Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Tutaj co drugie mieszkanie za mniej niż 160 tys. euro
Belgia: Troje dzieci pod jednym dachem? To rzadkość
Belgia: Kierowcy furgonetek zbyt często rozpraszani są przez smartfony
Belgia, biznes: Ponad 6 tys. bankructw w tym roku. To dużo?
Belgia: Strefy bezemisyjne niesprawiedliwe?
Belgia, Flandria: Tutaj najwięcej „singli”
Niemcy: Inflacja osiągnęła najniższy poziom od października
Belgia: Organizacje potępiają przesyłki przez port w Antwerpii do Izraela
Słowo dnia: Kampeerterrein
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 13 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, biznes: Handel online - Belgia wśród liderów!

W latach 2023-2024 aż 27,7% obrotów belgijskich firm zatrudniających co najmniej 10 ludzi pochodziło ze sprzedaży online (e-commerce). To drugi najwyższy wynik w całej Unii Europejskiej!

Dla porównania: w Bułgarii i w Grecji sprzedaż online generowała mniej niż 8% wszystkich obrotów przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 10 osób. To właśnie w tych dwóch państwach UE odsetek ten był najniższy.

W skali całej UE sprzedaż online odpowiadała w latach 2023-2024 za 18,7% obrotów firm z co najmniej 10 pracownikami. Dane na ten temat udostępniło unijne biuro statystyczne Eurostat.

Unijnym liderem pod tym względem była Dania, gdzie aż e-commerce odpowiadał aż za 29,2% obrotów firm zatrudniających 10 i więcej ludzi. Belgia zajęła w tym zestawieniu drugie miejsce, tuż przed Czechami, Finlandią i Irlandią.

W Polsce wskaźnik ten był niższy niż średnia dla całej UE. W latach 2023-2024 e-commerce generował około 17,1% obrotów polskich firm zatrudniających co najmniej 10 ludzi - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.


7.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Pociągi odwołane, kolejarze chorują, bo... obawiają się rządu?

W poniedziałek i wtorek w Belgii odwołano wiele pociągów. To między innymi skutek fali zwolnień lekarskich wśród kolejarzy.

Szczególnie w południowej części kraju anulowano wiele biegów. Problemy z porannym dojazdem do pracy lub szkoły mieli między innymi podróżni korzystający z dworców w Mons, Namur i Charleroi - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Przełożyło się to na utrudnienia w ruchu kolejowym także w innych częściach kraju, choćby pomiędzy Brukselą i Antwerpią, czyli dwoma głównymi ośrodkami miejskimi w Belgii.

Spółka kolejowa NMBS/SNCB tłumaczy, że przyczyną około połowy odwołanych przejazdów były problemy techniczne, związane np. z kradzieżami kablów lub nagłymi wejściami na tory.

Według socjalistycznego związku zawodowego kolejarzy CGSP Cheminots inną przyczyną odwołania wielu przejazdów jest fala zwolnień chorobowych wśród pracowników kolei.

W opinii związkowców wielu pracowników kolei poszło na zwolnienia lekarskie w reakcji na… powołanie nowego rządu. Nowa koalicja rządowa planuje duże cięcia wydatków oraz zmiany w systemie emerytalnym, czego obawia się wielu kolejarzy.

- Zapowiedź rządowych planów dotyczących personelu kolejowego wywołała wiele emocji i niepokoju wśród kolejarzy. Ta fala zachorowań jest niewątpliwie reakcją na tę sytuację - dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje Pierre’a Lejeune, przewodniczącego CGSP Cheminots.

Nowa koalicja rządowa jest zdominowana przez partie liberalne i prawicowe. Belgijscy związkowcy oraz kolejarze obawiają się, że nowy rząd zmieni zasady przechodzenia na emerytury oraz sposób naliczania wysokości emerytur.


4.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Diëten

Dla większości ludzi nie jest to zbyt przyjemne i wiąże się z wieloma wyrzeczeniami. Diëten oznacza w języku niderlandzkim być być na diecie, stosować się do diety, odchudzać się.

Także wyrażenia „dieet volgen” albo „aan een dieet deelnemen” mają podobne znaczenie. Być na diecie to również op dieet zijn. Zdanie „ik ben al lang op dieet” oznacza więc „już od dawna jestem na diecie”.

Kto jest na diecie, ten stosuje się do pewnych reguł żywieniowych (eetregels), dotyczących jedzenia i picia (eten en drinken). Często diety wiążą się z wieloma zakazami (verboden). Jedni idą na dietę, by się odchudzać (lijnen, afslanken); inni np. z powodu choroby (ziekte).

Rzeczownik dieta to w języku niderlandzkim dieet. Jest on rodzaju nijakiego, więc łączy się z rodzajnikiem określonym het. Mówiąc więc o konkretnej diecie, powiemy het dieet. Liczba mnoga to diëten (diety).

Wymowę czasownika diëten usłyszymy między innymi TUTAJ, a rzeczownika dieet TUTAJ.

Są różne rodzaje diet. Rygorystyczna dieta to streng dieet, dieta owocowa to fruitdieet, a dieta odchudzająca to afvaldieet lub afslankdieet. Niektórzy przygotowują specjalne plany dietetyczne (dieetplan), inni wierzą różnorakim dietowym guru (dieetgoeroe) lub biorą tabletki na odchudzanie (dieetpillen).

Więcej słów dnia


4.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Ponad 22 tys. euro miesięcznie. Tyle zarabia premier

Zarobki premiera Belgii oraz innych członków rządu są, przynajmniej w teorii, wysokie. Pamiętać jednak należy, że wypłata „na rękę” jest w Belgii często dużo, dużo niższa niż kwota brutto.

Belgia od poniedziałku ma nowego premiera. Został nim Bart De Wever, lider partii umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów N-VA.

Dotąd De Wever był burmistrzem Antwerpii i oficjalnie wciąż nim będzie. W rzeczywistości jako premier nie będzie miał czasu na zarządzanie miastem i w praktyce rolę burmistrza przejmie Els van Doesburg.

W związku z tym De Wever nie będzie dostawać wynagrodzenia burmistrza Antwerpii. Dostanie jednak pensję premiera - a ta w Belgii nie jest niska. Poprzedni premier, Alexander De Croo, zarabiał 265 tys. euro brutto rocznie.

Szef nowego rządu po uwzględnieniu „podwyżki inflacyjnej” ma dostać około 270 tys. euro brutto rocznie - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Oznacza to około 22,5 tys. euro brutto miesięcznie. Także pięciu wicepremierów ma tyle zarabiać. Zarobki pozostałych ministrów będą o około 4 tys. euro rocznie brutto niższe. 

W Belgii obciążenia podatkowe i składkowe należą jednak do największych w Unii Europejskiej. Kwota netto, czyli „na rękę”, jest w efekcie dużo mniejsza niż zarobki brutto. Jak wynika z obliczeń „Het Laatste Nieuws” nowy premier dostanie „na rękę” około 11 tys. euro miesięcznie.

Pamiętać też należy, że w Belgii politycy sprawujący funkcje publiczne często odprowadzają część dochodu na rzecz swej partii. Przeważnie jest to około 10% do 15% dochodu. Jeśli więc zmniejszyć wypłatę De Wever o taką partyjną składkę, to okaże się, że nowy premier Belgii zarabiać będzie mniej niż 10 tys. euro miesięcznie „na rękę”.

Z drugiej strony trzeba dodać, że premier Belgii może liczyć na szereg innych benefitów, takich jak limuzyna z kierowcą i całodobowa ochrona.

Co ciekawe, podstawowe wynagrodzenie brutto premiera Belgii jest dużo wyższe niż wynagrodzenie np. premiera Holandii. W 2024 r. zarobki brutto premiera Dicka Schoofa wyniosły około 189 tys. euro.


4.02.2025 Niedziela.BE // fot. Antwerpen Lokaal / Shutterstock.com

(łk)

Subscribe to this RSS feed