Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 1 czerwca 2025, www.PRACA.BE)
Sprzedaż Tesli w Europie spadła o połowę!
Polska: Zamiast do urzędu, idą do paczkomatu. Niektórzy już tak robią
Belgia zwiększa monitoring podejrzanych prywatnych lotów
Belgia: Rekordowa liczba samozatrudnionych!
Niemcy: Zaostrzenie przepisów dotyczących łączenia imigrantów?
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej?
Słowo dnia: Junimaand
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 31 maja 2025, www.PRACA.BE)
Brukselski Weekend Jazzowy przyciągnął 170 tys. osób!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Sebastian M. w Polsce. Ma odpowiedzieć za tragiczny wypadek na A1 [WIDEO]

Mężczyzna został sprowadzony do kraju ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Uciekł tam po wypadku, w którym zginęła 3-osobowa rodzina. Według prokuratury to Sebastian M. jest sprawcą tragedii.

„Ważny wieczór dla poczucia sprawiedliwości Polek i Polaków! Ścigany Sebastian M. został deportowany do Polski i jest w rękach policji oraz prokuratury.

Dziękuję Adamowi Bodnarowi i prokuraturze! Podziękowania dla Radosława Sikorskiego i MSZ! Dziękuję także naszym partnerom z Dubaju, szczególnie szefowi tamtejszej policji” – ogłosił w poniedziałek wieczorem szef MSWiA, Tomasz Siemoniak.

Chwilę wcześniej, w towarzystwie ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, mówił o sprowadzeniu do Polski Sebastiana M.

Link: TUTAJ


Koszmar na A1

Na filmie opublikowanym przez premiera widać, jak policja prowadzi mężczyznę z kajdankami na rękach i nogach. Wyprowadzają go z samolotu i odprowadzają do aresztu. To Sebastian M., którego sprowadzenie w Dubaju trwało bardzo długo. Mężczyzna uciekł tam przez Niemcy we wrześniu 2023 roku.

Wtedy właśnie doszło do wypadku na autostradzie A1. Zginęli rodzice i 5-letnie dziecko. Spłonęli w samochodzie, który uderzył w bariery energochłonne.

Zdaniem prokuratury winny wypadku jest Sebastian M. To on prowadził bmw, jadąc za szybko, wymijając kolejne samochody, zmieniając pasy ruchu i „nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki Kia Proceed, w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu marki Kia Proceed”.

Prokuratura przedstawiła Sebastianowi M. zarzuty. Musiała to jednak zrobić zaocznie, bo nie został on zatrzymany zaraz po wypadku. Co więcej, początkowo policja utrzymywała, że w zdarzeniu udział brała tylko kia. To śledztwo internautów pokazało, że było inaczej: na miejscu było także bmw.

Kto pomógł najbardziej?

Żeby sprowadzić mężczyznę do Polski działały policja, prokuratura, dyplomacja. Jednak Artur Sadziński z dziennik.pl zauważa, że największe zasługi ma ktoś inny. To opinia publiczna, użytkownicy internetu, którzy nie pozwolili politykom zapomnieć o sprawie.

– Ekstradycja Sebastiana M. jest bezprecedensowa, bo pokazuje realny wpływ presji społecznej na skuteczność instytucji państwowych. Jednocześnie odsłania niepokojącą prawdę – że sprawiedliwość w Polsce bywa wybiórcza i zależna od medialnego zainteresowania – ocenia Sadziński.


27.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Tomasz Siemoniak X, policja

(sm)

Polska: Nawrocki i prostytutki. Te informacje mogą zaważyć na wyniku wyborczym

Nie powstrzymają nas kolejne ataki i kłamstwa – tak Karol Nawrocki odpowiada na informacje o swojej przeszłości w Hotelu Grand w Sopocie. Onet ujawnił, że kandydat na prezydenta zajmował się dostarczaniem prostytutek gościom hotelowym.

„Dziś w Polsce problemem jest prostytucja polityczna, która za obce pieniądze chce oddać Polskę. Za ten stek kłamstw i nienawiści pozwę Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych, a także złożę prywatny akt oskarżenia w trybie karnym. Medialni pomocnicy Tuska i Trzaskowskiego nie zabiorą nam zwycięstwa” – to pierwsza reakcja kandydata popieranego przez PiS na artykuł Onetu.

Potem, na poniedziałkowych wiecach na Lubelszczyźnie, odpierał pojawiające się wciąż zarzuty.

Tajemnica Grand Hotelu

Dziennikarze Onetu rozmawiają z dwoma dawnymi kolegami Nawrockiego, kiedy prezes IPN był ochroniarzem w sopockim hotelu. Mężczyźni chcą zachować anonimowość, ale jednocześnie są gotowi zeznawać przed sądem, gdyby doszło do procesu.

Onet ujawnia, że – pracując w hotelu – Nawrocki pośredniczył w dostarczaniu prostytutek hotelowym gościom. Miał na tym zarabiać – dostawać zapłatę za usługę. Goście za dziewczyny płacili więcej, niż gdyby sami je zamówili. To, co było ponadstandardową cenę, szło do kieszeni pośredników.

– Zadaniem mediów staje się odsłonięcie jak największej liczby tajemnic pana Nawrockiego. Gdyby brał udział w polityce, sprawy te prędzej czy później ujrzałyby światło dzienne. PiS postawiło jednak na człowieka, na którego wyborcy głosowali w pierwszej turze nie dlatego, że dużo o nim wiedzą, lecz dlatego, że usłyszeli o nim to, co chciał im ujawnić jego sztab. A sztab o przeszłości Karola Nawrockiego milczy – tak publikację tłumaczy Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onetu.

Tusk wzywa do pozwu

Nawrocki mógłby szybo udowodnić swoją niewinność, gdyby zdecydował się na pozew w trybie wyborczym. Wówczas wyrok zapadłby w ciągu 24 godzin.

– Panie Nawrocki, idź pan do sądu – zaapelował premier Donald Tusk w Polsacie, ale kandydat wspierany przez PiS tego nie zrobił.

Tu sprawa jest skomplikowana. Politycy PiS przekonują, że nie można pozwać wyborczo redakcji. Ten tryb dotyczy tylko agitacji, a artykuł nie jest agitacją.

Przekonała się o tym Konfederacja. W 2023 r. chciała pozwać w ten sposób „Gazetę Wyborczą”, ale sąd odrzucił pozew.

Nawrocki ma prawo skorzystać z trybu wyborczego

Zdarzyło się jednak, że Onet wyborczo został pozwany przez Daniela Obajtka (obecnie europosła PiS) i rozprawa się odbyła.

– Był kiedyś taki pogląd, że sporom w trybie wyborczym mogą być poddane jedynie materiały wyborcze w ścisłym tego słowa znaczeniu, czyli pochodzące od komitetów wyborczych, od samych kandydatów, czy od osób, które są zaangażowane w kampanię wyborczą w sposób oficjalny” – mówi oko.press mec. Krzysztof Pluta.

I dodaje, że Nawrocki ma prawo skorzystać z trybu wyborczego: – Na pewno nie można zakładać, że w tej sprawie nie wolno złożyć takiego wniosku. A co zdecydowałby sąd, nie nam oceniać – wyjaśnia.


27.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Karol Nawrocki Facebook

(sm)

Polska: Intercity ułatwi nam wyjazd na wakacje. Dwa nowe połączenia

Sezon tuż-tuż. Wkrótce masowo ruszymy w Polskę i świat. Intercity chce nam to ułatwić. Przynajmniej na niektórych kierunkach: na południe Europy i północ kraju.

Na wakacje PKP Intercity uruchomi dwa nowe połączenia: krajowe Warszawa-Świnoujście (skróci to czas dojazdu) i do Chorwacji. Obie linie ruszają pod koniec czerwca.

Kierunek: Chorwacja

Pierwszy pociąg z Warszawy do chorwackiej Rijeki odjedzie w piątek 27 czerwca 2025. Ostatni z Warszawy 29 sierpnia, a z Rijeki 31 sierpnia. Zabierze 172 pasażerów. Podróż potrwa 19 godzin.

Pociąg będzie kursował cztery razy w tygodniu: we wtorki, czwartki, piątki i niedziele. Z powrotem będzie przywoził podróżnych w poniedziałki, środy, piątki i niedziele.

To – jak zachwala przewoźnik – idealna propozycja na wakacyjny wyjazd i krótszy wypad nad Adriatyk.

Bilet na miejsce w klasie 2 będzie kosztował 200 zł, w wagonie sypialnym 301 zł.

Sprzedaż biletów rozpocznie się na początku czerwca. Będzie je można kupić online, w aplikacji i w kasach na dworcach.

Kierunek: Bałtyk

18 czerwca o godz. 16 po raz pierwszy w trasę z Warszawy do Świnoujścia wyruszy Pendolino. Na miejscu będzie o 21:37. Tam podróżni będą mogli się przesiąść na prom do Szwecji.

Teraz z Warszawy do Świnoujścia jeździ zwykły pociąg Intercity, ale podróż nim trwa 8 godz. 29 min. Pendolino dojedziemy w 5 godz. 37 min. 
Można też dojechać, przesiadając się w Szczecinie do pociągu Polregio.

Ceny biletów do 2 klasy będą zaczynać się od 89 zł, z Poznania od 49 zł, a ze Szczecina od 29 zł.


27.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Intercity

(sm)

Polska: Ministra zdrowia: Szpitale powiatowe muszą zostać

- Likwidacja szpitali powiatowych byłaby katastrofą – nie ma wątpliwości szef ich związku. Wtóruje mu ministra zdrowia: – Każdy szpital musi pozostać.

Zadłużenie szpitali powiatowych – dodajmy – przekracza już 8 mld zł.

Co roku z usług tych korzysta ok. 7 mln osób.

W Polsce jest ponad 300 szpitali powiatowych. Zwykle prowadzą one – jak podaje radiokielce.pl – internę, chirurgię ogólną, kardiologię, ortopedię, pediatrię, ginekologię i położnictwo.

Co roku z ich usług korzysta ok. 7 mln osób.

– Dla mieszkańca małego miasta lub wsi szpital powiatowy to często jedyna dostępna forma pomocy medycznej – podkreśla Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych.

I dodaje: – Musimy sobie uświadomić, że likwidacja tych szpitali byłaby katastrofą – nie tylko dla systemu, ale przede wszystkim dla ludzi.

Mechanizm oddłużeniowy z BGK

Kilka dni temu z jego przedstawicielami spotkała się Izabela Leszczyna, ministra zdrowia. Żeby ich poinformować, jak przebiegają prace nad ustawą reformującą szpitalnictwo.

– Ustawę mamy prawie gotową – zapewniła.

Znajdzie się w niej – jak podaje serwis termedia.pl – mechanizm finansowy, na którym zależało dyrektorom szpitali. Zgodnie z nim pomocy zadłużonym placówko, które wejdą do programu naprawczego, będzie udzielał Bank Gospodarstwa Krajowego.

– Jeśli szpital po wdrożeniu programu naprawczego zacznie się bilansować i przestanie mieć coroczną stratę, to co roku jedna dziesiąta długu będzie umarzana – wyjaśniła cytowana przez serwis szefowa resortu zdrowia.

I oceniła, że dotychczasowe metody oddłużania nie przyniosły poprawy.

– Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mielibyśmy zamknąć jakąś placówkę i powiedzieć ludziom: „Słuchajcie, musicie jechać do innego powiatu”. Nigdy się na to nie zgodzimy – zapewniła.


29.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed