Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ceny domów w Ardenach coraz wyższe
Belgia, praca: Spadek bezrobocia w Brukseli!
Belgia, Flandria: „Większość ludzi jest uczciwa”. To popularna opinia?
Słowo dnia: Somberheid
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota,13 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ponad 9 mln wykroczeń drogowych w 2024 roku. „Rekord”
Średni czynsz w Brukseli? „Co najmniej 1000 euro”
Polska: Chce zwolnić emerytów z podatku dochodowego. Ale nie wszystkich
Belgia: Zbiórka zużytych urządzeń w szczytnym celu
Flandria: 25 potencjalnych oszustów rozpoczęło studia medyczne!
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, Flandria: Mniej, ale wciąż dużo. Tylu ludzi pali

Liczba palaczy we Flandrii już od dawna spada. Wciąż jednak stanowią oni sporą część społeczeństwa.

Jak poinformował Flamandzki Urząd Statystyczny Statistiek Vlaanderen, w ubiegłym roku po papierosy sięgało około 16% mieszkańców tej północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii. Pod uwagę brano mieszkańców w wieku co najmniej 15 lat.

Z jednej strony można powiedzieć: to dużo mniej niż jeszcze na początku XXI w. W 2001 r. odsetek ten przekraczał we Flandrii jeszcze 27%. W 2008 r. było to już 23%, a w 2018 r. - 17%. W minionych kilku latach tempo tego spadku wyhamowało.

Z drugiej strony: wciąż prawie co szósty mieszkaniec Flandrii w wieku co najmniej 15 lat sięga po papierosy lub inne wyroby tytoniowe. To setki tysięcy ludzi, narażających swoje zdrowie.

Powyższe dane uwzględniają zarówno palaczy okazjonalnych, jak i tych, którzy sięgają po papierosy każdego dnia. Urząd Statistiek Vlaanderen opublikował też osobne dane dotyczące jedynie regularnych palaczy.

Jak się okazuje, codziennie po wyroby tytoniowe sięga około 11% mieszkańców Flandrii w wieku co najmniej 15 lat. To ponad dwukrotnie mniej niż dwie dekady temu, kiedy odsetek ten wynosił jeszcze 23%.


19.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: W tej części Belgii najwięcej palaczy

Mieszkańcy Belgii sięgają po papierosy obecnie rzadziej niż jeszcze dwie dekady temu. W niektórych częściach kraju odsetek palaczy jest jednak wyraźnie wyższy niż w innych regionach.

Relatywnie najwięcej palaczy jest w Walonii, a zatem w południowej, francuskojęzycznej części Belgii. W okresie od 2023 do 2024 r. w Walonii po papierosy lub inne wyroby tytoniowe sięgało ponad 21% mieszkańców w wieku co najmniej 15 lat.

To o kilka punktów procentowych więcej niż we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju. We Flandrii odsetek ten wynosił w latach 2023-2024 r. jedynie niespełna 16% - poinformował Flamandzki Urząd Statystyczny Statistiek Vlaanderen.

W Regionie Stołecznym Brukseli palaczy jest trochę więcej niż we Flandrii, ale mniej niż w Walonii. W latach 2023-2024 w stolicy Belgii i jej okolicach odsetek palaczy w grupie wiekowej 15 lat i więcej wynosił około 17%.

W badaniu tym za palaczy uznawano osoby, które sięgały po papierosy i inne wyroby tytoniowe co najmniej „od czasu do czasu”. Dane te uwzględniają zatem oprócz ludzi palących codziennie również tzw. „okazjonalnych palaczy”.

Szacuje się, że w Polsce pali (codziennie lub okazjonalnie) około 23% populacji w wieku co najmniej 15 lat. Odsetek palaczy jest zatem w Polsce wyższy niż w Belgii i wyższy niż w samej Walonii.


17.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Koniec „rodzinnej wojny” o 250 mln euro spadku?

Dwie siostry, rodzinna firma i około ćwierć miliarda euro do podziału - ta historia ciągnęła się od ponad dwóch, ale wiele wskazuje na to, że w końcu doszło do porozumienia.

Według dziennika „Het Laatste Nieuws”, była to jedna z „największych wojen o spadek” we współczesnej historii Belgii. Chodzi o podział majątku po jednym z najbogatszych biznesmenów we Flandrii.

Willy Michiels dorobił się milionów euro na handlu, a później także produkcji, automatów do gier. Kiedy jego imperium się rozrosło, stał się też właścicielem wielu nieruchomości, pubów i kasyn.

Michiels zmarł w połowie 2020 r. w wieku 82 lat, a na początku 2023 r. w pożarze domu zginęła jego wówczas 81-letnia żona Lisette De Ryck. Para miała trzy córki, ale jedna z nich zginęła już lata temu w wypadku samochodowym.

Po śmierci rodziców wart około 250 mln euro majątek miał zatem trafić w ręce dwóch żyjących córek Michielsa. Siostry jednak już od lat były ze sobą skonfliktowane. Jak opisują belgijskie media, starsza siostra Veerle uważała, że ojciec faworyzował jej młodszą siostrę Mieke.

Kiedy zatem miało dojść do podziału spadku, siostry nie były w stanie się porozumieć. Zaangażowano prawników, a batalia prawna przeciągała się o kolejne miesiące.

W końcu jednak siostry osiągnęły kompromis, poinformował „Het Laatste Nieuws”. Veerle i Mieke porozumiały się miedzy innymi w kwestii… starych traktorów Porsche, które kolekcjonował ich ojciec. Kolekcja ma zostać sprzedana na internetowej aukcji.

Szczegóły dotyczące podziału majątku nie są znane. Wiadomo, że Mieke Michiels pozostanie główną właścicielką rodzinnego holdingu FICO. Część majątku dostanie jednak Veerle, a odziedziczony przez nią kapitał trafi do nowego holdingu Triple A Holding. Nazwa ta nawiązuje do imion trzech synów Veerle (Arthur, Alfred, Augustin) i jedynych wnuków zmarłego w 2020 r. biznesmena.


13.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Temat dnia: Ile kosztuje wesele? Ta kwota robi wrażenie…

Aż 32 tys. euro - na tyle średnio szacują narzeczeni w Belgii koszty ich zbliżającego się ślubu i wesela. To dużo więcej niż jeszcze klika lat temu.

W minionych kilku latach Belgia, podobnie jak wiele innych państw Unii Europejskiej, borykała się z wysoką inflacją. Prawie wszystko podrożało, i to znacząco. Również koszty związane z organizacją ślubu i wesela są obecnie dużo wyższe niż jeszcze dwa lub pięć lat temu.

Jak wynika z ankiet przeprowadzonych przez firmę House of Weddings, pomagającą przy organizacji imprez weselnych, budżety na ten cel tylko w ciągu trzech lat wzrosły o prawie jedną trzecią.

W 2022 r. pary biorące udział w „narodowej ankiecie ślubnej” („nationale huwelijksenquête”) firmy House of Weddings planowały jeszcze wydać na ślub i wesele średnio około 21,4 tys. euro, poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W tym roku pary przygotowujące się do tego ważnego dnia w życiu szacują wydatki na ślub i wesele na poziomie… 31.750 euro! W przeliczeniu na złotówki to około 135 tys. zł… W ciągu trzech lat prognozowane średnie wydatki na ślub wzrosły zatem w Belgii o ponad 10 tys. euro. Wesele w Belgii nie jest zatem goedkoop...

A podkreślić trzeba, że zdecydowana większość par (84%), które już zorganizowały imprezę weselną, przyznaje, że ostatecznie wydały na nią więcej niż planowały. Co trzecia para wydała na wesele o 3 tys. euro lub więcej niż początkowo zakładała.

Oczywiście różnice w kosztach ślubów i wesel są wielkie. Ci, którzy planują skromną, krótką imprezę w wąskim gronie i bez dodatkowych atrakcji wydadzą na wesele dużo mniej niż ci, którym marzy się wielka zabawa w luksusowym lokalu na dwustu gości.

Kwoty, o które pytano przyszłe młode pary w ankietach House of Weddings nie zawierają wydatków na podróż poślubną. Uwzględniają jednak większość pozostałych wydatków związanych z weselem i ślubem.

Chodzi tu między innymi o wydatki na wynajęcie lokalu, catering, alkohol, ceremonię ślubną, oprawę muzyczną (zespół, dj), dekoracje i kwiaty, sesję zdjęciową pary młodej, obrączki, suknię ślubną i garnitur, makijaż, przygotowania do ślubu (np. lekcje tańca) i transport dla gości.

Tradycyjnie najwięcej kosztuje wynajęcie sali, restauracji lub domu weselnego oraz catering, napoje i alkohol. Statystyczna belgijska para planująca teraz wesele zakłada, że na sam wynajem lokalu wyda około 4,3 tys. euro, a na jedzenie, napoje, tort, ciastka, przekąski (catering) - trochę ponad 13 tys. euro.

Na pierścionki zaręczynowe przyszli małżonkowie wydają średnio 2 tys. euro, a na obrączki tysiąc euro. Obrączki są przeważnie prostsze i mniej wyszukane (a zatem tańsze) niż pierścionki zaręczynowe, które np. nieraz są z diamentem lub innym cennym kamieniem.

Suknia ślubna to wydatek średnio od tysiąca do 2 tys. euro, podobnie jest ze strojem pana młodego. Wydatki na fotografa wahają się od tysiąca do 3 tys. euro, a na dekoracje i kwiaty belgijskie pary młode przeznaczają przeważnie około 1,5 tys. euro - opisuje „Het Laatste Nieuws”.

Większość ankietowanych par planuje dosyć duże wesela, z liczbą gości w przedziale od 80 do 120. Łączne koszty całkowite wesela w przeliczeniu na jednego zaproszonego wynoszą przeważnie około 350 euro. To prawie półtora tysiąca złotych…

Co roku w Belgii na ślub decyduje się około 45 tys. par - wynika z danych udostępnionych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W minionych latach jedynie w pandemicznym okresie 2020-2021 liczba małżeństw znacząco spadła. Wiązało się to oczywiście z obowiązującymi wtedy obostrzeniami, uniemożliwiającymi zorganizowanie tradycyjnego wesela. W 2020 r. ślub w Belgii wzięło zaledwie 33 tys. par.

Najpopularniejszymi miesiącami na ślub są w Belgii miesiące letnie i wrzesień. W 2023 r. to właśnie we wrześniu i w lipcu ślubów było najwięcej (ponad 6 tys. w każdym z tych miesięcy). Najmniej związków małżeńskich zawarto wtedy w styczniu i w listopadzie (po mniej niż 2 tys. miesięcznie).


14.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Subscribe to this RSS feed