Belgia: Związkowcy zaniepokojeni. Co zrobi nowy rząd?
- Written by Lukasz
- Published in Belgia
- Add new comment
Związkowcy z niepokojem czekają na ogłoszenie przez przyszłą koalicję rządową planów dotyczących reform rynku pracy.
W czerwcu w Belgii odbyły się wybory parlamentarne, ale rozmowy na temat powołania nowej koalicji rządowej wciąż trwają. Uczestniczą w nich przedstawiciele pięciu partii, głównie liberalnych i prawicowych. Jedynie flamandzkie Vooruit ma profil lewicowy.
Lider największej partii Bart De Wever ma nadzieję, że nowy rząd powstanie w ciągu najbliższych kilku tygodni. De Wever stoi na czele ugrupowania umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów N-VA i jest głównym kandydatem do stanowiska premiera.
Politycy N-VA, podobnie jak frankofońscy liberałowie z MR oraz chadecy z Les Engagés i CD&V, chcą przeprowadzić szereg gruntownych reform, mających na celu uzdrowienie finansów publicznych i zwiększenie konkurencyjności belgijskiej gospodarki.
To konieczne, bo deficyt budżetowy i dług państwowy Belgii rozrosły się do olbrzymich rozmiarów, a aktywność zawodowa (szczególnie we francuskojęzycznej części kraju) jest zbyt niska - argumentują prawicowi i liberalni politycy, negocjujący skład i program prawdopodobnego przyszłego rządu.
W miniony poniedziałek De Wever spotkał się z przedstawicielami związków zawodowych oraz organizacji pracodawców, poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.
O konkretach jeszcze nie rozmawiano, ale związkowcy nalegali na to, by się spotkać. Niektórzy związkowcy są bowiem zaniepokojeni pomysłami, o których mówią nieoficjalnie politycy z partii, negocjujących umowę koalicyjną.
Związkowcy boją się, że nowy rząd może ograniczyć wysokość zasiłku dla bezrobotnych i skrócić okres, w jakim można korzystać z tego świadczenia. Istnieją też obawy, że rząd może zmienić przepisy dotyczące automatycznej waloryzacji wynagrodzeń.
Politycy z partii, które zapewne wkrótce utworzą nowy rząd, uspokajają, że planowane reformy nie uderzą w najsłabszych. Podkreślają jednak, że pewne bolesne zmiany są konieczne, ale dokonywane będą one w dialogu z partnerami społecznymi.
31.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)