Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 3 lipca 2025, www.PRACA.BE
Belgia: Mężczyzna utknął w... podziemnym kontenerze na szkło
Polska: Policzyli koszty przemocy domowej
Belgia: 67-latka zmarła na plaży w Middelkerke
Polska: Koniec poszukiwań. Tadeusz Duda znaleziony martwy
Kolizja na przejeździe kolejowym w Antwerpii. Uwaga na utrudnienia
Polska: Wracają kontrole na granicy. To przez Niemców i patrole ludzi Bąkiewicza
Temat dnia: Bezrobocie (trochę) wyższe. Są powody do obaw?
Polska: Będzie druga waloryzacja? Znamy odpowiedź rządu
Słowo dnia: Courgette

Belgia, sport: „Wszystko było nie tak”. Belg pożegnał się z Wimbledonem

Belgia, sport: „Wszystko było nie tak”. Belg pożegnał się z Wimbledonem Fot. Shutterstock, Inc.

Na papierze był faworytem, ale rzeczywistość na korcie brutalnie to zweryfikowała. Zizou Bergs przegrał w pierwszej rundzie Wimbledonu z Lloydem Harrisem, a po meczu nie krył frustracji.

W światowym rankingu ATP 26-latek z Lommel sklasyfikowany jest na 50. pozycji. Pochodzący z RPA 28-letni Harris zajmuje obecnie w rankingu dopiero… 320. miejsce. W przeszłości był jednak dużo wyżej (najwyżej na 31. miejscu), ale po serii kontuzji jego kariera się załamała. Teraz jednak pokazał, że znów wraca do dobrej formy. 

Pierwsze trzy sety poniedziałkowego meczu Bergsa z Harrisem były zacięte i kończyły się tie-breakami. Dwa z nich wygrał reprezentant RPA, w trzecim lepszy był Bergs. Kolejny set był już dużo mniej wyrównany i ostatecznie Harris wygrał całe spotkanie 7-6, 7-6, 6-7, 6-2.

- Nie wiem, co się dziś stało. Wiem tylko, że ani przez chwilę nie czułem przyjemności z gry. Wszystko było dziś nie tak… - powiedział po meczu sfrustrowany Bergs, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

- Przed Wimbledonem grało mi się dobrze, ale dziś moją głową zawładnął jakiś diabeł. Próbowałem walczyć, walka nigdy nie jest dla mnie problemem, ale w ogóle nie czułem przyjemności gry - dodał.

Wpływ na to mogła mieć wysoka temperatura, bo początek tegorocznego Wimbledonu jest niezwykle upalny. Pochodzący z RPA Harris być może lepiej czuł się w takich warunkach niż reprezentant Belgii…


1.07.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onśroda, 02 lipiec 2025 13:27

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież