Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Spontaniczny protest kierowców Ubera w Brukseli
Niemcy, Berlin: Wybuch epidemii choroby Legionistów!
Polska: Rekordowa średnia pensja w Polsce. Dużo ponad najniższą krajową
Polska: Majówka 2025. Bez szaleństw. Wydamy tyle, ile mamy w portfelu
Belgia, Flandria: Urząd Pracy częściej karze. Głównie za to
Belgia: Połowa dzieci w Brukseli mieszka w pobliżu szkoły
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 24 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Bruksela oficjalnie „antyfaszystowskim miastem”
Polska: Miliardy złotych leżą na kontach. Będzie je łatwiej odzyskać
Belgia: 2-latka wybudzona ze śpiączki. „Zawinił ojciec”
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Temat dnia: Zielona energia? Belgia ma wiele do zrobienia

W ubiegłym roku już prawie połowa (47%) energii elektrycznej wytworzonej w Unii Europejskiej pochodziła ze źródeł odnawialnych. Belgia pod tym względem nie wypada najlepiej.

Udział energii ze źródeł odnawialnych w całości unijnej produkcji prądu rośnie już od lat. W ubiegłym roku zwiększył się on o kolejne 2,6 punktu procentowego - poinformował unijny urząd statystyczny Eurostat.

Jeśli tempo tego wzrostu się utrzyma, to już w przyszłym roku będzie można powiedzieć, że ponad połowa energii elektrycznej produkowanej w państwach UE pochodzi ze źródeł odnawialnych!

Pomiędzy poszczególnymi krajami UE występują jednak na tym polu wielkie różnice. Niektóre państw już od lat mocno inwestują w tzw. zieloną energię, dzięki czemu przestawiły prawie całość produkcji prądu właśnie na odnawialne źródła.

Z drugiej strony jest wciąż wiele państw, w których z różnych powodów - na przykład gospodarczych, finansowych i politycznych - energii ze źródeł odnawialnych wciąż uzyskuje się relatywnie niewiele. W tych krajach prąd wytwarza się nadal głównie np. w elektrowniach węglowych czy gazowych.

Unijnym liderem zielonej energii jest Dania, gdzie w ubiegłym roku już prawie 89% wytworzonego prądu pochodziło ze źródeł odnawialnych. W Portugalii było to niewiele mniej, bo ponad 87%.

Trzecie miejsce w tym zestawieniu zajęła Chorwacja, gdzie udział źródeł odnawialnych w produkcji prądu wyniósł prawie 74%. Wyniki powyżej 70% uzyskały też Austria, Litwa, Łotwa i Szwecja.

Belgia pod tym tym względem nie prezentuje się szczególnie dobrze. W ubiegłym roku tylko nieco ponad jedna trzecia (34%) wytworzonego tutaj prądu pochodziło z odnawialnych źródeł.

Za źródła odnawialne Eurostat uznaje elektrownie wiatrowe, słoneczne, wodne i geotermalne. Energii z elektrowni atomowych w tym zestawieniu nie uwzględniono jako „zielonej energii”.

Jest też sporo państw, które ze źródeł odnawialnych uzyskują jeszcze mniej energii niż Belgia. Najgorzej pod tym względem wypadły w ubiegłym roku Malta (15%), Czechy (17,5%) oraz Cypr (24%).

Również w Polsce udział źródeł odnawialnych w całkowitej produkcji energii elektrycznej jest mniejszy niż w Belgii, choć nie jest to wielka różnica. W 2024 r. zielona energia stanowiła około 32% całości prądu wytworzonego w Polsce.

W skali całej UE najpopularniejszą formą uzyskiwania zielonej energii są elektrownie wiatrowe. Prawie dwie piąte zielonego prądu wytworzonego w 2024 r. w UE pochodziło właśnie z elektrowni wiatrowych.

Około 30% zielonej energii w UE stanowiła energia wytworzona przez elektrownie wodne, wynika z danych Eurostatu. Około 22% wyprodukowanego w ubiegłym roku w UE zielonego prądu pochodziło z kolei z elektrowni słonecznych oraz instalacji fotowoltaicznych.

Jak pokazuje to opracowanie Eurostatu, Belgia ma jeszcze wiele do zrobienia na polu tzw. transformacji energetycznej. Czy uważasz, że tutejszy rząd powinien inwestować więcej w tzw. zieloną energię i bardziej zachęcać mieszkańców np. do instalowania na dachów domów paneli fotowoltaicznych?

Zapraszamy do dyskusji!


19.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, biznes: Zarabianie na kulturze? To tysiące firm

Czy na kulturze da się zarobić? Wielu ludzi uważa, że tak. Świadczy o tym choćby liczba firm działających w szeroko rozumianym sektorze kultury.

Ponad 2 mln - tyle firm działało w sektorze kulturalnym i kreatywnym w Unii Europejskiej w 2022 r. - poinformował unijny urząd statystyczny Eurostat. Oznaczało to, że ponad 6% wszystkich firm w UE było aktywnych w tej branży.

Łącznie przedsiębiorstwa sektora kulturalnego i kreatywnego wytworzyły w 2022 r. w UE prawie 200 mld euro wartości dodanej, co stanowiło 2% wartości dodanej całej unijnej gospodarki.

W Belgii w 2022 r. działało prawie 62 tys. firm aktywnych w branży kulturalnej i kreatywnej. W sumie w kraju ze stolicą w Brukseli zarejestrowanych było wtedy prawie 889 tys. firm. Przedsiębiorstwa sektora kulturalnego i kreatywnego stanowiły około 7% wszystkich belgijskich firm.

Dla porównania: w Polsce jedynie nieco ponad 4% firm aktywnych było w 2022 r. w sektorze kultury i kreatywnym. Niższy odsetek firm tego sektora był w UE tylko w dwóch państwach, w Bułgarii i na Słowacji (po około 3%).

Z kolei w Holandii przedsiębiorstw sektora kulturalnego i kreatywnego było relatywnie najwięcej. Aż 11% wszystkich holenderskich firm działało w 2022 r. właśnie w tej branży, wynika z danych Eurostatu. W Szwecji odsetek ten był tylko minimalnie niższy.


20.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, praca: Koszty pracy - są wysokie, ale rosną wolniej

Koszty pracy w Belgii należą do najwyższych w całej Unii Europejskiej. Tempo ich wzrostu jest jednak obecnie niższe niż w większości państw UE.

W czwartym kwartale ubiegłego roku łączne koszty pracy były w UE o 4,3% wyższe niż rok wcześniej. W samej strefie euro było to mniej, bo 3,7% w skali roku. Dane na ten temat opublikowano na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

Koszty pracy to coś więcej niż samo wynagrodzenie zatrudnionego. Eurostat, obliczając średni koszt godziny pracy, dolicza do niego także składki na ubezpieczenia społeczne opłacane przez pracodawcę i pracownika.

Na wysokość kosztów pracy mają też wpływ bonusy, koszty rekrutacji i pieniądze zwracane pracownikowi przez pracodawcę np. za dojazd do pracy lub zakup ubrań roboczych.

W Belgii łączne koszty pracy poszły zwiększyły się w ciągu roku o 2,2%. To na przykład dużo mniejszy wzrost niż w sąsiedniej Holandii, gdzie wyniósł on 6,6% i nieco mniejszy niż w Niemczech (3,4%).

Tylko w dwóch krajach UE wzrost kosztów pracy był jeszcze mniejszy niż w Belgii. W najmniejszym stopniu koszty pracy zwiększyły się w niewielkim Luksemburgu, gdzie poszły w górę o 0,8%. We Francji było to 1,9% w skali roku.

Zupełnie inaczej wyglądało to w Chorwacji, gdzie praca podrożała najbardziej, bo aż o 14% w skali roku. Na drugim miejscu w tym zestawieniu znalazła się Polska, gdzie koszty pracy wzrosły aż o 13,8%. W Rumunii było to 13,1%, a na Węgrzech 11,7% - wynika z danych Eurostatu.

Chciałbyś znaleść pracę w Belgii? Sprawdź OGŁOSZENIA.

Koszty pracy w Belgii są wysokie - to fakt. Czy uważasz, że powinny być niższe, nawet jeśli obniżenie składek na ubezpieczenie społeczne oznaczałoby gorszą ochronę socjalną (niższe zasiłki chorobowe, rentowe, mniejsza emerytura, itp.)?

Napisz w komentarzu, co uważasz na ten temat!


24.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowa dnia: Gazon, grasveld

Gazon albo grasveld to w języku niderlandzkim dosłownie pole (veld) trawy (gras), czyli trawnik.

Sama trawa to w języku niderlandzkim, używanym także w północnej części Belgii, czyli we Flandrii, gras.

Słowo gras jest w języku niderlandzkim rodzaju nijakiego, a zatem łączy się z rodzajnikiem określonym het. Mówiąc więc o konkretnej trawie, powiemy het gras. Także veld (pole) jest rodzaju nijakiego, więc mamy het veld oraz het grasveld.

Wymowę słowa grasveld znajdziemy między innymi TUTAJ, a słowa gazon TUTAJ.

Trawa wyrasta z nasion, a jedne nasionko trawy to graszaad (liczba mnoga to graszaden). Źdźbło trawy to grasspriet lub grashalm, a łąkę lub pastwisko określamy słowami grasland lub grasvlakte.

Murawę, np. boiska piłkarskiego, również możemy określić słowem grasveld albo grasmat. Z kolei trawiasty kort tenisowy to grasbaan.

Kosić trawę to het gras maaien, a pomocna w tym będzie np. kosiarka, czyli grasmaaier albo grasmaaimachine. Sztuczna trawa, wykładana czasem np. na balkonie, tarasie czy boisku, to kunstgras.

Słowo gras znajdziemy w różnych niderlandzkich przysłowiach i powiedzeniach. Wyrażenie „hij is nog zo groen als gras” oznacza dosłownie, że „on jest zielony jak trawa”, a w przenośni, że na czymś się jeszcze nie zna, nie ma o czymś pojęcia, jest żółtodziobem.

Powiedzenie „hij luistert of het gras groeit”, przetłumaczone dosłownie oznacza, że „on słucha, czy trawa rośnie”. Wyrażenia tego używa się jednak metaforycznie, by powiedzieć, że ktoś się obija, nie robi niczego pożytecznego, byczy się, jest bezczynny,

Więcej słów dnia


19.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed