Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jan Urban zaczyna pracę w reprezentacji. Unika odpowiedzi o Lewandowskiego
Belgia: Złodziej torebek z Brukseli oczekuje na wyrok
Polska: Diety pudełkowe dla ludzi już były. Teraz hitem jest catering dla psów
36-letnia Belgijka zginęła w Szwajcarii
Polska: Co się dzieje z cenami owoców? „W tym roku przetworów nie będzie”
Temat dnia: Czy woda pitna w Belgii jest bezpieczna?
Polska: Będzie nowa funkcja w aplikacji mObywatel. Do stłuczki nie będzie trzeba już wzywać policji
Słowo dnia: Helaas
Poważny pożar w Watermael-Boitsfort. 50 osób ewakuowanych
Niemiec utonął u wybrzeży północnej Francji
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Ptasia grypa u... kotów

Nazwa choroby wskazuje na coś innego, ale zarażają się nią nie tylko ptaki. W Belgii stwierdzono pierwsze przypadki zakażenia ptasią grypą u kotów.

Chodzi o koty, które żyły na fermie drobiu w miejscowości Sint-Gillis-Waas na północy Belgii - poinformował flamandzki portal vrt.be .

To właśnie na tej fermie stwierdzono w połowie lutego ognisko ptasiej grypy. W efekcie musiano wybić wszystkie kury znajdujące się w tym gospodarstwie i w gospodarstwach w promieniu 3 km. W sumie oznaczało to zabicie 150 tys. kur.

Ptasią grypą mogą się zarazić również niektóre ssaki, choć są to rzadkie przypadki. W Belgii stwierdzano w przeszłości już tę chorobę np. u lisów i fretek, ale u kotów jeszcze nie.

Teraz to się zmieniło. Dwa koty z fermy w Sint-Gillis-Waas są pierwszymi kotami w Belgii z ptasią grypą. Koty te żyły na fermie i zapewne zaraziły się po tym, jak zjadły zakażone jajka lub wypiły zakażoną wodę - czytamy w vrt.be .

Koty poważnie się rozchorowały, trafiły do weterynarza, a ten stwierdził u nich ptasią grypę. Niestety musiano je uśpić. U innych kotów, żyjących na tej samej fermie, na szczęście nie stwierdzono ptasiej grypy.


5.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Aswoensdag

Wyznacza początek czasu postu i wstrzemięźliwości po tygodniach karnawałowej zabawy… Aswoensdag to w języku niderlandzkim Środa Popielcowa.

Wyraz ten powstał w wyniku połączenia dwóch słów: „as” oznacza w niderlandzkim popiół, a woensdag to środa. Język niderlandzki używany jest nie tylko w Holandii, ale także w północnej części Belgii (Flandrii).

Popielec jest pierwszym dniem wielkiego postu (Vastentijd), a poprzedza go wtorek nazywany w Polsce ostatki, a w niderlandzkim określany jako Vastenavond lub Vette Dinsdag.

Wielki post jest czasem wyczekiwania na Wielkanoc (Pasen). Składa się z czterdziestu postnych dni (od poniedziałku do soboty, maandag tot en met zaterdag) i sześciu niedziel (zes zondagen).

Słowo Aswoensdag jest rodzaju męskiego (podobnie jak samo woensdag) i łączy się z rodzajnikiem określonym de. Wymowę słowa Aswoensdag znajdziemy między innymi TUTAJ.

Aswoensdag to dla katolików początek czas postu i wstrzemięźliwości, po okresie karnawału (carnaval). Jest to dla nich również obowiązkowy dzień postu ścisłego (verplichte vastendag). Wierni mogą zjeść jedynie trzy posiłki, w tym tylko jeden obfitszy; mają też zakaz spożywania pokarmów mięsnych.

Jedną z kościelnych tradycji związanych ze Środą Popielcową jest posypywanie głowy popiołem (asoplegging). Robi to kapłan w trakcie mszy odprawianej tego dnia. Rytuał ten jest wyrazem pokuty (berouw).

Więcej słów dnia


5.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, sport: Koniec bajki... Brugia pożegna się z Ligą Mistrzów?

Już awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów był dla Club Brugge wielkim sukcesem. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia… We wtorek doszło w Brugii do bolesnej konfrontacji z rzeczywistością.

Mistrzowie Belgii w pierwszym spotkaniu dwumeczu o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów przegrali na własnym terenie 1-3 z Aston Villa, obecnie dziesiątym klubem w tabeli ligi angielskiej.

Gospodarze pierwszego gola stracili już w 3. minucie, kiedy prowadzenie gościom z Anglii dał Leon Bailey. Szybko jednak zdołali wyrównać, dzięki bramce Maxima De Cuypera w 12. minucie.

Długo utrzymywał się wynik 1-1, dający Belgom wciąż realne szanse na walkę o awans w rewanżu. Ostatnie minuty meczu wiele zmieniły. W ciągu sześciu minut Club Brugge stracił dwie bramki: w 82. minucie samobójczego gola strzelił Brandon Mechele, a w 88. minucie Marco Asensio wykorzystał rzut karny.

Porażka 1-3 na własnym terenie to kiepski wynik, mocno zmniejszający szanse na awans. Najwierniejsi kibice mistrzów Belgii nie tracą jednak nadziei i liczą na cud w rewanżu, zaplanowanym na środę 12 marca.


5.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Sport
  • 0

Belgia: Urlop w Belgii? W tych miesiącach najtłoczniej

W ubiegłym roku turyści krajowi i zagraniczni spędzili w Belgii prawie 45 mln dni. Największy tłok w hotelach i innych obiektach oferujących tu nocleg turystyczny był w miesiącach letnich.

Kto planuje zwiedzić Belgię, ale chce uniknąć tłoku w hotelach (a co za tym idzie także wyższych cen), powinien przyjechać tu poza sezonem. A ten przypada w Belgii, podobnie jak w wielu innych europejskich krajach, na okres letnich wakacji.

Jak wynika z danych opublikowanych przez unijne biuro statystyczne Eurostat, w 2024 r. to właśnie w lipcu i w sierpniu turyści krajowi i zagraniczni najczęściej rezerwowali noclegi w Belgii. Zarówno w lipcu, jak i w sierpniu takich rezerwacji było po około 6 mln.

Inne popularne miesiące to maj (4,4 mln noclegów turystycznych w 2024 r.), czerwiec (3,9 mln), wrzesień (3,8 mln) i - co może być pewnym zaskoczeniem - październik (3,7 mln).

Z kolei styczeń to miesiąc, w którym w Belgii zarezerwowano w ubiegłym roku najmniej noclegów turystycznych. Takich rezerwacji było w pierwszym miesiącu ubiegłego roku mniej niż 2 mln. W lutym było ich 2,4 mln, a w listopadzie i w grudniu po 2,8 mln.

Kto chciałby zatem zwiedzieć Belgię „poza sezonem”, ten powinien odwiedzić ten kraj zimą. Wybór miejsc w hotelach i innych obiektach turystycznych jest wtedy dużo większy niż latem, a ceny są przeważnie niższe. Minusem takiego rozwiązania jest oczywiście pogoda - bo aura w Belgii jest w listopadzie czy styczniu niezbyt turystyczna…


9.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed