Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Psia apteczka w pociągu. Warto mieć taką w domu
Przydatne skróty: BSO
Polska: Już się zaczęło. Ceny e-papierosów wystrzeliły
Belgia, biznes: Sto bankructw w tydzień? To mało
Polska: Tego miało już nie być, ale szkoły nie dały rady. „Dziecko będzie kończyło po zmroku”
Słowa dnia: Laatste ontwikkelingen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota, 6 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ilu ludzi jest po studiach?
Polska: System kaucyjny. Wielu Polaków nadal nie wie, o co tu chodzi
Przydatne skróty: TSO
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Łatwiej będzie można stracić prawo jazdy. Rząd dał zielone światło

Rada Ministrów właśnie zaakceptowała projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym.  To nie tylko kaski dla młodych rowerzystów, ale też zaostrzenie kar dla kierowców. Wkrótce prawo jazdy stracić będzie można za przekroczenie prędkości 50 km/h też poza terenem zabudowanym.

Dokument przewiduje szereg zmian – od obniżenia wieku uprawniającego do zdobycia prawa jazdy kat. B, po wprowadzenie obowiązkowych kasków dla dzieci jeżdżących rowerami i hulajnogami elektrycznymi.

Zero tolerancji dla brawury za kółkiem

Rząd kieruje się jasną dewizą: zero litości dla piratów drogowych. Dlatego:

- osoby prowadzące pojazd mimo zatrzymania prawa jazdy będą karane cofnięciem uprawnień, 
- prawo jazdy zostanie zatrzymane za dopuszczalnej przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych poza obszarem zabudowanym.

Redukcja liczby punktów karnych będzie możliwa wyłącznie w przypadku drobnych naruszeń, takich jak niewłaściwe parkowanie czy nieznaczne przekroczenie prędkość
dopuszczalna prędkość ciągników rolniczych – wzrośnie z 30 do 40 km/h.

Prawo jazdy dostaniesz od 17. roku życia, ale obejmie cię okres próbny

Projekt zakłada, że prawo jazdy kat. B będzie można uzyskać już w wieku 17 lat, ale pod warunkiem posiadania pisemnej zgody rodziców lub opiekunów prawnych. Do ukończenia 18. roku życia lub przez pierwsze sześć miesięcy od uzyskania uprawnień młodzi kierowcy będą musieli jeździć wyłącznie w towarzystwie doświadczonego kierowcy (min. 25 lat, prawo jazdy od 5 lat).

Wszystkich nowych kierowców obejmie 2-letni okres próbny. W przypadku osób poniżej 20. roku życia okres ten zostanie wydłużony do 3 lat. W tym czasie obowiązywać będzie całkowity zakaz prowadzenia pojazdu, będąc pod wpływem po alkoholu lub środków działających podobnie do alkoholu.

Kierowcy, którzy w okresie próbnym uzbierają 12 punktów karnych, zostaną skierowani na dodatkowe szkolenie praktyczne z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Dwa wykroczenia w tym czasie mogą skutkować wydłużeniem okresu próbnego o kolejne 2 lata.

Na rower tylko w kasku 

Nowe przepisy przewidują wprowadzenie obowiązku noszenia kasku ochronnego przez dzieci do 16. roku życia podczas jazdy rowerem czy hulajnogą elektryczną.

Wyjątkiem będzie sytuacja, gdy dziecko porusza się pod opieką rodzica lub opiekuna prawnego.

Do końca 2027 roku przedłużona zostanie możliwość korzystania z buspasów przez pojazdy elektryczne i wodorowe; będą mogły z nich korzystać również pojazdy ratownictwa medycznego.

Projekt zawiera również ułatwienia dla egzaminatorów prawa jazdy. Będą mogli oni podejmować dodatkowe zatrudnienie i prowadzić działalność gospodarczą, ale nie będzie im wolno pracować jako instruktorzy nauki jazdy.


03.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Policja

(sw)

Polska: Przyjeżdżają i wyjmują worki z bagażnika. Chcą za to 10 tys. zł kary

Samorządowcy nakłaniają polityków, żeby mocno podwyższyć kary za podrzucanie śmieci. To od lat poważny problem, z którym trudno sobie poradzić. Może wysokie mandaty pomogą zlikwidować tę praktykę.

„Mam trochę gruzu i odpadów pobudowlanych. Ktoś wie, kiedy w okolicy jadą śmieci z jakiejś budowy?” - napisał ktoś na jednej z osiedlowych grup facebookowych. A pomysł autora wpisu jest prosty: przyjedzie ze swoimi śmieciami i podrzuci ja, aby ktoś inny już nimi zajął. I za własne pieniądze wywiózł na wysypisko.

Sport Polaków – podrzucanie

Problem jest i przyzna to każdy mieszkaniec każdego osiedla. Często do wiat śmietnikowych podjeżdżają samochody, z ich bagażników wyjmowane są worki i zostawiane. To nie są śmieci osób z tego osiedla, tylko przyjezdnych.

Proceder jest widoczny zwłaszcza w miejscowościach blisko np. jezior czy innych terenów z działkami letniskowymi. Widać to także na obrzeżach miast, gdzie śmieci podrzucają mieszkańcy okolicznych osiedli domków. Dzieje się tak blisko Rodzinnych Ogródków Działkowych. Czemu? Bo podrzucający nie chcą, uznają że nie mają miejsca i możliwości, składować odpadów do czasu ich odebrania i wolą śmieci zawieźć do miasta.

- Nigdy nikogo nie przyłapałem, ale rano widać, że ktoś był w nocy. Jeżeli wiata jest zamykana na klucz, to przed nią poustawiane są worki z odpadami. Oznacza to, że ktoś nie mógł wejść do środka i swoje śmieci zostawił – mówi pan Marian. - Mieszkam na skraju miasta. Dalej już tylko wsie i domy. A tam śmieci są odbierana raz na dwa tygodnie lub raz na miesiąc. Ludzie nie chcą swoich odpadów trzymać tak długo i przyjeżdżają z nimi do miasta – opisuje.

Jakie przepisy?

Teoretycznie podrzucającego można ukarać, ale trzeba go złapać i wiedzieć na jakie przepisy się powołać. - Podrzucanie odpadów (głównie tzw. poremontowych, budowlanych, opon) do kontenerów przeznaczonych dla mieszkańców danego osiedla/bloku/budynku stało się w ostatnim czasie sporym problemem. Policjanci przypominają, że punkty gromadzenia śmieci są jedynie dla tych, którzy wnoszą opłaty za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych na terenie danej spółdzielni.

Osoba, która narusza te zasady, może zostać potraktowana jako sprawca wykroczenia z art.121§2 kodeksu wykroczeń lub art.145 kodeksu wykroczeń - jeżeli odpady zostaną wyrzucone poza kontenerem. W przypadku pierwszego z czynów (wyłudzenie usługi) ustawodawca przewiduje karę aresztu: w granicach od 5 do 30 dni, ograniczenia wolności: w wysokości 1 miesiąca albo grzywny: 20 do 5000 złotych – podawała w 2023 roku policja z Mikołowa i tłumaczyła, że takie praktyki to wyłudzanie usługi.

Ale przepisy można interpretować różnie i już art. 145 Kodeksu wykroczeń przewiduje za takie działania grzywnę nie niższą niż 500 zł.

Jest petycja

Już w ubiegłym roku samorządowcy zaczęli walczyć o zmianę przepisów i podwyższenie kar. Odpowiednia petycja została skierowana do Sejmu. Problem prawny polega na tym, że nieruchomości niezamieszkałe (np. siedziby firm czy ośrodki wypoczynkowe) nie są objęte gminnymi systemami odbioru odpadów. -  Ich właściciele muszą się zajmować nieczystościami na własną rękę tj. podpisać indywidualne umowy z firmami odbierającymi odpady. I choć to robią, zdarza się, że też podrzucają odpady do osiedlowych śmietników – opisywał sprawę serwis prawo.pl.

Pomysł zmian w prawie ma szanse powodzenia i zajęła się nim sejmowa Komisja Petycji. Autorem propozycji jest radny miejski Dąbrowy Górniczej, Piotr Ślusarczyk i proponuje, żeby kary za podrzucanie śmieci sięgały 10 tys. zł. - Komisja pozytywnie zaopiniowała większość wniosków radnego i skierowała do Kancelarii Premiera RM dezyderat, w którym odniosła się do propozycji penalizacji podrzucania odpadów komunalnych do wiat śmietnikowych oraz w ich obrębie – podaje portalsamorzadowy.pl.

Komisja do Spraw Petycji zwróciła się do rządu o analizę zmian legislacyjnych zaproponowanych w petycjach (formalnie były dwie) oraz ocenę propozycji. - Komisja spytała czy strona rządowa planuje wprowadzenie odrębnego typu czynu zabronionego, który swoim zakresem normowania objąłby wyrzucanie odpadów lub innych nieczystości do wiat śmietnikowych, do korzystania z  których sprawca nie jest uprawniony? - czytamy.


3.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Policja

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Już się zaczęło. Ceny e-papierosów wystrzeliły

Zaczęła obowiązywać wyższa akcyza na produkty tytoniowe, w tym także te nowatorskie. A to oznacza, że używanie e-papierosów już nie będzie takie tanie.

Szacuje się, że tylko około 5 proc. dorosłych Polaków używa e-papierosów, ale już w grupie wiekowej 13-15 lat to aż 22 proc. W przypadku uczniów szkół ponadpodstawowych e-palaczy jest aż 47,6 proc.

Widać to zresztą na każdym rogu, a jak się przejdzie obok jakiejś szkoły, to tę okolicę okupują młodzi ludzie z elektronicznymi papierosami w rękach.

Akcyza na wyroby tytoniowe poszła w górę

Między innymi z tego powodu rząd podwyższył akcyzę na wyroby tytoniowe. Na liście są także e-papierosy oraz płyny, którymi się „zasilane”.

Jeden ze sklepów sprzedających w sieci takie produkty już tłumaczy się ze zmian przed klientami.

„Akcyza na e-papierosy i płyny do nich znacznie wzrosła od 1 lipca 2025 r., wprowadzając stałą opłatę w wysokości 40 zł od każdego jednorazowego e-papierosa, a także podwyższając stawkę za mililitr płynu do 0,96 zł”.

Co to oznacza dla e-palaczy?

Nic innego jak podwyżki. „Fakt” stawia sprawę jasno: E-papieros z 2 ml liquidu, który dotąd kosztował ok. 25-30 zł, po doliczeniu 40 zł akcyzy „na sztukę” i podwyższonej stawki „za mililitr” może kosztować nawet 75-100 zł.

To nie wszystko, bo kolejne podwyżki danin dotykających branżę tytoniową zaplanowane są już na kolejne lata. Zgodnie z tymi założeniami stawka za mililitr płynu wyniesie w 2026 r. 1,44 zł, a rok później 1,80 zł.


6.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Tego miało już nie być, ale szkoły nie dały rady. „Dziecko będzie kończyło po zmroku”

Na nic zapowiedzi, że polska szkoła nie będzie już pracowała na dwie zmiany. Uczniowie wciąż późno zaczynają zajęcia. – Za kilka tygodni dziecko będzie wracało do domu już po zmroku – narzeka jeden z rodziców.

W ciągu pierwszych 100 dni rozpoczniemy proces przechodzenia polskiej edukacji na system jednozmianowy. Od 1 września 2025 wszystkie polskie szkoły podstawowe będą działały w takim systemie – Polaka Agencja Prasowa przypomina jeden ze stu konkretów, które miał szybko zrealizować koalicyjny rząd.

Lekcje rano i po południu

Niestety rzeczywistość jest inna, bo wielu szkołom nie udało się tak ułożyć planu tak, żeby wszyscy uczniowie zaczynali lekcje do południa. Z przeprowadzonej ankiety (informacje z kuratoriów) wynika, że na dwie zmiany uczy się w Rzeszowie, Tarnobrzegu czy Szczecinie.

– W Szczecinie 8 proc. szkół wskazało, że dwuzmianowość występuje częściowo (tylko w niektórych klasach), 2 proc. zadeklarowało pełną dwuzmianowość – mówi PAP Agnieszka Lisowska, rzeczniczka prasowa Kuratorium Oświaty w Szczecinie.

Około 10 proc. szkół uczy w systemie dwuzmianowym, a główny tego powód to za małe szkoły, brak sal lekcyjnych. – W większości przypadków dwuzmianowość ma charakter częściowy, co oznacza, że nie wszystkie klasy są nią objęte – zaznacza rzeczniczka.

Rozwalony dzień

Takie plany lekcji budzą wielkie emocje. Użytkowniczka TikToka (przygotowuje uczniów do egzaminów) znana jako „wika_kursye8” pokazała w sieci rozkłady zajęć, jakie przysyłają jej młodzi ludzie.

– Mega dużo osób już podesłało mi swój plan lekcji i piszecie, że jest hardcore. Na przykład Ola z pierwszej klasy ma codziennie lekcje do 19. No i okej, zaczyna trochę później, ale przyznacie – dzień rozwalony – mówi w nagraniu internautka.

I pokazuje np. plan Amelii, która codziennie ma lekcje od godz. 8 do 16, ale już Kacper w piątki kończy o godz. 19.30.

– To jest chore – denerwuje się pan Marcin, ojciec uczennicy czwartej klasy szkoły podstawowej. – Cztery razy w tygodniu ma na popołudnie – albo o 12, albo po 13.

Kończy po godzinie 17 – narzeka.

I dodaje: – Za kilka tygodni dziecko będzie wracało do domu już po zmroku.

Na co ma mieć czas?

Ale to nie jest jeszcze największym problemem. Uczniowie kończący późno nie mają czasu na zajęcia dodatkowe. Często nie mogą chodzić na treningi sportowe, zajęcia plastyczne czy muzyczne. 

– Taniec? W tym roku może nam nie wyjść, bo zajęcia są po godzinie 16, a mała kończy lekcje później – narzeka pan Marcin.

Dodaje, że razem z innymi rodzicami mają zamiar walczyć o zmianę planu.


6.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

Subscribe to this RSS feed