Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Pracujących przybywa, ale powoli
Belgia: Król Filip z wizytą w Namibii
Belgia: Jutro strajk na lotnisku Charleroi!
Belgia: Atak nożem na stacji w Brukseli. Ofiara walczy o życie
„Niemiecka pomoc wojskowa dla Izraela może być kontynuowana”
Belgia: Pogoda na 1, 2 i 3 maja
Polska: Tak świętowano 1 maja w PRL-u
Bruksela podpisała umowę o współpracy z Palestyną!
Belgia: Brussels Pride powróci do stolicy 18 maja!
Belgia: Czekali na to prawie pół wieku. Gmina zapłaci im 3 mln euro?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Żony polityków ujawnią swój majątek? Zdecydują o tym... politycy

Trwa dyskusja nad przejrzystością majątków rodzin polityków. Ścierają się ze sobą projekty i głosy za i przeciw. Wkrótce jednak mogą one stać się bardziej transparentne.

Rząd i posłowie – jak podał Forsal.pl – rozważają wprowadzenie regulacji, które zobowiążą współmałżonków ważnych osób publicznych do ujawniania swoich finansów. Zarówno Koalicja Obywatelska, jak i PiS, przedłożyły własne projekty ustaw.

Propozycje zmian w ustawodawstwie

Rząd zarekomendował do dalszych prac projekt KO, co może sugerować, że to właśnie ta propozycja zostanie ostatecznie przyjęta. Przepisy powinny umożliwić lepsze monitorowanie stanu majątkowego nie tylko polityków, ale także ich najbliższych, co ma zapobiegać ukrywaniu majątków i potencjalnym nadużyciom.

Projekt KO zakłada, że majątki odrębne małżonków najważniejszych osób pełniących funkcje publiczne: prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu oraz wicemarszałków, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra, wójta, burmistrza, prezydenta miasta, członków zarządu powiatu i województwa, jak również posłów i senatorów, będą podlegać ujawnieniu w oświadczeniu majątkowym.

Nie wszyscy są zadowoleni

Sejmowe kuluary gorąco dyskutują o nowych przepisach. Choć nie wszyscy – donosi serwis – są zadowoleni z proponowanych zmian, to niektórzy, jak poseł Andrzej Gut-Mostowy (PiS), są gorącymi zwolennikami pełnej transparentności majątkowej.

Gut-Mostowy, którego majątek oszacowano na ponad 43 mln zł, uważa, że jawność powinna być standardem dla wszystkich osób publicznych i ich rodzin.

Po przeciwnej stronie znalazł się poseł Artur Łącki (Koalicja Obywatelska), z majątkiem szacowanym na ponad 46 mln zł. Do zaproponowanych zmian odnosi się sceptycznie. Zasugerował, że oświadczenia majątkowe powinny być dostępne tylko dla wybranych służb, a nie dla szerokiej opinii publicznej.

Niepewna przyszłość

Komisja parlamentarna, która ma zająć się tymi projektami, staje przed trudnym zadaniem wypracowania kompromisu, który zadowoli zarówno zwolenników, jak i przeciwników obecnych propozycji.

Ostateczna decyzja dotycząca tego, czy majątki współmałżonków zostaną ujawnione publicznie, czy też dostęp do nich będą miały wyłącznie służby, nadal nie jest jasna.

Niezależnie od wyniku – wprowadzenie nowych przepisów przyniesie zapewne duże zmiany w sposobie, w jaki politycy będą musieli zarządzać i informować innych o swoim majątku.


24.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polacy nie liczą już na ZUS. Wolą liczyć na siebie. Jakie mają sposoby?

Zamiast emerytury praca, jak dług się da. Jedna piąta Polaków tak myśli o przyszłości. Jedna czwarta uważa, że jednak jakoś utrzyma się z ZUS.

W Polsce według GUS mamy około 22 mln osób w wieku produkcyjnym. Z tego pracuje około 17 mln. Część z tych osób zechce kiedyś skorzystać z prawa do emerytury.

Według badań ZUS, ze względu na demografię pokolenie obecnych 20-, 30-latków może liczyć na niską emeryturę z ZUS-u. Dlatego Goldman Sachs TFI zbadał, co o oszczędzaniu na emeryckie lata myślą Polacy. Wnioski znalazły się w jego najnowszym raporcie.

Co z niego wynika?

• 54 proc. Polaków chce jakoś zabezpieczyć sobie dodatkową emeryturę;
• 25 proc. zdaje się na to, co wypłaci im ZUS lub KRUS (Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego);
• 21 proc. chce pracować do końca życia.

Ponad połowa ankietowanych chce zabezpieczyć swoją emeryturę we własnym zakresie.

– Widać, że jeszcze za dużo osób myśli o emeryturze, a za mało działa w tym kierunku – mówi cytowany przez 300gospodarka.pl Radosław Sosna z Goldman Sachs TFI.

I dodaje: – 25 proc. to huraoptymiści, bo liczą tylko na ZUS.

Jak Polacy chcą oszczędzać na swoją przyszłość?

Ci, którzy chcą oszczędzać na dodatkową emeryturę, jako sposób jej budowania wskazują:
konto oszczędnościowe – 28 proc.,
lokatę – 21 proc.,
odkładanie pieniędzy „do skarpety” – 18 proc.

Wśród innych sposób budowania dodatkowej emerytury znalazły się:

inwestycje: w nieruchomości, w ziemię, w akcje spółek giełdowych, w złoto i fundusze inwestycyjne;
korzystanie z produktów emerytalnych: PPK, indywidualne ubezpieczenie emerytalne, indywidualne konto emerytalne (IKE), indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE);
odkładanie na dodatkową emeryturę: 33 proc. wskazało do 200 zł miesięcznie, 61 proc. – poniżej 500 zł, 29 proc. – powyżej 500 zł.


28.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Przywłaszczył sobie portfel z pieniędzmi. Ta pazerność będzie go teraz kosztowała

Zaczęło się od zabrania portfela, który znalazł na ulicy. Skończyło na zarzutach dotyczących przywłaszczenia sobie cudzej rzeczy.

Kilka dni temu pewien 19-latek, idąc ulicą, zgubił portfel z zawartością. Były w nim dowód osobisty, karta płatnicza i 1000 zł. Portfel nie wrócił do jego właściciela. Przynajmniej nie od razu.

Skuteczne śledztwo

Wtedy do akcji wkroczyli kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie (województwo kujawsko-pomorskie). Ustalali listę świadków, przejrzeli monitoring.

W rezultacie doprowadził ich to do 62-letniego mieszkańca powiatu włocławskiego. Jak się okazało, miał związek z tą sprawą.

Portfel wrócił do właściciela

Typowanie okazało się celne, bo mężczyzna – jak relacjonuje asp. sztab. Marcin Krasucki z policji w Radziejowie – przyznał się, że znalazł na ulicy portfel.

Nie zaniósł go jednak na policję, ani nie szukał jego właściciela, ale  zabrał i schował w swoim garażu. Mundurowi odzyskali całe przywłaszczone mienie.

Zgubiony portfel z zawartością wkrótce wróci do 19-latka.

Co za to grozi?

Podejrzany 62-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia cudzej rzeczy. Teraz jego sprawą zajmie się sąd, który zdecyduje o karze. Co mu za to grozi?

Według Kodeksu karnego:

„Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”

„Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”


24.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja // iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Coraz więcej emerytur niższych od najniższych. Większość trafia do kobiet

Liczba emerytur niższych niż minimalne świadczenie szybko rośnie. W ostatnich 13 latach ponad 15-krotnie. I jeśli czegoś nie zrobimy, będzie ich jeszcze więcej.

Od 1 marca 2024 roku najniższa emerytura wynosi 1780,96 zł brutto. Nie wszyscy jednak mogą na nią liczyć. Wielu emerytów musi zadowolić się dużo niższym świadczeniem. Niekiedy dosłownie groszowym. Dlaczego?

Stary i nowy system emerytalny

W starym systemie (osoby urodzone do końca 1948 r.) – przypomina w gazeta.pl dr Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego – prawo do emerytury przysługiwało tym, którzy osiągnęli właściwy wiek i przepracowali przynajmniej 15-20.

W przeciwnym razie w ogóle nie otrzymywało się żadnej emerytury.

W nowym systemie dostanie ją każdy, kto przepracował nawet jeden dzień. Z zastrzeżeniem, że ustawowe minimum (1780,96 zł brutto) przysługuje tylko tym osobom, które:

osiągnęły wiek emerytalny (kobiety 60 lat, mężczyźni 65 lat),
mają odpowiedni okres składkowy i nieskładkowy.

Inaczej ZUS wypłaci emerytowi zgodnie ze stanem konta i subkonta. Dlatego niskich i bardzo niskich emerytur jest coraz więcej.

Z roku na rok jest ich więcej

W 2023 r. ZUS wypłacał 396,8 tys. emerytur niższych niż najniższe świadczenie. To 8,6 proc. więcej niż w 2022 r. i 17 proc. niż w 2021 r.

Najniższa wypłacana w Polsce  emerytura na koniec ubiegłego roku wyniosła 2 grosze.

Wśród osób pobierających najniższe emerytury – i to nie dziwi – najwięcej jest kobiet (78,7 proc. ogółu). Bo to zazwyczaj one zostają w domach, żeby wychowywać dzieci. A od tej pracy nie odprowadza się niestety składek.

Jak to zmienić?

– Powinniśmy wprowadzić minimalny staż uprawniający do emerytury, bo na razie jesteśmy ewenementem na skalę światową pod tym względem obywatele – uważa cytowany przez gazeta.pl dr Tomasz Lasocki.


24.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed