Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polacy piją coraz rzadziej, ale częściej sami. Nowy trend w konsumpcji alkoholu zaskakuje ekspertów
Prognoza pogody dla Belgii - od czwartku 23 października do niedzieli 26 października 2025
Belgia: Ojciec skazany na 20 lat więzienia za trwające dekadę wykorzystywanie seksualne córki
Kolejarze w Belgii zapowiadają trzydniowy strajk. Sparaliżowany może być cały kraj
Płace w Polsce rosną, ale nie dla wszystkich. Realne zarobki stoją w miejscu
Belgia: Alexander De Croo obejmie wysokie stanowisko w Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ)
Polska pogrążona w kryzysie mieszkaniowym. Coraz mniej budów, coraz więcej przeludnionych lokali
Belgia: Bruksela zaostrza kontrole śmieci w sklepach i restauracjach. Aż 70% łamie przepisy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 22 października 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Zwolnienie stewardes za odmowę lotu. W tle strach przed pluskwami i groźba strajku

Belgia: Związkowcy zaniepokojeni. Co zrobi nowy rząd?

Belgia: Związkowcy zaniepokojeni. Co zrobi nowy rząd? fot. Shutterstock, Inc. / zdjęcie ilustracyjne

Związkowcy z niepokojem czekają na ogłoszenie przez przyszłą koalicję rządową planów dotyczących reform rynku pracy.

W czerwcu w Belgii odbyły się wybory parlamentarne, ale rozmowy na temat powołania nowej koalicji rządowej wciąż trwają. Uczestniczą w nich przedstawiciele pięciu partii, głównie liberalnych i prawicowych. Jedynie flamandzkie Vooruit ma profil lewicowy.

Lider największej partii Bart De Wever ma nadzieję, że nowy rząd powstanie w ciągu najbliższych kilku tygodni. De Wever stoi na czele ugrupowania umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów N-VA i jest głównym kandydatem do stanowiska premiera.

Politycy N-VA, podobnie jak frankofońscy liberałowie z MR oraz chadecy z Les Engagés i CD&V, chcą przeprowadzić szereg gruntownych reform, mających na celu uzdrowienie finansów publicznych i zwiększenie konkurencyjności belgijskiej gospodarki.

To konieczne, bo deficyt budżetowy i dług państwowy Belgii rozrosły się do olbrzymich rozmiarów, a aktywność zawodowa (szczególnie we francuskojęzycznej części kraju) jest zbyt niska - argumentują prawicowi i liberalni politycy, negocjujący skład i program prawdopodobnego przyszłego rządu.

W miniony poniedziałek De Wever spotkał się z przedstawicielami związków zawodowych oraz organizacji pracodawców, poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

O konkretach jeszcze nie rozmawiano, ale związkowcy nalegali na to, by się spotkać. Niektórzy związkowcy są bowiem zaniepokojeni pomysłami, o których mówią nieoficjalnie politycy z partii, negocjujących umowę koalicyjną.

Związkowcy boją się, że nowy rząd może ograniczyć wysokość zasiłku dla bezrobotnych i skrócić okres, w jakim można korzystać z tego świadczenia. Istnieją też obawy, że rząd może zmienić przepisy dotyczące automatycznej waloryzacji wynagrodzeń.

Politycy z partii, które zapewne wkrótce utworzą nowy rząd, uspokajają, że planowane reformy nie uderzą w najsłabszych. Podkreślają jednak, że pewne bolesne zmiany są konieczne, ale dokonywane będą one w dialogu z partnerami społecznymi.


31.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onśroda, 31 lipiec 2024 21:32

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież