Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Kamizelka kuloodporna i hełm dla każdego Polaka
Temat dnia: Klienci Delhaize przez miesiące płacili za produkty, których nie kupili!
Polska: Za różaniec chcą kilkaset złotych. Tak zarabiają na papieżu Franciszku
Słowo dnia: Staken
Belgia: Spontaniczny protest kierowców Ubera w Brukseli
Niemcy, Berlin: Wybuch epidemii choroby Legionistów!
Polska: Rekordowa średnia pensja w Polsce. Dużo ponad najniższą krajową
Polska: Majówka 2025. Bez szaleństw. Wydamy tyle, ile mamy w portfelu
Belgia, Flandria: Urząd Pracy częściej karze. Głównie za to
Belgia: Połowa dzieci w Brukseli mieszka w pobliżu szkoły
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Słowa dnia: Gazon, grasveld

Gazon albo grasveld to w języku niderlandzkim dosłownie pole (veld) trawy (gras), czyli trawnik.

Sama trawa to w języku niderlandzkim, używanym także w północnej części Belgii, czyli we Flandrii, gras.

Słowo gras jest w języku niderlandzkim rodzaju nijakiego, a zatem łączy się z rodzajnikiem określonym het. Mówiąc więc o konkretnej trawie, powiemy het gras. Także veld (pole) jest rodzaju nijakiego, więc mamy het veld oraz het grasveld.

Wymowę słowa grasveld znajdziemy między innymi TUTAJ, a słowa gazon TUTAJ.

Trawa wyrasta z nasion, a jedne nasionko trawy to graszaad (liczba mnoga to graszaden). Źdźbło trawy to grasspriet lub grashalm, a łąkę lub pastwisko określamy słowami grasland lub grasvlakte.

Murawę, np. boiska piłkarskiego, również możemy określić słowem grasveld albo grasmat. Z kolei trawiasty kort tenisowy to grasbaan.

Kosić trawę to het gras maaien, a pomocna w tym będzie np. kosiarka, czyli grasmaaier albo grasmaaimachine. Sztuczna trawa, wykładana czasem np. na balkonie, tarasie czy boisku, to kunstgras.

Słowo gras znajdziemy w różnych niderlandzkich przysłowiach i powiedzeniach. Wyrażenie „hij is nog zo groen als gras” oznacza dosłownie, że „on jest zielony jak trawa”, a w przenośni, że na czymś się jeszcze nie zna, nie ma o czymś pojęcia, jest żółtodziobem.

Powiedzenie „hij luistert of het gras groeit”, przetłumaczone dosłownie oznacza, że „on słucha, czy trawa rośnie”. Wyrażenia tego używa się jednak metaforycznie, by powiedzieć, że ktoś się obija, nie robi niczego pożytecznego, byczy się, jest bezczynny,

Więcej słów dnia


19.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Po 25 latach wyszedł z więzienia. Teraz... chciał udusić Ukrainkę?

Za kratkami spędził ćwierć wieku, ale po odsiedzeniu wyroku z wolności cieszył się tylko osiem miesięcy. Carl De Schutter, jeden z najbardziej znanych belgijskich przestępców, znów został aresztowany.

W latach dziewięćdziesiątych XX w. De Schutter dorobił się milionów na handlu bronią - przypomniał flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. W 2003 r. został jednak skazany na 25 lat więzienia z powodu roli, jaką odegrał w zabójstwie Karela Van Noppena.

Do morderstwa Van Noppena doszło w 1995 r. Pracował on wtedy w inspekcji, zajmującej się kontrolą jakości mięsa. Van Noppen był pryncypialny i zgłaszał przypadki stosowania niedozwolonych hormonów przez hodowców bydła.

Jeden z tych hodowców, Alex Vercauteren, zlecił jego zabójstwo, a De Schutter pośredniczył pomiędzy zleceniodawcą a wykonawcą, Albertem Barrezem. Van Noppen dostarczył też broń mordercy.

Śledztwo i proces w tej sprawie trwały długo, ale ostatecznie zleceniodawca mordu został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności, a Van Noppen i Barrez na 25 lat więzienia.

W czerwcu ubiegłego roku 59-letni Van Noppen po odsiedzeniu 25 lat wyszedł na wolność. Teraz jednak znów został aresztowany, poinformowały belgijskie media.

We wtorkowe popołudnie na policję zadzwoniła kobieta, przebywająca w ośrodku dla ukraińskich uchodźców w Edegem (prowincja Antwerpia). Ukrainka twierdziła, że Van Noppen próbował ją udusić. Na miejsce przyjechało wielu policjantów, a 59-latek został ponownie zatrzymany.

Inna Ukrainka z tego ośrodka, przedstawiająca się jako obecna partnerka Van Noppena, twierdzi, że faktycznie doszło do kłótni, ale to rzekoma ofiara najpierw zaatakowała Van Noppena, a ten się tylko bronił. Jej słowa cytuje „Het Laatste Nieuws”. Prokuratura uznała jednak, że oskarżenia ofiary są na tyle wiarygodne, że 59-latek ponownie znalazł się za kratkami.


19.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, praca: Wakaty - w Belgii najwięcej, w Polsce najmniej

Wielu belgijskich przedsiębiorców wciąż ma spore trudności z obsadzeniem wolnych miejsc pracy. W Polsce wskaźnik wakatów jest z kolei najniższy w całej Unii Europejskiej.

Jak poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat, w czwartym kwartale ubiegłego roku tzw. wskaźnik wakatów wyniósł 2,3%.

Wskaźnik ten oblicza się, dzieląc liczbę wakatów (czyli nieobsadzonych miejsc pracy) przez całkowitą liczbę miejsc pracy (tych obsadzonych i wolnych). Wskaźnik wakatów na poziomie 2,3% oznacza zatem, że na każdych 100 miejsc pracy 97,7 jest obsadzonych, a 2,3 wolnych.

W Belgii i w Holandii wskaźnik ten wyniósł w ostatnim kwartale 2024 r. aż 4,1%, co było najwyższym wynikiem w całej UE. Średnia dla samej strefy euro to 2,5%, a dla całej UE - wspomniane 2,3%.

Na drugim końcu tego zestawienia znalazły się trzy kraje ze wskaźnikiem wakatów na poziomie 0,7%. Oprócz Polski były to Bułgaria i Rumunia. Niski wskaźnik wakatów teoretycznie powinien oznaczać, że ludzie szukający pracy będą mieli większe trudności z jej znalezieniem.

Dane dotyczące bezrobocia pokazują jednak, że sytuacja na rynku pracy w Polsce jest lepsza niż w Belgii. W styczniu tego roku stopa bezrobocia w Belgii wyniosła 5,8%, a w Polsce jedynie 2,6%, co było najniższym wynikiem w całej UE (także w Czechach było to 2,6%).

Szukasz pracy w Belgii? Sprawdź OGŁOSZENIA.


22.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Przez nich zginęło dwóch strażaków. Kara? Upomnienie…

Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w 2019 r., ale dopiero teraz sprawa znalazła sądowy finał. Wiadomo, kto doprowadził do pożaru w Beringen, choć wyrok może być zaskakujący.

Do pożaru doszło latem 2019 r. To wtedy zaczęło się palić dawne centrum handlowe w Beringen w prowincji Limburgia. Ogień szybko się rozprzestrzeniał, a na miejsce przyjechało wiele oddziałów straży pożarnej - przypomniał dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W trakcie akcji gaszenia doszło do tragedii: dwóch strażaków nie nie zdołało wyjść z płonącego budynku. Życia 42-letniego Chrisa i 36-letniego Benniego nie udało się uratować.

Jak się okazało, przyczyną pożaru było podpalenie. Długo nie udawało się znaleźć sprawców, ale po trzech latach - dzięki wyznaczeniu nagrody pieniężnej za „złotą wskazówkę” - śledztwo nabrało tempa. Ustalono, że do pożaru przyczyniło się trzech młodych ludzi: jeden miał w chwili podpalenia 18 lat, pozostali dwaj byli niepełnoletni.

18-latek został skazany już w ubiegłym roku. Po odwołaniu się jego karę ustalono na pięć lat pozbawienia wolności. Jest to jednak w całości kara w zawieszeniu.

Teraz osądzono również dwóch niepełnoletnich (w chwili dokonania przestępstwa) podejrzanych. To właśnie ze względu na ich młody wiek w chwili popełnienia przestępstwa sąd ukarał ich jedynie pouczeniem - poinformował „Het Laatste Nieuws”.

Nie oznacza to jednak, że zdarzenie to nie będzie mieć dla nich daleko idących konsekwencji. Sąd nakazał rodzicom dwóch skazanych, by ci zapłacili odszkodowanie. Nie są to małe pieniądze, bo rodzice podpalaczy będą musieli zapłacić w sumie 480 tys. euro.


19.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed