Zamachy w Brukseli: 44 rannych nadal w szpitalu

Cztery tygodnie po krwawych zamachach w stolicy Belgii 44 rannych nadal przebywa w szpitalach, z czego 24 osób znajduje się na oddziałach intensywnej terapii – poinformowali we wtorek 19 kwietnia przedstawiciele belgijskiego centrum kryzysowego.

W zamachach, do których doszło 22 marca, zginęły 32 osoby. Dwóch terrorystów wysadziło się wtedy w powietrze na lotnisku Brussels Airport w Zaventem, a trzeci zamachowiec-samobójca zdetonował bombę w brukselskim metrze niedaleko stacji Maalbeek. Rannych w atakach zostało około 300 osób, przypomina portal nu.nl.

Mimo że od zamachów minął już prawie miesiąc, nadal nie udało się ze stuprocentową pewnością zidentyfikować wszystkich fragmentów ciał znalezionych na miejscu tragedii. Belgijskie władze mają nadzieję, że dzięki badaniom DNA uda się to zrobić do końca tego tygodnia.

- Chcieliśmy mieć pewność, że fragmenty ciał zamachowców nie zostaną „wymieszane” z fragmentami ciał ofiar – powiedział rzecznik prasowy belgijskiej policji.

21.04.2016 ŁK Niedziela.BE