Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy
Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
Belgia odpadła z Eurowizji!
Niemcy: Handlarze migrantami zatrzymani przez niemiecką i belgijską policję
Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]
60-latek wpadł do kanału. Akcja ratunkowa w Brukseli
Polska: Skandal. Kierowca komunikacji miejskiej załatwił się w pojeździe
Belgia: Matka i dwoje dzieci z obrażeniami po pożarze w Laeken

Belgia: 20 mln euro dla sąsiadów? Chodzi o tramwaj

Belgia: 20 mln euro dla sąsiadów? Chodzi o tramwaj Fot. Shutterstock, Inc.

Władze holenderskiej prowincji Limburgia oraz miasta Maastricht domagają się od regionalnego rządu Flandrii i tamtejszej spółki transportu publicznego De Lijn rekompensaty w wysokości prawie 20 mln euro.

Sprawa dotyczy projektu budowy linii tramwajowej Spartacus, która miała łączyć Maastricht (czyli stolicę holenderskiej Limburgii) z Hasselt (czyli stolicą belgijskiej Limburgii).

Obie strony zaangażowały się w ten wspólny projekt, ale w 2022 r. Lydia Peeters, minister transportu w regionalnym rządzie Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii), poinformowała stronę holenderską, że Flandria się z niego wycofuje. Zamiast szybkich tramwajów pomiędzy Hasselt i Maastricht powinny kursować szybkie elektryczne autobusy przegubowe - o nowym planie Peeters informował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Strona holenderska z rozczarowaniem przyjęła tę decyzję. Władze holenderskiej Limburgii i Maastricht podkreślały, że wydały już miliony euro w realizację projektu Spartacus. Jednostronna decyzja Flandrii o rezygnacji z tramwajów oznaczała, że pieniądze te w dużej mierze wyrzucono w błoto.

Holenderscy samorządowcy zażądali od Flandrii wypłaty rekompensaty, poinformował portal nu.nl. Strona belgijska zgodziła się na wypłatę jedynie 3 mln euro. Holendrzy domagali się kolejnych około 20 mln euro, ale rozmowy z sąsiadami z południa się przedłużały.

Jeszcze niedawno obie strony deklarowały, że liczą na polubowne załatwienie sprawy, ale tak się nie stało. Władze holenderskiej Limburgii i Maastricht postanowiły więc skierować sprawę do sądu. Jednocześnie holenderscy samorządowcy podkreślają, że wciąż są otwarci na propozycje polubownego rozstrzygnięcia konfliktu. Ruch jest teraz po flamandzkiej stronie, dodają.

06.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onśroda, 06 marzec 2024 12:33

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież