Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Pod ścianami działowymi nie da się mieszkać. Ostry atak na deweloperów
Belgia: Chciał zabić syna? Ojciec aresztowany, syn w stanie krytycznym
Polska: Burza o kaski dla rowerzystów. Rafał Sonik nie wytrzymał
Belgia: Mężczyzna poważnie ranny w strzelaninie w Brukseli
Polska: Ekościema pod pręgierzem UOKiK-u. Długa lista zarzutów
Temat dnia: W jakim stanie jest belgijska gospodarka?
Polska: Co dalej z 800 plus? Jest propozycja: tylko dla pracujących rodziców
Słowo dnia: Taalniveau
Belgia: Laboratorium narkotykowe w Geel. Kolejne aresztowania
Belgia: Pociąg towarowy zderzył się z ciężarówką w porcie Antwerpia-Waasland
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Słowa dnia: Middellandse Zee

To często nad tym morzem Belgowie, Polacy i inni Europejczycy spędzają wakacje. Ma wielkie znaczenie historyczne, cywilizacyjne i kulturowe, a łączy aż trzy kontynenty. Mowa oczywiście o Middellandse Zee, czyli Morzu Śródziemnym.

Belgia ma dostęp do morza, ale nie do kojarzącego się z wakacjami (vakantie), słońcem (zon) i plażą (strand) Morza Śródziemnego, ale do Noordzee, czyli Morza Północnego. Samo słowo noord to właśnie północ. Z kolei Oostzee to nie „Morze Wschodnie”, ale po prostu nasz polski Bałtyk.

Samo słowo middel oznacza środek, land to ląd, ziemia, kraj, a zee - morze. Niderlandzka nazwa Middellandse Zee zawiera zatem podobną treść, co polskie określenie Morze Śródziemne.

Wakacje nad Morzem Śródziemnym to „vakantie aan de Middellandse Zee”, zaś klimat śródziemnomorski to „mediterraan klimaat”. Zdanie „De Middellandse Zee ligt tussen Europa, Azië en Afrika” oznacza, że „Morze Śródziemne leży pomiędzy Europą, Azją i Afryką”.

Słowo zee łączy się w języku niderlandzkim z rodzajnikiem określonym de i podobnie jest z Middellandse Zee. Mamy więc de Middellandse Zee. Wymowę nazwy Middellandse Zee znajdziemy między innymi TUTAJ.

Liczba mnoga słowa zee to zeeën. Mamy tu obok siebie trzy „e”, ale to trzecie jest z kropeczkami, co wskazuje na to, że należy je wymówić osobno. Pierwsze dwa „e” wymawiamy trochę jak polskie „ej”. Polska wymowa zeeën przypomina zatem „zejen”.

Ocean to w języku niderlandzkim Oceaan, jezioro to meer, a rzeka rivier. Na świecie mamy kilkadziesiąt mórz, a inne znane morze to między innymi de Zwarte Zee (Morze Czarne), de Rode Zee (Morze Czerwone), de Caraïbische Zee (Morze Karaibskie), de Gele Zee (Morze Żółte) czy de Zuid-Chinese Zee (Morze Południowochińskie).

Więcej słów dnia


29.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Nawet 27 tys. euro miesięcznie. Są podwyżki dla żołnierzy

Podpułkownik belgijskiej armii, który spędzi miesiąc na ćwiczeniach wojskowych lub zagranicznej misji, zarobi wkrótce aż 27.422 euro brutto - wynika z informacji przekazanych przez ministra obrony Theo Franckena.

Belgijski rząd chce podwyższyć wiek emerytalny żołnierzy. W zamian mają oni jednak lepiej zarabiać. Obecnie wiek emerytalny wojskowych w Belgii to 56 lat, ale od 2027 r. ma on co roku wzrastać, by po wielu latach zrównać się z ogólnym wiekiem emerytalnym, wynoszącym 67 lat.

Większość żołnierzy będzie mogła jednak przejść na emeryturę o 5-7 lat szybciej, opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Płace żołnierzy wzrosną. Dotyczy to w szczególności wynagrodzeń za okresy ćwiczeń wojskowych i misji zagranicznych. Teraz na przykład zwykły szeregowy za miesiąc takich ćwiczeń lub misji dostaje jedynie 5.467 euro brutto. W nowym systemie będzie to 8.366 euro.

Im wyższy stopień wojskowy, tym wyższy wzrost wynagrodzenia za ćwiczenia i misje. W przypadku starszego sierżanta zamiast dotychczasowych niespełna 9 tys. euro brutto za miesiąc będzie to już ponad 13,7 tys. euro., a w przypadku kapitana zamiast 10,7 tys. euro brutto - aż 16,4 tys. euro.

Wynagrodzenie podpułkownika za miesiąc misji zagranicznej lub ćwiczeń na poligonie wzrośnie prawie o 10 tys. euro brutto. Obecnie wynosi ono 17,9 tys. euro, a w nowym systemie będzie to już wspomniane 27,4 tys. euro.

Oczywiście trzeba pamiętać, że są to kwoty brutto, a w Belgii płace obciążone są wysokimi podatkami i składkami na ubezpieczenia społeczne. W zależności od wysokości miesięcznego zarobku i progu podatkowego, łącznie potrącenia pochłaniają od 30% do nawet 45% dochodu.

Z ponad 27 tys. euro brutto za miesiąc misji lub ćwiczeń podpułkownikowi zostanie więc „na rękę” zapewne około 15 tys. euro. To jednak wciąż bardzo dobry zarobek, nawet jak na Belgię, gdzie koszty życia są wysokie.

Z około 8,4 tys. brutto dla szeregowego zostanie z kolei około 5,8 tys. euro netto. Nie jest to może tak imponujący zarobek jak w przypadku podpułkownika, ale jak na początkującego żołnierza z perspektywami awansu (i wzrostu płac), to również nie najgorzej…


29.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Wojna
  • 0

Belgia: Ponad 50 tys. euro… dziennie! Tyle kosztuje ochrona rodziny królewskiej

Król to nie tylko prestiż, ale również koszty - i to niemałe… Dobrze to ilustrują dane na temat wydatków na ochronę belgijskiej rodziny królewskiej.

Jak wynika z informacji uzyskanych przez szefa parlamentarnej komisji ds. obronności Petera Buysrogge, w ubiegłym roku na ochronę króla Belgów Filipa oraz jego rodziny przeznaczono około 21 mln euro.

Dane te Buysrogge uzyskał w ministerstwie spraw wewnętrznych. O sprawie poinformował między innymi flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. 21 mln euro rocznie to w przeliczeniu na jeden dzień około 57 tys. euro…

Co dokładnie generuje tak wysokie koszty? Między innymi utrzymanie specjalnej jednostki w ramach belgijskiej policji odpowiedzialnej za ochronę rodziny królewskiej oraz budynków do niej należących. W jednostce tej pracuje około 200 policjantów, poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Najlepiej chronieni członkowie rodziny królewskiej to oczywiście sam król Filip, jego żona Matylda oraz najstarsza córka pary królewskiej, następczyni tronu Elżbieta. Para królewska ma w sumie czworo dzieci, w wieku od 17 do 24 lat. Filip królem Belgów jest od 2013 r., kiedy to przejął tron po abdykacji swego ojca, króla Alberta.


30.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Tego nie było od 27 lat! Wielki sukces belgijskiej pływaczki

Ma dopiero 20 lat, a już teraz na trwałe zapisała się w historii belgijskiego sportu. Roos Vanotterdijk wywalczyła w poniedziałek srebrny medal mistrzostw świata w pływaniu na basenie 50-metrowym.

Vanotterdijk zajęła w mistrzostwach w Singapurze drugie miejsce w wyścigu na 100 m stylem motylkowym. Wyprzedziła ją jedynie główna faworytka, 22-letnia Gretchen Walsh. Amerykanka potrzebowała na pokonanie tego dystansu 54,73 sekund.

Świeżo upieczona wicemistrzyni świata przepłynęła ten dystans w 55,84 sekund. Trzecie miejsce zajęła 25-letnia Australijka Alexandria Perkins, która uzyskała czas 56,33 sekund.

Dla belgijskiego pływania to historyczny sukces. Po raz ostani reprezentanta lub reprezentantka Belgii cieszył lub cieszyła się z medalu mistrzostw świata w pływaniu na 50-metrowym basenie w… 1998 r. To wtedy Frédérik Deburghgraeve został mistrzem świata na dystansie 100 m stylem klasycznym.

Jeśli brać pod uwagę tylko medale kobiet, to trzeba się cofnąć jeszcze dalej w czasie. Ostatni kobiecy medal MŚ w pływaniu dla Belgii pochodził z… 1994 r. Brigitte Becue zdobyła wtedy brąz w wyścigu na 200 m stylem klasycznym.

Kiedy Deburghgraeve (1998) i Becue (1994) zdobywali swe medale, Vanotterdijk nie było jeszcze na świecie. Młoda belgijska pływaczka dopiero w styczniu tego roku ukończyła 20. rok życia.

Już w niedzielę wiele wskazywało na to, że Vanotterdijk może powalczyć o wysokie miejsce. W półfinale Belgijka o prawie sekundę pobiła rekord kraju (56,07 s), ustanowiony zresztą również przez nią, w tym roku w Sztokholmie - przypomniał flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

W finałowym wyścigu Vanotterdijk ponownie pobiła rekord Belgii i pokazała, że do Singapuru przyjechała w świetniej formie - szczególnie jeśli chodzi o styl motylkowy.

To właśnie w motylku młoda Belgijka ma jak dotąd największe sukcesy. W ubiegłym roku na mistrzostwach Europy w Belgradzie Vanotterdijk zdobyła złoto na dystansie 100 m motylkiem i srebro na dystanie 50 m motylkiem.

Na ubiegłorocznych igrzyskach olimpijskich konkurencja była jednak bardzo duża i wówczas dopiero 19-letnia Vanotterdijk musiała się dwukrotnie zadowolić 10. miejscem (w motylku na 100 m oraz w stylu grzbietowym na 100 m).

W historii belgijskiego pływania jak dotąd jedynie wspomniana już Brigitte Becue (w 1994 r.) oraz teraz Roos Vanotterdijk zdobyły medale na mistrzostwach świata na basenie 50-metrowym (olimpijskim).

Młodziutka sportsmenka po wywalczeniu srebra nie kryła radości. -Jestem bardzo szczęśliwa, spełniło się moje marzenie. Nie spodziewałem się tego, ale to był mój najlepszy wyścig w karierze. Ten wynik niezwykle mnie cieszy - powiedziała Vanotterdijk, cytowana przez „Het Nieuwsblad”.


28.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed