Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia skrytykowana za kiepską jakość wody w kąpieliskach
Belgia: Kto najczęściej ginie w wypadkach drogowych?
Belgia: 750 tys. euro na agroekologię w ramach 16 projektów
Belgia, Flandria: Woda w większości kąpielisk „znakomitej jakości”
Belgia: Tu co drugie mieszkanie w cenie do 190 tys. euro!
Niemcy: Rośnie liczba rodzin wielodzietnych
Belgia: W tym regionie połowa mieszkańców z wyższym wykształceniem
Słowo dnia: Broccoli
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 29 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 1/3 osób „zadowolona z sytuacji finansowej”
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: To podrożało aż o 11%

W maju inflacja w Belgii, obliczana według metody unijnego biura statystycznego Eurostat, wyniosła 2,8%. Największy wzrost cen w skali roku odnotowano w kategorii alkohol i wyroby tytoniowe.

Jak wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel, w maju tego roku poziom cen w kategorii napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe był aż o 11% wyższy niż rok wcześniej.

Znaczący wzrost cen, bo przekraczający 6%, odnotowano również w kategorii zakwaterowanie, woda i energia. Ceny w hotelach, kawiarniach i restauracjach w ciągu roku wzrosły o prawie 4%, a żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 2,6%.

W niektórych kategoriach odnotowano spadek cen. Największy, bo o 2,3% w skali roku, dotyczył spadku cen ubrań i obuwia. Średnie ceny w kategorii transport zmalały w ciągu dwunastu miesięcy o około 1%.

Także w innych państwach Europy Zachodniej inflacja jest obecnie dużo niższa niż jeszcze 2,5 roku temu, kiedy Unia Europejska zmagała się z tzw. kryzysem inflacyjnym. W maju 2025 r. inflacja obliczana według metody Eurostatu wyniosła np. w Holandii 3%, a w Niemczech 2,1%.


18.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Zlikwidują senat? Rząd już podjął decyzję

Belgijski rząd porozumiał się w sprawie likwidacji senatu. Aby zrealizować ten plan, potrzebne będzie jednak poparcie części opozycji.

Już od dawna wiele belgijskich partii politycznych ma w kolejnych programach wyborczych punkt „likwidacja senatu”.

Belgia nie jest wielkim krajem, w dodatku jest mocno zdecentralizowana i ma rozbudowaną administracją na poziomie regionów (Flandria, Walonia, Bruksela), wspólnot językowych i gmin. Utrzymywanie senatu, niemającego wielkich uprawnień, to strata pieniędzy - argumentują zwolennicy likwidacji tej izby.

Jak dotąd nie udało się zrealizować tego planu. Teraz jednak pięć partii koalicji rządowej porozumiało się w tej sprawie, poinformował VTM Nieuws, program informacyjny flamandzkiej telewizji komercyjnej VTM.

W skład obecnego rządy federalnego z premierem Bartem De Weverem na czele wchodzą N-VA (ugrupowanie umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów), MR (frankofońscy liberałowie), CD&V (flamandzcy chadecy), Les Engagés (frankofońska chadecja) oraz Vooruit (flamandzcy socjaldemokraci).

Fakt, że tak zróżnicowana koalicja osiągnęła porozumienie w tej sprawie to ważny krok, ale droga do likwidacji senatu jest jeszcze długa. Pomysł musi zyskać w belgijskim parlamencie poparcie co najmniej dwóch trzecich deputowanych: zarówno w izbie niższej (Kamer), jak i w samym senacie (Senaat).

Konieczne jest zatem uzyskanie poparcia przynajmniej części opozycji. Na likwidację senatu musieliby się zgodzić np. politycy lewicowych partii PS, Ecolo-Groen lub PVDA, flamandzcy nacjonaliści z Vlaams Belang albo liberałowie z Open Vld.  


17.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Olbrzymie różnice. Tutaj ludzie mają „najwięcej przestrzeni”

Pomiędzy poszczególnymi regionami i gminami Belgii występują olbrzymie różnice pod względem gęstości zaludnienia.

Na poziomie regionów największa gęstość zaludnienia jest zdecydowanie w Regionie Stołecznym Brukseli. Tutaj na początku tego roku na każdy kilometr kwadratowy przypadało aż 7,7 tys. mieszkańców.

To aż 35 razy więcej niż w Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części kraju. Tutaj na jeden kilometr kwadratowy przypadało jedynie 219 ludzi. Z kolei we Flandrii, czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju, było to 504 ludzi na kilometr kwadratowy.

Na poziomie gmin różnice są jeszcze większe. Na liście najgęściej zaludnionych gmin Belgii sporządzonej przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel dominują te leżące w Regionie Stołecznym Brukseli.

Relatywnie najmniej powierzchni do życia mają mieszkańcy brukselskiego Saint-Josse-ten-Noode. Powierzchniowo to najmniejsza gmina w kraju (około 1,15 km kwadratowego), ale mieszka tu około 27 tys. ludzi. W efekcie gęstość zaludnienia na kilometr kwadratowy to około 23,5 tys.!

Gminy z najmniejszą gęstością zaludnienia leżą w Walonii. W Daverdisse (prowincja Luksemburgia) oraz Vresse-sur-Semois (prowincja Namur) na każdy kilometr powierzchni przypada jedynie 25 mieszkańców.

Można więc powiedzieć, że statystyczny mieszkaniec tych gmin ma do dyspozycji aż 940 razy większą powierzchnię niż mieszkaniec Saint-Josse-ten-Noode! Słabo zaludnione są też między innymi gminy La Roche-en-Ardenne i Saint-Ode (po 27 mieszkańców na kilometr kwadratowy).

We Flandrii najgęściej zaludnione gminy to Mortsel (3,4 tys. mieszkańców na km kwadratowy) oraz gminy Antwerpia, Edegem i Boom (po prawie 2,7 tys.), a najsłabiej zaludnione są flamandzkie gminy Lo-Reninge (50), Zuienkerke (54) i Herstappe (56).


22.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Ciasno! Gęstość zaludnienia aż tyle większa niż w Polsce

Na początku tego roku na każdy kilometr kwadratowy Belgii przypadało aż 385 mieszkańców. W Unii Europejskiej tylko dwa kraje mają jeszcze większą gęstość zaludnienia.

Najtłoczniej jest na Malcie, ale to niewielki, wyspiarski kraj. Gęstość zaludnienia jest tu zdecydowanie największa w całej UE, a w 2023 r. wynosiła około 1.766 ludzi na kilometr kwadratowy.

Drugim najgęściej zaludnionym państwem UE jest Holandia. W 2023 r. na każdy kilometr kwadratowy kraju ze stolicą w Amsterdamie przypadało aż 526 mieszkańców.

Belgia zajmuje w tym zestawieniu trzecie miejsce. Jak poinformował niedawno temu Belgijski Urząd Statystyczny, na początku tego roku gęstość zaludnienia w tym kraju wyniosła 385 ludzi na kilometr kwadratowy.

To wyraźnie więcej niż w niewielkim, sąsiednim Luksemburgu (258 osób na kilometr kwadratowy w 2023 r.) i w największym państwie UE, czyli w Niemczech (236).

Gęstość zaludnienia w Belgii jest też ponad trzykrotnie większa niż w Polsce, gdzie w 2023 r. wyniosła - według unijnego biura statystycznego Eurostat - około 119 osób na kilometr kwadratowy.

Na drugim końcu tego zestawienia znalazła się Finlandia. W tym państwie na kilometr kwadratowy przypadało w 2023 r. jedynie 18 mieszkańców. W Szwecji było to 26, a na Łotwie 30.


20.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed