Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jak się przygotować na blackout? Zapoznaj się z instrukcją
Temat dnia: Belgia sparaliżowana przez ogólnokrajowy strajk!
Polska: Jak majówka, to w lesie na grzybach. O tym trzeba pamiętać
Słowa dnia: Opslagplaats, opslagruimte
Belgia: Tragedia przy parkingu. Życie motocyklisty zagrożone
Niemcy: Poczytna pisarka zamordowana tępym narzędziem
Polska: Dzięki tym zniżkom więcej zostaje w portfelach seniorów
Belgia: Odwołano połowę lotów na lotnisku w Brukseli!
Polska: Jakie tankowanie na majówkę? Stacje kuszą promocjami
Belgia: W maju w Brukseli zostanie otwarty nowy klub jazzowy!

Temat dnia: „Zapnijmy pasy”. Belgijscy politycy o zwycięstwie Trumpa

Temat dnia: „Zapnijmy pasy”. Belgijscy politycy o zwycięstwie Trumpa Fot. fkovop / Shutterstock.com

Zwycięstwo Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach prezydenckich wywołało lawinę komentarzy - nie tylko w samych Stanach Zjednoczonych, ale i w Europie, w tym w Belgii.

Większość mieszkańców Unii Europejskiej oraz większość rządów państw UE trzymało kciuki w tych wyborach za kandydatkę Partii Demokratycznej. Jak wynikało z sondażu, opublikowanego przez portal europeelects.eu, w Belgii aż 78% mieszkańców chciało, by wygrała Harris, a jedynie 22% kibicowało Trumpowi.

Już w środę rano czasu europejskiego było jednak jasne, że wynik Harris jest rozczarowujący, a Trump powróci do Białego Domu. Dla państw UE to duże wyzwanie. Trump wielokrotnie krytykował NATO i UE, zamierza „dogadać się” z Putinem w sprawie Ukrainy i grozi UE, podobnie jak Chinom, nałożeniem wysokich ceł na produkty sprowadzane do USA.

Nie dziwi więc, że reakcja wielu belgijskich polityków na wygraną Trumpa była, mówiąc delikatnie, chłodna.

- Teraz należy się spodziewać niespodziewanego. To będą cztery lata pełne niespodzianek. Lepiej zapnijmy pasy… - powiedziała Gwendolyn Rutten z partii flamandzkich liberałów Open Vld, cytowana przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Według Theo Franckena, polityka partii umiarkowanych flamandzkich nacjonalistów N-VA, zwycięstwo Trumpa powinno zmienić Europę. -Musimy się w Europie nauczyć sami dbać o siebie. Czasy jazdy na gapę się skończyły - uważa polityk N-VA.

Podobnie wygraną Trumpa interpretuje wielu innych polityków i komentatorów, nie tylko w Belgii. Europa nie może już liczyć na to, że to Stany Zjednoczone ją „obronią” przez militarnymi zagrożeniami, np. ze strony Rosji. Państwa UE muszą same zadbać o swoje bezpieczeństwo, a nakłady na obronność muszą wzrosnąć - uważa wielu ekspertów.

Niektórzy belgijscy politycy martwią się nie tylko wpływem wygranej Trumpa na Europę i świat, ale także na amerykańską demokrację. Według polityka Partii Zielonych (Groen) Jeremiego Vaneeckhouta zwycięstwo Trumpa to „gigantyczny sygnał ostrzegawczy”. W jego opinii wygrana kandydata Partii Republikańskiej pokazuje, że demokracja i państwo prawa „nie są gwałtownie obalane, ale demontowane krok po kroku”.

Są też belgijscy politycy, którzy kibicowali Trumpowi i cieszą się z jego zwycięstwa. Filip Dewinter z partii radykalnych flamandzkich nacjonalistów Interes Flamandzki (Vlaams Belang) pogratulował Trumpowi „fantastycznego zwycięstwa”, które odniósł - w jego opinii - na przekór mediom i „politycznie poprawnej elicie”.

Według lidera Interesu Flamandzkiego Toma Van Griekena o zwycięstwie kandydata Partii Republikańskiej zdecydowały takie tematy jak inflacja i imigracja. Trump obiecywał koniec z drożyzną, uszczelnienie granic i deportację nielegalnych imigrantów.

- Kto neguje interesy zwykłych ludzi, płaci za to cenę - tak postawę Partii Demokratycznej skomentował Van Grieken.


6.11.2024 Niedziela.BE // fot. kovop / Shutterstock.com

(łk)

Last modified onśroda, 06 listopad 2024 13:33

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież