Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Bruksela: Mężczyzna na skuterze zginął w zderzeniu z radiowozem
Polacy za obowiązkowym szkoleniem wojskowym. Kto ma bronić granic?
Belgia: Ważyła 30 kg... „Zagłodzili ją na śmierć”
Bezdomny mężczyzna zmarł na stacji metra w Brukseli
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 13 maja 2025, www.PRACA.BE)
Lekarz potępia fatalną opiekę zdrowotną w więzieniu w Brukseli
Polska: Kiedy nareszcie będzie ciepło? Jest konkretna data
Belgia: Rekin przy belgijskim wybrzeżu!
Polska: Stary Ursus hitem komorniczej licytacji. Ludzie się o niego bili
Belgia: Kolejna demonstracja w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy
Redakcja

Redakcja

Belgia: Jan Jambon chce zatrudnić 20 agentów odpowiedzialnych za śledzenie ISIS w sieci

W ramach nowej jednostki policji odpowiedzialnej za zwalczanie propagandy islamskiej w Internecie i cenzurowanie treści dżihadu, Minister Spraw Wewnętrznych Jan Jambon, chce zatrudnić 20 dodatkowych funkcjonariuszy.

Zwolennicy Państwa Islamskiego posiadają obecnie ponad 46.000 kont na Twitterze. A na wszystkich portalach internetowych generują oni około 90.000 wiadomości dziennie. W styczniu belgijska policja powołała specjalną jednostkę odpowiedzialną za zwalczanie propagandy dżihadu.

Komórka składa się obecnie z dziesięciu agentów. Aby zwiększyć jej skuteczność, Jambon chce zatrudnić dodatkowy personel.

Niektórzy posłowie obawiają się o legalności tego rodzaju jednostki. Uważają oni, że anonimowe kontrole będą wymagały dodatkowej kontroli i interwencji. Jambon uspokaja ich twierdząc, że internetowe patrole są w pełni zgodne z obowiązującym prawem.

 

24.05.2016 MŚ Niedziela.BE

 

Belgia, raj dla piwoszy

Ponad 1.500 rodzajów piwa, dziesiątki specjalnych kufli dopasowanych do poszczególnych gatunków, bogata paleta smaków, wielowiekowa tradycja i unikalna piwna kultura – Belgia i piwo są ze sobą od stuleci nierozłącznie związane.

Pierwszymi producentami piwa na dużą skalę na terenach dzisiejszej Belgii byli mnisi. W średniowieczu jakość wody nie była wysoka, dlatego alby uniknąć zatrucia bezpieczniej było pić piwo lub wino (które wówczas nie zawierały zbyt wiele alkoholu). Na południu Europy warunki klimatyczne sprzyjały uprawie winogron, jednak na chłodniejszej i mniej słonecznej północy stawiano na piwo. Początkowo mnisi do produkcji piwa wykorzystywali mieszanki ziół, jednak później odkryli, że piwo wyprodukowane na bazie chmielu dłużej nadaje się do spożycia.

Sklep z piwem w Antwerpii, fot. villorejo / Shutterstock.com

W połowie XIV wieku cesarz Karol IV nakazał wszystkim producentom piwa na terenie Świętego Cesarstwa Rzymskiego, by produkowali je wykorzystując chmiel. Do Cesarstwa należała wówczas jedynie część terenów dzisiejszej Belgii. W południowo-wschodniej części Belgii, należącej do Cesarstwa, mnisi przerzucili się więc na chmiel. Na terenach na zachód od Skaldy do produkcji piwa nadal wykorzystywano różnorakie zioła. Dzięki temu podziałowi już ponad 600 lat temu kultura piwna na tych terenach była bardzo zróżnicowana.

Tawerna w Brukseli, fot. Aztec Images / Shutterstock.com

Wraz z kolejnymi wiekami piwna oferta terenów dzisiejszej Belgii była coraz szersza. W niektórych regionach, np. okolicach Brukseli, na popularności zyskiwało piwo nazywane Lambiek powstającego ze słodu jęczmiennego z dodatkiem pszenicy. W Antwerpii produkowano piwa jęczmienne, a Lowanium słynęło z jasnych trunków („Leuvense witte”). 

Coroczny Weekend Piwa w Brukseli na Grand Place, fot. skyfish / Shutterstock.com

Stopniowo sława flamandzkich piw wykraczała poza ten region. Pod koniec XVIII wieku cesarz Józef II zlikwidował opactwa specjalizujące się w produkcji piwa, a w trakcie rewolucji francuskiej wiele z opactw i znajdujących się tam browarów zostało zniszczonych. Także ponad sto lat później, w trakcie pierwszej wojny światowej, belgijskie browary nie miały lekko. Niemcy zarekwirowali wiele metalowego sprzętu, a z 3.200 browarów działających w Belgii przed wojną, po jej zakończeniu pozostała jedynie połowa. Kryzys lat trzydziestych XX wieku oraz druga wojna światowa były kolejnymi ciosami dla tej branży: w 1946 roku w Belgii działało już „tylko” 775 browarów.

Sklep z piwem w Brugii, fot. Click Images / Shutterstock.com

W kolejnych dekadach zgodnie ze światowym trendem małe browary bankrutowały lub były przejmowane przez większych graczy na piwnym rynku. Jednocześnie znawcy piwa i smakosze lubujący się w mniej znanych gatunkach stopniowo odkrywali bogatą belgijską tradycję na tym polu. Oprócz wielkich koncernów piwowarskich z miliardowymi obrotami, na belgijskim rynku znalazło się miejsce dla mniejszych producentów, stawiających nie na ilość, ale jakość, oryginalność smaku i tradycję. Niektóre regionalne lub rodzinne browary produkują piwa nawet w „limitowanych edycjach”, co tylko podkreśla ekskluzywność tych trunków. Tak jak Francja słynie z wysokiej jakości win, tak Belgia zyskała za granicą sławę producenta unikatowych piw.

Para turystów oglądająca pamiątkowe sztuczne piwa w Gandawie, fot. mango-two-friendly / Shutterstock.com

 

23.05.2016 ŁK Niedziela.BE

Belgia, Antwerpia: rzucił się z kijem bejsbolowym na kobietę w centrum miasta

43-letnia kobieta została zaatakowana na głównym placu miasta, Grote Markt, i trafiła do szpitala z podwójnym złamaniem szczęki. Policji na szczęście udało się zatrzymać sprawców.

Do brutalnego ataku na 43-latkę doszło w nocy z soboty na niedzielę. 20-letni pracownik pubu znajdującego się przy Grote Markt w samym centrum Antwerpii przebywał akurat na zewnątrz, kiedy podeszło do niego trzech mężczyzn. Mężczyźni chcieli wejść do środka, ale ponieważ była już piąta nad ranem, 20-latek odmówił im wejścia, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”.

Mężczyźni się zdenerwowali i poszli w kierunku 43-letniej matki chłopaka, która paliła papierosa na środku placu. – Nagle usłyszałem za mną jakiś krzyk, a moja mama leżała na ziemi. To ci trzej mężczyźni ją zaatakowali, a jeden z nich miał kij bejsbolowy i z całej siły uderzył ją w twarz – słowa syna poszkodowanej kobiety cytuje „Het Nieuwsblad”.  

Na pomoc kobiecie rzucili się przypadkowi przechodnie, ale agresywny mężczyzna groził im kijem i nie udało się go obezwładnić. Następnie wszyscy trzej mężczyźni rzucili się do ucieczki. Na szczęście bezskutecznie, bo policja szybko zatrzymała całą trójkę, opisują belgijskie media.

Zatrzymani podejrzani są w wieku 23, 28 i 29 lat. Najprawdopodobniej byli pijani i już wcześniej tej nocy szukali zaczepki w innych barach. Kobieta z podwójnym złamaniem szczęki trafiła do szpitala.

 

23.05.2016 ŁK Niedziela.BE

Belgia. Rekord! Takich korków w tym roku jeszcze nie było.

Poniedziałkowy (23.05) poranek był rekordowy pod względem łącznej długości korków na flamandzkich drogach – poinformował portal deredactie.be.

Dla Flandrii, czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, był to najbardziej zakorkowany poranek w 2016 roku.  W sumie łączna długość korków na terenie całej Belgii wyniosła w poniedziałek rano 406 km. W tym roku tylko 15 stycznia korki były w Belgii dłuższe. Wówczas przyczyną były opady śniegu, a sytuacja najgorzej wyglądała na południu kraju.

W poniedziałek 23 maja główną przyczyną korków były intensywne opady deszczu. Korki zaczęły się tworzyć około godziny szóstej rano, a ich długość była największa około godziny ósmej rano, opisuje deredactie.be. Od tego momentu sytuacja zaczęła się powoli poprawiać.   

Także w Holandii ten tydzień dla wielu osób rozpoczął się staniem w długich korkach w strugach ulewnego deszczu. Więcej o sytuacji w Holandii TUTAJ

 

23.05.2016 ŁK Niedziela.BE

Subscribe to this RSS feed