Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: 18-latek poszedł popływać i utonął. Zaczął się tragiczny sezon na wodzie
Belgia: Tragiczne skutki kłótni w Turnhout, dwóch zabitych
Polska: Wybory 20205. Jak głosować poza miejscem zamieszkania? Nie trzeba iść do urzędu [WIDEO]
Temat dnia: Ukończone studia gwarancją pracy? „Wielka różnica”
Polska: Siekiera i młotek. Fotoradar działał tylko dobę, bo ktoś go bardzo nie lubi [WIDEO]
Słowo dnia: Armoede
Belgia: 10 osób ewakuowanych po pożarze w Dinant
Niemcy: Rośnie liczba wniosków o azyl kościelny
Polska: Kto zostanie nowym papieżem. Bukmacherzy mają swoje typy
Belgia: Rodzina bez dachu nad głową w po pożarze w Etterbeek
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Temat dnia: 100 tys. bezrobotnych straci zasiłek. Co zrobią?

Tegoroczny sylwester - choć zostało do niego jeszcze sporo czasu - może już spędzać sen z powiek około 100 tys. mieszkańcom Belgii. Będzie to bowiem dla nich ostatni „dzień na bezrobociu” i początek niepewnej przyszłości.

100.102 - tylu dokładnie jest obecnie mieszkańców Belgii, którzy mają mniej niż 55 lat, ale już od co najmniej dwóch lat są na zasiłku dla bezrobotnych. W kraju ze stolicą w Brukseli już od dawna jest tak, że zasiłek dla bezrobotnych można - przynajmniej w teorii - pobierać przez kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat.

Tutejsze media donosiły o przypadkach osób, które na bezrobotnym są już od 20 lat. Z jednej strony to „system unikalny na skalę światową”, dający pracownikom duże poczucie bezpieczeństwa socjalnego.

Z drugiej strony to bardzo drogi system, nieraz zniechęcający bezrobotnych do szukania nowego zajęcia. Nowy rząd premiera Barta De Wevera zdecydował, że czas z tym skończyć.

Trudno się dziwić, bo rząd mierzy się z wielkim deficytem budżetowym i olbrzymim długiem publicznym. Oszczędności są zatem konieczne, a zdominowany przez partie liberalne i prawicowe gabinet chce skończyć z rozbudowanym państwem socjalnym.

Gabinet De Wevera chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Wprowadzenie nowych zasad, dotyczących świadczeń dla ludzi bezskutecznie poszukujących ma i ograniczyć wydatki państwowe (co wielu ludzi popiera), i bardziej zaktywizować bezrobotnych. Ludzie pozbawieni relatywnie wysokiego zasiłku dla bezrobotnych mają być bardziej zmotywowani do powrotu na rynek pracy.

A to konieczne, bo odsetek pracujących mieszkańców Belgii w wieku od 20 do 64 lat należy do najniższych w tej części Unii Europejskiej. W ubiegłym roku wynosił on jedynie 72% - informowało niedawno unijne biuro statystyczne Eurostat.

Dla porównania: w Holandii było to ponad 83%, w Niemczech ponad 81%, a we Francji 75%. Także w Polsce pracuje relatywnie więcej ludzi w wieku 20-64 lat (ponad 78%).

Co się zmieni 1 stycznia 2026 r.? Rząd chce, by zasiłek dla bezrobotnych przyznawany był na maksymalnie dwa lata. Dłużej to świadczenie będą mogli pobierać jedynie ludzie w wieku 55 lat i więcej - a więc już powoli zbliżający się do emerytury.

Nowy system zakłada, że z początku zasiłek dla bezrobotnych (werkloosheidsuitkering) będzie wyższy niż obecnie, ale szybko jego wysokość będzie spadać. Ma to jeszcze bardziej zmotywować bezrobotnych, by nie ociągali się długo z szukaniem nowego zajęcia.

Jak przyznał minister pracy David Clarinval, skrócenie maksymalnego okresu wypłacania zasiłku dla bezrobotnych do dwóch lat, dotknie około 100 tys. ludzi. To właśnie ta wspomniana już grupa osób młodszych niż 55 lat, ale już z ponad dwuletnim stażem „na bezrobotnym”.

Dziś w Belgii zasiłek dla bezrobotnych dostaje około 320 tys. ludzi w wieku do 55 lat. Ponad 50 tys. żyje na garnuszku państwa już od co najmniej 5 lat! Na wprowadzeniu nowych zasad w 2026 r. budżet ma zaoszczędzić około miliarda euro, poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Szczególnie w Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części Belgii, oraz w Regionie Stołecznym Brukseli odsetek ludzi relatywnie młodych, ale już od dawna pobierających zasiłek dla bezrobotnych, jest wysoki.

We Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, aktywność zawodowa mieszkańców jest dużo większa. Choć we Flandrii mieszka około 60% belgijskiej populacji, to jedynie co czwarty bezrobotny z ponad dwuletnim „stażem” pochodzi z tego regionu.

W Regionie Stołecznym Brukseli, liczącym około pięć razy mniej mieszkańców niż Flandria, ludzi długotrwale bezrobotnych (czyli tych, którzy w 2026 r. stracą prawo do zasiłku) jest mniej więcej tyle samo, co w całej Flandrii.

Co się stanie ze 100 tys. mieszkańców Belgii, którzy od 1 stycznia przyszłego roku nie będą już mogli liczyć na comiesięczne transfery finansowe z urzędów pracy? Z analiz ekonomistów wynika, że około jedna trzecia ludzi z tej grupy faktycznie może wrócić do aktywności zawodowej i zacznie pracować - czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

Z tych samych analiz wynika, że około jedna trzecia tej grupy zwróci się zapewne o wsparcie do ośrodków pomocy społecznej OCMW (fr. CPAS). Osoby te zamienią zatem wyższy zasiłek dla bezrobotnych na niższy zasiłek socjalny (nid. leefloon, fr. revenu d’intégration). Poziom życia takich ludzi spadnie, ale nie będą żyć w skrajnym ubóstwie.

Ekonomiści zakładają, że pozostałe około 33 tys. ludzi, których dotkną nowe przepisy, może „zniknąć z systemu”. Nie będą już dostawać zasiłków dla bezrobotnych, ale nie zwrócą się też po zapomogi do OCMW/CPAS. Chodzi tu np. o osoby, które będą się utrzymywać z dochodów partnera lub partnerki, albo z dochodów uzyskiwanych z dorywczych prac w szarej strefie.

Szanse na to, że tacy ludzi ponownie zostaną „zaktywizowani zawodowo” i znajdą normalną pracę, będą zapewne jeszcze mniejsze niż teraz, kiedy dostają zasiłek dla bezrobotnych - czytamy w „Het Laatste Nieuws”. Ludzie otrzymujący zasiłek bezrobotny muszą bowiem, przynajmniej w teorii, wykazać, że podejmują jakieś wysiłki w celu znalezienia nowej pracy.

Paradoksalnie, wprowadzenie nowych, bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących zasiłków dla bezrobotnych w Belgii, może doprowadzić do tego, że kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców tego kraju nie tylko nie znajdzie nowego zajęcia, ale na zawsze zniknie z rynku pracy - ostrzegają niektórzy ekonomiści.


16.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: 80-latka ofiarą napaści seksualnej. Sprawca miał... 13 lat!

Spokojny spacer zakończył się brutalnym atakiem i traumą. Sprawcę udało się zatrzymać, a jego młody wiek szokuje.

Mieszkająca w Ostendzie 80-letnia Esther wyszła w piątkowe popołudnie na spacer w Ostendzie. Kiedy przechodziło koło cmentarza, ktoś się na nią rzucił i powalił na ziemię - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Napastnik zadał jej kilka ciosów. Głowa kobiety zaczęła krwawić, a 80-latka straciła przytomność. Kiedy ją odzyskała, zauważyła, że jej spodnie i majtki został ściągnięte do kostek, a sprawca na niej siedział.

Na szczęście akurat wtedy przejechało obok dwóch rowerzystów i napastnik się oddalił. Trudno w to uwierzyć, ale rowerzyści zamiast pomóc krwawiącej i zaatakowanej staruszce, odjechali spokojnie dalej…

Będąca w szoku seniorka udała się do domu mieszkającej w pobliżu koleżanki. Ta zadzwoniła na pogotowie i poinformowała o napaści policję. Sprawca został zatrzymany.

Jak poinformował program telewizyjny VTM Nieuws, zatrzymany sprawca ma „12 lub 13 lat”. Po przesłuchaniu został „warunkowo zwolniony”. Nie poinformowano, jakie to „warunki”.

Decyzja o wypuszczeniu na wolność młodego napastnika oburzyła syna ofiary. -To nie do wiary. Wymiar sprawiedliwości znów zawiódł - powiedział syn Esther, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.


16.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, biznes: W tych branżach najwięcej bankructw

W tygodniu od 7 do 13 kwietnia - czyli w 15. tygodniu tego roku - w Belgii ogłoszono bankructwo 267 firm.

Już od połowy stycznia tego roku tygodniowa liczba upadłości w Belgii waha się od około 190 do 300. Łącznie w pierwszych 15. tygodniach tego roku w kraju ze stolicą w Brukseli zbankrutowało ponad 3,4 tys. firm.

To o 4,5% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego - wynika z wyliczeń Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel. W porównaniu z 2023 r. wzrost liczby bankructw jest jeszcze większy, bo na poziomie około 19%.

Jeśli chodzi o poszczególne branże, to w tygodniu od 7 do 13 kwietnia najwięcej bankructw odnotowano w budownictwie (58), w gastronomii i hotelarstwie (53), w handlu detalicznym i hurtowym (43), w transporcie i logistyce (21) oraz w przemyśle (19).

Również w poprzednich tygodniach i miesiącach to w tych sektorach bankructw było najwięcej. Trudno się dziwić: to w właśnie w tych branżach działa najwięcej firm.

W wyniku bankructw ogłoszonych przez belgijskie sądy w 2025 r. jak dotąd straciło pracę prawie 8,7 tys. ludzi. To o około 15% mniej niż liczba utraconych w wyniku bankructw miejsc pracy w tym samym okresie roku ubiegłego. W porównaniu z 2023 r. odnotowano jednak wzrost o ponad 5%, wynika z danych Statbel.


20.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Biznes
  • 0

Belgia: Młodzi Belgowie w kenijskim areszcie za... przemyt mrówek

Dwóch 18-letnich Belgów przebywa w kenijskim areszcie za próbę przemytu około 5 tys. mrówek. W Kenii za przemyt chronionych zwierząt grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

- Nie jesteśmy kryminalistami. Mamy 18 lat i jesteśmy naiwni - tak tłumaczyli się w sądzie D.L. oraz S.L., cytowani przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. - Chcielibyśmy wrócić do domu i żyć dalej.

Szybki powrót do Belgii jest jednak mało prawdopodobny. W domku wakacyjnym, w którym przebywali młodzi Belgowie, kenijska policja natrafiła na około 5 tys. dużych, egzotycznych mrówek. Owady żyły i były „zapakowane” do około 2,2 tys. ampułek.

Młodzi Belgowie planowali zatem wielki przemyt, do którego musieli się skrupulatnie przygotować. Na sprzedaży egzotycznych mrówek można w Europie i Azji sporo zarobić. Kenijskie służby szacują, że mrówki zgromadzone przez młodych Belgów na czarnym rynku warte byłyby prawie 7 tys. euro.

Wyrok w tej sprawie może zapaść w ramach przyspieszonej procedury sądzenia przemytników. Jedna rozprawa już się odbyła, a teraz sędzia zarezerwował kilka dni na analizę zgromadzonych dowodów. Kolejną rozprawę zaplanowano na 23 kwietnia. Do tego czasu 18-letni Belgowie pozostaną w areszcie, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.


17.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed