Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Do Belgii powróci Brukselski Festiwal Filmów Porno!
Belgia: 3 lat więzienia dla neonazisty, który planował zamach
Polska: Obowiązkowa wymiana liczników prądu. Wiadomo, kto zapłaci
Belgia: „To tsunami”. W tym roku rekordowa liczba uchodźców?
Belgia, praca: Jesteśmy przepracowani? Aż tylu ludziom grozi wypalenie zawodowe
Belgia: Żona dyrektora firmy Goodyear zamordowana. Aresztowano podejrzaną
Belgia, Flandria: Tutaj najwięcej miejsc w żłobkach
Niemieckie władze podejrzewają rosyjski cyberatak na grupę badawczą
„Polskie” mięso w sklepach czasami polskie jest tylko z nazwy
W Brukseli powstanie nowe centrum rehabilitacji dzikich zwierząt!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Rząd się obudził w ostatniej chwili. Będzie wielkie świętowanie koronacji Bolesława Chrobrego

Wielki koncert na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie i zabawa na pobliskich błoniach. Tak ma wyglądać świętowanie 1000 rocznicy koronowania pierwszego króla Polski.

Impreza jest organizowana na ostatnią chwilę.

Każde dziecko wie, że pierwszym historycznym władcą Polski był Mieszko I. Ale był „tylko” księciem. Po Mieszku władzę przejął jego syn – Bolesław Chrobry, który w 1025 roku, niedługo przed śmiercią, został koronowany na króla Polski.

Tyle historii. Przejdźmy do teraźniejszości.

1000 lat od koronacji. Pierwsza Stolica Polski pamięta

Zgodnie z pierwotnymi planami, wielkiego, centralnego świętowania miało nie być. Nie oznacza to jednak, że nic się nie wydarzy.

„Z okazji 1000 rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego w Gnieźnie Pierwsza Stolica Polski będzie gospodarzem wielu wydarzeń na skalę ogólnopolską – pierwszym z nich będzie wspólne posiedzenie Izb Sejmu i Senatu, które odbędzie się 26 kwietnia” – informuje Urząd Miasta w Gnieźnie.

„Zgromadzenie rozpocznie się punktualnie o godzinie 12 przyjęciem jednobrzmiących uchwał w sprawie 1000 rocznicy Koronacji Bolesława Chrobrego. Posiedzenie zostanie otwarte przez Marszałków Sejmu i Senatu, następnie głos zabierze Prezydent RP Andrzej Duda, a po nim Marszałek Szymon Hołownia i Marszałkini Małgorzata Kidawa-Błońska, po niej zaś Premier Donald Tusk. Wydarzenie zakończy się odczytaniem uchwały w sprawie 1000 rocznicy Koronacji Bolesława Chrobrego” – czytamy.

Okazuje się, że w ostatniej chwili rząd zauważył tę rocznicę i postanowił ją uczcić.

Będzie koncert na stadionie i koncert wokół stadionu

„O tym, że coś się szykuje – również nieoficjalnie – dowiadujemy się w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Słyszymy, że resort ani nie zna konkretów (a więc jaka impreza jest organizowana), ani nie koordynuje przygotowań, o których ma się rozmawiać „od trzech lub czterech tygodni”, i odsyła nas do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów” – pisze „Rzeczpospolita”.

I dodaje, że na razie sprawa owiana jest tajemnicą. Pytani o sprawę ministrowie i wiceministrowie, mówią że nic nie wiedzą. Ale to politycy spoza PO, bo się okazuje, że plan co prawda powstał w gronie rządowym, ale wśród działaczy PO.

„Tymczasem z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że nawet media publiczne przygotowują specjalny koncert na Stadionie Narodowym” – dodaje dziennik. Imprezie ma towarzyszyć zabawa na przystadionowych błoniach.

Zapytana o szczegóły organizacyjne, w tym o koszty, Kancelaria Premiera nie odpowiedziała.


8.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Wikipedia

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Maturzyści liczą już dni do matury. Start za miesiąc

Plan gry jest taki: koniec kwietnia – pożegnanie za szkołą, początek maja – start matury i egzaminacyjny maraton. Potrwa kilka tygodni.

Co ważne, w tym roku matura zostanie przeprowadzona zgodnie z wymaganiami podstawy programowej, a nie jak to się działo w ostatnich latach – według wymagań egzaminacyjnych wprowadzonych w związku z pandemią COVID-19.

Kalendarz egzaminacyjny

Tegoroczni maturzyści świadectwa ukończenia liceów ogólnokształcących, techników czy szkół branżowych II stopnia odbiorą tuż po Wielkanocy – w piątek 25 kwietnia.

Tuż po majówce – 5 maja – zasiądą do pierwszego egzaminu. Tradycyjnie z języka polskiego na poziomie podstawowym.

Dzień później – 6 maja – odbędzie się egzamin z matematyki na poziomie podstawowym.

7 maja maturzyści zmierzą się z językami obcymi na poziomie podstawowym.

Egzaminy pisemne potrwają do 22 maja, a ustne do 24 maja.

Szczegółowy harmonogram dostępny jest na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.

Dodatkowy termin

Obowiązkowo maturzyści muszą przystąpić do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym: z języka polskiego, matematyki i języka obcego. Obowiązkowe są też dwa egzaminy ustne: z języka polskiego i obcego.

Również obowiązkowo muszą zdawać jeden egzamin pisemny na poziomie rozszerzonym z przedmiotu dodatkowego lub do wyboru. A na liście są: biologia, chemia, filozofia, fizyka, geografia, historia, historia sztuki, historia muzyki, informatyka, język łaciński i kultura antyczna, wiedza o społeczeństwie, języki mniejszości narodowych i etnicznych, język regionalny, matematyka, język polski i języki obce.

Chętni mogą przystąpić maksymalnie do pięciu egzaminów na poziomie rozszerzonym.

Dla tych maturzystów, którzy z różnych powodów (np. zdrowotnych) nie będą mogli zdawać egzaminów w maju, została zaplanowana dodatkowa sesja egzaminacyjna. Potrwa od 3 do 17  czerwca.


8.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Polska: Grypa minęła, teraz rekordy bije wirus RSV. Ponad 80 tys. chorych

Dziesiątki tysięcy chorych – znacznie więcej niż rok wcześniej. Szpitale zapełniają się pacjentami z wirusem RSV. Potrafi być bardzo groźny – nie tylko dla dzieci.

Gorączka, osłabienie, duszność wysiłkowa, bezdech, świszczący oddech. To tylko niektóre z objaw zakażenia wirusem RSV. To syncytialny wirus oddechowy i choć najczęściej dotyka małe dzieci, to do zakażenia dochodzi też u osób starszych.

Wirus wywołuje głównie infekcje górnych dróg oddechowych, ale potrafi zaatakować także niższe odcinki układu oddechowego.

Przeszła grypa, RSV został. Rośnie liczba chorych

Jeszcze niedawno lekarze zmagali się z falą zachorowań na grypę. Raportowali także, że często zgłaszali się pacjenci z RSV. Teraz jednak grypa minęła, a wirus, o którym mowa, został. I takich pacjentów jest bardzo dużo.

RSV obecny jest co roku. Spadki zachorowań zanotowano podczas pandemii COVID-19, ale eksperci łączą to właśnie z koronawirusem i przypisywaniem my wirusowych objawów. 
Tymczasem od początku roku odnotowano w Polsce aż  81 148 przypadków. Dla porównania w tym samym okresie w ubiegłym roku było ich 36 093.

Sytuacja jest poważna, bo – jak podaje portal.abczdrowie.pl – w ciągu zaledwie dwóch ostatnich tygodni marca przybyło niemal 12 tys. chorych.

To częsta przyczyna ciężkich zapaleń płuc

– To teraz główna przyczyna hospitalizacji na naszym oddziale. Tacy pacjenci trafiają także na internę i oddziały pulmonologiczne. To częsta przyczyna ciężkich zapaleń płuc, które może okazać się śmiertelne, zwłaszcza w sytuacji, kiedy pacjent ma inne choroby i dodatkowo się nie zaszczepił – przyznaje Grażyna Cholewińska, ordynatorka w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym.

Lekarze zwracają uwagę, że wielu pacjentów trafia do nich już w poważnym stanie.

– Znaczna część pacjentów trafia do nas już w stanie zagrożenia życia. Bo oprócz zakażenia RSV, ma właśnie nadkażenie bakteryjne, wywołane np. przez pneumokoki, mykoplazmę. Takie koinfekcje to nawet 25 proc. wszystkich zapaleń płuc – wyjaśnia Tomasz Karauda z Kliniki Pulmonologii USK im. N. Barlickiego nr 1 w Łodzi.

Poważnie zagrożeni są np. seniorzy z wielochorobowością, ale także młodsi chorzy na cukrzycę, astmę czy palący papierosy.

– Wtedy wystarczy nawet niewielka infekcja, żeby pacjent wymagał hospitalizacji, bo zaostrza się również choroba podstawowa – dodaje lekarz.


8.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Polska: Obowiązkowa wymiana liczników prądu. Wiadomo, kto zapłaci

W Polsce ruszyła masowa wymiana tradycyjnych liczników energii elektrycznej na tzw. inteligentne liczniki. Ich wymiana – podkreślmy – jest obowiązkowa.

Ten obowiązek wynika zarówno z przepisów krajowych, jak i z unijnych dyrektyw nakazujących państwom członkowskim modernizację sieci energetycznych. Celem tej transformacji jest zwiększenie efektywności zarządzania energią, lepsze rozliczanie jej zużycia i przygotowanie infrastruktury do integracji z odnawialnymi źródłami energii.

Odmowa przyjęcia nowego licznika może mieć swoje konsekwencje – od trudności w rozliczeniach po ewentualne opłaty dodatkowe.

Kiedy zapłaci operator, a kiedy klient?

Dla zdecydowanej większości Polaków wymiana licznika będzie bezpłatna – o ile odbywa się w ramach ogólnokrajowego harmonogramu ustalonego przez operatora. Wówczas to on pokrywa koszty demontażu starego i instalacji nowego licznika.

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku, gdy odbiorca chce przyspieszyć wymianę z własnej inicjatywy, czyli poza planowanym terminem. W takim przypadku może zostać obciążony opłatą – zazwyczaj wynosi ona około 300–400 zł, w zależności od operatora.

Warto każdorazowo skontaktować się z operatorem, aby poznać dokładne stawki i procedury.

Dlaczego to się opłaca? Z kilku powodów

Nowoczesne liczniki umożliwiają zdalny odczyt danych, co eliminuje konieczność wizyt inkasentów. To przekłada się na dokładniejsze i częstsze rozliczenia, a także daje gospodarstwom domowym dostęp do bieżących informacji o zużyciu energii.

Dodatkowo inteligentne liczniki ułatwiają integrację odnawialnych źródeł energii z siecią, co jest kluczowe w kontekście rosnącej liczby mikroinstalacji. Operatorzy mogą też szybciej wykrywać awarie i skuteczniej reagować na przeciążenia.

Do 2028 roku inteligentne liczniki powinno mieć 80 proc. gospodarstw domowych, a pełne ich wdrożenie planowane jest do 4 lipca 2031 roku – wówczas nowy licznik ma mieć każdy odbiorca prądu w Polsce.


11.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed