Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Więcej ludzi bierze leki na ADHD, szczególnie w tej grupie
Polska: Jakie pieniądze na budowę schronów? Województwa już dostają miliony złotych
Belgia: Tragedia na wodzie. Utonęła 5-latka i jej ojciec
Polska: Koniec pewnej epoki w Lotto. Ludzie wylecą na bruk, zastąpią ich automaty
Flandria: Pierwszy pacjent otrzymał regulowany implant strun głosowych
Polska: Państwo zarabia na foliowych reklamówkach. Do budżetu wpłynęły ogromne pieniądze
Temat dnia: Skąd pochodzą pracownicy transgraniczni w Belgii?
Polska: Kolejarze będą protestować. Pociągi staną? [LISTA MANIFESTACJI]
Słowo dnia: Familiebedrijf
Belgia, Jette: Para z dzieckiem w szpitalu po zatruciu dymem

Belgia: Wciąż bez nowego rządu. Teraz rozmowy przyspieszą?

Belgia: Wciąż bez nowego rządu. Teraz rozmowy przyspieszą? Fot. Shutterstock, Inc.

Od wyborów parlamentarnych w Belgii minęły już ponad cztery miesiące, a nowej koalicji wciąż nie ma. Teraz jednak rozmowy na ten temat mogą przyspieszyć.

W niedzielę w Belgii odbyły się kolejne wybory, tym razem lokalne. Część komentatorów politycznych uważa, że zakończenie kampanii samorządowej dobrze zrobi rozmowom koalicyjnym na szczeblu centralnym.

Przed niedzielnymi wyborami do rad gmin każda z partii skupiała się bowiem na własnym „przekazie” i programie, a zatem nie był skłonna do wielkich ustępstw i kompromisów. A bez tego trudno zawrzeć porozumienie koalicyjne.

Czas jednak mija, a nowy rząd czekać będzie trudne zadanie uzdrowienia belgijskich finansów publicznych. Dziura w budżecie jest tak duża, że Komisja Europejska grozi sankcjami. Im później powstanie nowy rząd, tym większe ryzyko, że cięcia będą musiały być szybkie i bolesne.

W rozmowach nad utworzeniem nowej koalicji rządowej uczestniczą politycy pięciu partii. Ton nadaje Bart De Wever i jego N-VA, czyli partia umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów, obecnie największe ugrupowanie w belgijskich parlamencie.

Do nowego rządu wejść też mają dwa inne ugrupowania z Flandrii (chadeckie CD&V oraz lewicowe Vooruit) oraz dwie partie frankofońskie: liberalne MR i chadeckie Les Engagés (Zaangażowani).

W środę liderzy potencjalnej nowej koalicji wznowili rozmowy, ale trudno powiedzieć, jak długo będą one jeszcze trwać. Jedno jest pewne: im szybciej powstanie nowy rząd, tym wcześniej będzie mógł on podjąć kluczowe decyzje dotyczące budżetu oraz reform finansów państwa.


16.10.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onśroda, 16 październik 2024 13:39

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież