Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Przydatne skróty: ASO
Polska. Episkopat: to deprawacja dzieci. Połowa Polaków tak nie uważa
Temat dnia: Ale pościg! Rannych 7 policjantów, uszkodzonych 20 aut...
Polska: Zarabiasz najniższą krajową? Komornik będzie mógł ją zająć
Słowo dnia: September
Światłowód oplecie Polskę. Duże pieniądze czekają na inwestorów
Belgia, Flandria: Powrót do szkół - i do starych problemów…
Polska: Stratus w natarciu. Znowu rośnie liczba zakażeń COVID-19
Belgia, praca: Jest lepiej! Chodzi o bezrobocie
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 2 września 2025, www.PRACA.BE)
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, Flandria: Na to rząd wydaje najwięcej

W ubiegłym roku wydatki regionalnego rządu Flandrii (a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) wyniosły prawie 60 mld euro.

Belgia dzieli się na trzy regiony, mające dużą autonomię i spore budżety. Oprócz Flandrii jest to francuskojęzyczna Walonia (południe kraju) oraz Region Stołeczny Brukseli.

Jak wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej Flamandzkiego Urzędu Statystycznego Statistiek Vlaanderen, wydatki regionalnego rządu Flandrii wzrosły w ubiegłym roku aż o 9%. Wydatki te rosną już od lat, a w 2023 r. były już ponad dwukrotnie większe niż dekadę wcześniej.

Ponad połowę budżetu regionalnego rządu Flandrii pochłaniają wydatki na edukację oraz na politykę społeczną. Wydatki na edukację stanowiły w 2023 r. około 27% całości nakładów rządu Flandrii; podobnie było z polityką socjalną (chodzi tu między innymi o wydatki na różnorakie świadczenia, zasiłki i dodatki wypłacane na poziomie regionalnym).

Trzecią najważniejszą pozycją we flamandzkim budżecie po stronie wydatkowej był transport i polityka gospodarcza. Na ten cel flamandzki rząd przeznaczył 19% wszystkich wydatków. Administracja samorządowa pochłonęła niespełna 16% flamandzkich wydatków regionalnych, a na inne cele wydano około 11% budżetu.


6.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, biznes: Już ponad 10 tys. bankructw w tym roku

W pierwszych jedenastu miesiącach tego roku w Belgii ogłoszono w sumie ponad 10 tys. bankructw. To więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego.

Dane na temat liczby upadłości publikowane są co tydzień na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel. Tygodnie liczby bankructw mocno fluktuują: czasem jest ich jedynie kilkadziesiąt, a czasem prawie czterysta tygodniowo.

W ostatnim tygodniu listopada w Belgii ogłoszono 216 upadłości. To wynik mniej więcej na poziomie tegorocznej średniej, wynoszącej jak dotąd około 210 upadłości tygodniowo.

W okresie od początku stycznia do końca listopada tego roku w Belgii zbankrutowało o 8% więcej firm niż w tym samym okresie 2023 r. W porównaniu z 2022 r. wzrost liczby upadłości był jeszcze większy i wyniósł 18%.

W wyniku bankructw ogłoszonych jak dotąd w 2024 r. w kraju ze stolicą w Brukseli pracę straciło prawie 30 tys. ludzi. To o jedną szóstą więcej niż w ubiegłym roku i prawie o połowę więcej niż dwa lata temu, wynika z danych urzędu Statbel.


8.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Biznes
  • 0

Słowa dnia: Schoen zetten

Buty służą nie tylko do chodzenia… Dobrze wiedzą to dzieci we Flandrii, czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii oraz w Holandii, gdzie to właśnie do butów tutejszy Święty Mikołaj (Sinterklaas) wrzuca prezenty.

„Schoen zetten” to jedna z „mikołajkowych” tradycji we Flandrii i w Holandii. But to w języku niderlandzkim schoen, a czasownik zetten oznacza między innymi wystawiać, ustawiać, stawiać itp. Schoen zetten to zatem „wystawiać but”.

Sinterklaas przybywa do Belgii już w listopadzie, ale kulminacją jego pobytu jest w Belgii 6 grudnia (w Holandii jest to wieczór 5 grudnia, czyli Pakjesavond). 

Po przybyciu Sinterklaasa do Belgii dzieci w niego wierzące ustawiają buty np. przy kominku lub drzwiach w nadziei na prezent. Czasem dzieci (lub ich rodzice) chowają do tych butów np. marchewkę (jako prezent dla konia lub renifera Świętego Mikołaja), a w niektórych regionach Belgii nawet… piwo (dla pomocnika Sinterklaasa, czyli Pieta).

Zgodnie z tradycją Sinterklaas w nocy wkłada do butów niewielkie upominki, np. mandarynki, zabawki, cukierki lub inne słodycze.

Jeśli dziecko było niegrzeczne, to może jednak zamiast słodyczy znaleźć w bucie np. worek soli czy rózgę. Ta tradycja wyszła już jednak z mody, bo karanie małych dzieci w ten sposób w opinii wielu nie jest najlepszą metodą wychowawczą...

Wymowa słowa schoen TUTAJ, a czasownika zetten TUTAJ.

Więcej słów dnia


4.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Urzędnicy „królami życia”? Ale podwyżki!

Tylko w dwóch sektorach gospodarki średnie wynagrodzenie jest w Belgii wyższe niż w administracji państwowej. Urzędnicy już kiedyś dobrze zarabiali, a w ciągu minionych kilku lat ich płace wzrosły imponująco.

Jak wynika z ankiety Salariskompas, przeprowadzonej przez portal Jobat.be, statystyczny pracownik belgijskiej administracji państwowej zarabia obecnie około 4.780 euro brutto miesięcznie.

Jedynie w branży chemicznej i farmaceutycznej (5.250 euro brutto miesięcznie) oraz w sektorze energetycznym i ochrony środowiska (4.820 euro brutto miesięcznie) średnie wynagrodzenie jest wyższe niż w administracji państwowej. Informacje na ten temat znajdziemy między innymi na stronie internetowej dziennika „Het Laatste Nieuws”.

Także jeśli chodzi o wysokość podwyżek w minionych latach urzędnicy mają powody do zadowolenia. Mediana płac w administracji państwowej wynosiła w 2020 r. około 3.800 euro. Oznaczało to, że połowa urzędników zarabiała więcej niż 3.800 euro brutto miesięcznie, a połowa mniej.

Obecnie mediana zarobków w administracji państwowej w Belgii to już około 4.840 euro brutto miesięcznie (jest więc nieco wyższa niż średnia zarobków). Oznacza to, że połowa belgijskich urzędników zarabia co najmniej 4.840 euro brutto.

W ciągu czterech lat wysokość mediany zarobków zwiększyła się więc w administracji publicznej grubo o ponad tysiąc euro brutto miesięcznie. Wzrost ten wyniósł prawie 30%. W wielu innych branżach pracownicy o tak wysokich podwyżkach mogli zapomnieć.

Jak wynika z danych opublikowanych przez „Het Laatste Nieuws”, mediana wynagrodzeń pracowników biurowych zatrudnionych w sektorze prywatnym wzrosła w tym czasie jedynie o około 15%. Wynosi ona teraz około 3.920 euro brutto miesięcznie, a zatem jest o ponad 900 euro niższa niż w przypadku urzędników.

Niektórzy ekonomiści uważają, że z punktu widzenia rozwoju gospodarczego taka sytuacja jest niezdrowa. Płace oraz inne warunki pracy (np. długie urlopy, stabilność zatrudnienia, różnorakie dodatki) są w administracji publicznej tak dobre, że stanowi ona zbyt wielką konkurencję dla sektora prywatnego. Mówiąc inaczej: państwo „podkrada” firmom wielu utalentowanych pracowników, przez co belgijska gospodarska jest mniej innowacyjna i wolniej się rozwija.


4.12.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed