższy niż choćby w 2019 r., a więc w ostatnim roku przed pojawieniem się nowego koronawirusa w Belgii.

Można więc zaryzykować stwierdzenie, że pandemia na stałe zmieniła sposób, w jaki pracujemy. Dla wielu ludzi jest to przede wszystkim zmiana mająca wpływ na rytm dnia i styl życia.

Ogólnie rzecz biorąc, konsekwencje tej przemiany są jednak daleko idące i wpływają na wiele dziedzin życia społecznego i gospodarki. Mniej ludzi dojeżdżających do pracy oznacza choćby mniejszy ruch na drogach i mniejszy tłok w pociągach (ale i mniejsze wpływy ze sprzedaży biletów na transport publiczny).

Ograniczenie bezpośredniego kontaktu „na żywo” z kolegami z pracy może mieć też - nie zawsze pozytywny - wpływ na samopoczucie i zdrowie psychiczne zatrudnionego.

Jak wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel, w 2014 r. czasem lub regularnie pracowało zdalnie niespełna 16% ludzi zatrudnionych w Belgii. Odsetek ten długo rósł bardzo powoli, a w 2019 r. wynosił niespełna 19%.

Wraz z wybuchem pandemii, wprowadzeniem obostrzeń i powtarzanymi raz za raz zaleceniami ograniczenia kontaktów społecznych, praca z domu stała się dużo częstsza. W 2020 r., a więc w pierwszym pandemicznym roku, zdalnie pracowało przynajmniej od czasu do czasu aż 29% belgijskich pracowników.

Rok później, kiedy wciąż obowiązywało wiele obostrzeń, a pracodawcy i pracownicy mieli już czas, by przestawić się na tryb zdalnej pracy, odsetek ten był jeszcze wyższy i wyniósł aż 38%. To właśnie rok 2021 był szczytowym okresem pracy zdalnej w kraju ze stolicą w Brukseli.

W kolejnych latach odsetek ten już malał, ale nie wrócił już do stanu sprzed pandemii. W 2022 r. czasem lub regularnie pracowało online 34% pracowników w Belgii, a w 2023 r. 32%. W ubiegłym roku znów doszło do wzrostu, ale niewielkiego, bo do 33% - wynika z danych Statbel.

Zarówno przed pandemią, jak i w jej trakcie oraz po jej zakończeniu, odsetek pracowników pracujących czasem lub często w trybie zdalnym był wyższy w sektorze publicznym niż w sektorze prywatnym.

W ubiegłym roku aż 49% pracowników sektora publicznego przyznawało, że zdarza im się czasem lub często pracować z domu. W sektorze prywatnym czasem lub często pracowało zdalnie jedynie 28% zatrudnionych.

W niektórych profesjach praca zdalna (przynajmniej częściowo) jest nowym standardem, a w innych jest zjawiskiem marginalnym, bo charakter pracy wymaga obecności zatrudnionego na miejscu.

Najczęściej pracują zdalnie menadżerowie. Aż 65% ludzi pełniących funkcje kierownicze w Belgii pracuje przynajmniej od czasu do czasu zdalnie. W kategorii „zawody naukowe, intelektualne i artystyczne” odsetek ten wyniósł w ubiegłym roku 60%.

Jeśli chodzi o pracowników administracyjnych, to czasami lub często pracuje zdalnie około 40% z nich. Wśród ludzi wykonujących zawody techniczne wymagające specjalistycznego przygotowania jest to 38%.

Zupełnie inaczej wygląda to wśród pracowników usług i handlu. Mniej niż 5% ludzi pracujących w Belgii w tych sektorach pracuje choćby od czasu do czasu zdalnie. Odsetek ten jest jeszcze niższy wśród robotników i niewykwalifikowanego personelu technicznego. W tych grupach ludzie pracujący choćby czasem zdalnie stanowią jedynie od około 1% do 2% zatrudnionych.


26.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed