Belgia: 4-latek zmarł. „Znalazł tabletkę i ją połknął”

Wielka tragedia w brukselskiej dzielnicy Haren. Mieszkający tutaj 4-letni chłopiec zażył znalezioną tabletkę metadonu i zmarł.

Do zdarzenia doszło już kilka dni temu, ale dziennik „Het Laatste Nieuws” opisał je dopiero w czwartek. Gazeta ta informuje, że w sobotnie popołudnie do szpitala dziecięcego w Brukseli wezwano policję.

Przyczyną była podejrzana śmierć 4-letniego chłopca. Jak się okazało, chłopczyk trafił do szpitala, bo zażył tabletkę metadonu. Znalazł ją w bloku, w którym mieszkał. Tabletka należała do uzależnionej od narkotyków lokatorki innego mieszkania w tym bloku. Najprawdopodobniej kobieta „zgubiła” ten lek już kilka tygodni wcześniej.

Metadon to bardzo silny lek przeciwbólowy na bazie opioidów. Jego działanie jest kilkukrotnie silniejsze niż morfiny. Przepisywany jest pacjentom, którzy walczą z uzależnieniami, głównie od heroiny.

Prokuratura wszczęła już dochodzenie w sprawie śmierci 4-latka. Na razie nikogo nie aresztowano, ale być może śledczy postawią podejrzanej, która zgubiła lek, zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura na razie nie podała szczegółowych informacji na temat prowadzonego dochodzenia.

18.01.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)