Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ludzkie szczątki znalezione wzdłuż rzeki Skaldy
Płaca minimalna w Belgii wzrośnie powyżej 2000 euro/miesiąc!
Niemcy: Populacja zająca szaraka najliczniejsza w historii!
Nikt i nic nie podważy solidarności Polski i Ukrainy [zobacz FILM]
Belgia: Pogoda na weekend wielkanocny
Polska: Wybory samorządowe 7 kwietnia 2024 – co możesz załatwić online?
Belgia: Zagrożenie terrorystyczne nadal na poziomie 3
Polska: Jeśli kupiłeś mieszkanie, to masz się czego bać. Bo prześwietli cię skarbówka
Belgia: W Brukseli może zostać otwarty specjalistyczny ośrodek dla dzieci chorych na nowotwory
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 29 marca 2024, www.PRACA.BE)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Nie ma to jak dobre morderstwo (cz.62)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Nie ma to jak dobre morderstwo (cz.62) Fot. Jelena990 / Shutterstock.com

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur


Nie ma to jak dobre morderstwo

Jeśli dobrze pamiętam, to był mój drugi lub trzeci tekst, który został opublikowany tutaj w serii „Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie”, pisałam w nim o mojej wielkiej miłości do Herculesa Poirot. Wspominałam o nim z dwóch powodów. Po pierwsze, ponieważ uwielbiam tę literacką postać, chyba pod każdym możliwym względem, po drugie, ponieważ pochodził on z Belgii.

Pomyślałam, że dziś wspomnę również o drugiej postaci, którą stworzyła Agatha Christie a jest równie niezwykła jak Hercule. Mam na myśli Miss Marple, lub całkiem po polsku Pannę Marple.

Poirot i Marple różni bardzo wiele. On jest prywatnym detektywem i rozwiązywanie zagadek kryminalnych jest jego codziennym zajęciem. Bardzo się denerwuje, jeśli jego szare komórki nie mają wyzwań, a są nim oczywiście zagadki kryminalne, czyli morderstwa. Ona natomiast jest amatorką, która nie szuka zbrodni, one znajdują ją same. Jest mimo tego nie mniej genialna w rozwiązywaniu zawiłych spraw kryminalnych. Obie postacie łączy niezwykle bystry umysł, spostrzegawczość i nieprawdopodobnie celna dedukcja.

Nie tak dawno odkryłam, że na You Tube dostępne jest wiele odcinków seriali opowiadających o przygodach Poirot i Marple, oraz mnóstwo angielskojęzycznych audiobooków Agathy Christie, które czytane są przez wspaniałych angielskich aktorów. Bardzo dobry sposób na podszlifowanie języka. Nie do końca jestem pewna, czy udostępnianie ich jest legalne, ale przyjemność z oglądania i słuchania mimo wszystko jest ogromna.

Agatha Christie napisała 66 powieści kryminalnych. Jest jedną z najpopularniejszych pisarek wszechczasów. Jej książki przetłumaczono na ponad 100 języków. A zekranizowano je już prawie 200 razy. Co ciekawe, jest ona jedną z tych pisarek, których te same książki są ekranizowane wciąż od nowa i nawet, jeśli opowieść jest już znana, nigdy się nie nudzi.
Jej postaci poza Hercule Poirot i Panną Marple to Tommy i Tuppence oraz Mr. Harley Quin… Zaraz! Kim jest Mr. Harley Quin? W ogóle nie znam tej osoby! Koniecznie muszę nadrobić braki.

Książki i seriale, o których piszę, są niezwykle przyjemne do kawy i na wakacje. Czasem jednak zdarzają się odcinki, które zapadają w pamięć, dzięki błyskotliwemu wykorzystaniu zawiłości ludzkiej psychiki. Sama autorka w jednym z wywiadów przyznała, że „może w moich kryminałach nie ma zbyt głębokich myśli, ale dużo jest dramatycznych i przewrotnych pomysłów” i to prawda.

Ekranizacji powieści z Panną Marple jest mnóstwo, ale ja chyba najbardziej lubię te, w których w rolę staruszki wcielają się niestety nieżyjąca już Geraldine McEwan oraz Julia McKenzie. Za każdym razem, gdy oglądam odcinki, w których występuje McEwan wydaje mi się, że to ona jest idealną Panną Marple, ale gdy oglądam te z McKenzie myślę dokładnie to samo, więc… obie są idealne a każda inna. Hmm… ciekawe.

Powieści z Panną Marple jest zaledwie dwanaście oraz trzy zbiory opowiadań. Opowieści o Poirot jest ponad czterdzieści.

Mówi się, że tylko trzy książki Agathy Christie zainspirowane zostały przez morderstwa, które faktycznie się wydarzyły, były to „Morderstwo w Orient Expressie”, „Tajemnica bladego konia” oraz „Uśpione morderstwo”.

Co ciekawe, również w życiorysie pisarki jest pewna tajemnica, której rozwiązanie jeszcze nie ujrzało światła dziennego i prawdopodobnie nigdy do tego nie dojdzie. W roku 1926 Agatha zaginęła. Szukano jej przez jedenaście dni. Do dziś nie wiadomo, co wtedy się wydarzyło i gdzie pisarka była przez ten czas. Jest to powód do wielu spekulacji, ponieważ wątpliwości nie rozwiała również główna zainteresowana. Agatha Christie nigdy nie wyznała, co wtedy się z nią stało.

Pisarka fascynuje mnie jeszcze z innego powodu. Okazuje się, że Agatha Christie miała dysleksję, jednak to nie powstrzymało jej i została wielką kobietą pióra. To jest dopiero inspiracja, aby podążać za swoimi marzeniami, za swoją pasją.   


Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka


09.08.2020 Niedziela.be // fot. Jelena990 / Shutterstock.com

(as)

Last modified onniedziela, 09 sierpień 2020 08:07

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież