Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Schaerbeek podnosi podatki i opłaty lokalne
Polska: Prawie 2 tysiące firm chce pracować krócej. Chętnych jest więcej niż miejsc
Temat dnia: Praca zdalna zmienia mobilność w Belgii
Polska: Brał łapówki, aż wpadł. Zadowalało go nawet 20 złotych
Belgia: 55 dzieci od jednego dawcy? Rusza dochodzenie
Polska: Sławosz Uznański-Wiśniewski rusza w Polskę. Tutaj spotkasz astronautę [HARMONOGRAM]
Podejrzany o morderstwo 33-latek ekstradowany z Polski do Belgii
Polska: Mieszkania za 1 zł. Takie ceny deweloperzy podają w ofertach
Belgia: Przed nami krótkotrwała poprawa pogody!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek,18 września 2025, www.PRACA.BE)
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Żołnierze na ulicach? „Trzeba poczekać”

Nowy minister obrony Theo Francken odmówił - przynajmniej na razie - skierowania żołnierzy do pełnienia niektórych zadań przypisanych policji.

Minister spraw wewnętrznych Bernard Quintin, któremu podlega policja, zwrócił się do Franckena z prośbą, by to żołnierze zajęli się między innymi ochroną ambasad oraz elektrowni atomowych. Sprawę opisał między innymi flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Dzięki pomocy wojska policja mogłaby skierować więcej funkcjonariuszy do walki ze zorganizowaną przestępczością narkotykową - a to od kilku lat w Belgii bardzo poważny problem.

Umowa koalicyjna, dzięki której powstał nowy rząd, rzeczywiście przewiduje możliwość większego zaangażowania wojska w działania tradycyjnie przypisane policji. Minister Francken podkreślił jednak, że w umowie zapisano, iż będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy spełnionych zostanie kilka warunków.

Żołnierze, którzy mieliby np. stać przed ambasadami, muszą przejść dodatkowe szkolenie. Poza tym konieczne jest stworzenie jasnych przepisów, dotyczących tego, w jakich sytuacjach żołnierze wypełniający funkcje policyjne mogliby interweniować i jakiego rodzaju działania mogliby podejmować.

Minister Francken zapowiedział, że chce te kwestie szybko załatwić, ale to trochę potrwa. W związku z tym nie wyrazi na razie zgody na przekierowanie żołnierzy do ochrony ambasad czy elektrowni atomowych - choć w przyszłości takie sytuacje będą możliwe.


11.02.2025 Niedziela.BE // fot. Arnaud Brian / Shutterstock.com

(łk)

Temat dnia: Kolej w Belgii. „Tylko w jednym kraju UE lepiej”

Belgia może się pochwalić jedną z najbardziej rozbudowanych sieci kolejowych w Europie. W Polsce długość sieci kolejowej w przeliczeniu na powierzchnię kraju jest prawie dwukrotnie mniejsza.

Jako mały, ale gęsto zaludniony kraj (w szczególności na północy), Belgia dysponuje gęstą siecią połączeń kolejowych. Jak wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat, w 2023 r. na każdy kilometr kwadratowy powierzchni Belgii przypadało ponad 119 m torów kolejowych.

W Unii Europejskiej wyższym wynikiem pochwalić się mógł tylko jeden kraj. Były nim Czechy, gdzie w 2023 r. na każdy kilometr kwadratowy powierzchni przypadały aż 123 metry linii kolejowych. W Niemczech było to niespełna 110 metrów, a w niewielkim Luksemburgu 105 metrów na kilometr kwadratowy.

Na drugim końcu tego zestawienia znalazła się Grecja. To zrozumiałe: dużą część powierzchni tego kraju stanowią wyspy oraz góry. W 2023 r. na kilometr kwadratowy Grecji przypadało jedynie 14 metrów linii kolejowych. Także w rzadko zaludnionych krajach, takich jak Finlandia (19 m) i Szwecja (27 m), torów kolejowych jest relatywnie mało.

W Polsce w 2023 r. na każdy kilometr kwadratowy powierzchni przypadało niespełna 64 metrów połączeń kolejowych. To nie tylko mniej niż w Czechach i Niemczech, ale także mniej niż np. w Słowacji (75 m) czy na Węgrzech (prawie 82 metry). To jednak około dwa razy więcej niż np. w Portugalii (29 m), Litwie (31 m) czy w Hiszpanii (32 m).

Łączna długość wszystkich linii kolejowych w całej Unii Europejskiej wyniosła w 2023 r. prawie 201 tys. km, poinformował urząd Eurostat. Najdłuższą siecią kolejową dysponowały w UE Niemcy (prawie 39 tys. km), Francja (prawie 28 tys. km) oraz Polska (19,5 tys. km).

W liczbach bezwzględnych Belgia wypada na tym tle już mniej imponująco. W 2023 r. linie kolejowe w kraju ze stolicą w Brukseli miały całkowitą długość około 3,6 tys. km. To więcej niż w Holandii (3 tys. km), ale mniej niż np. w Bułgarii (4 tys. km) oraz w Austrii (5,9 tys. km).


10.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Geschikt

Jeśli coś (lub ktoś) jest odpowiedni, właściwy, nadający się do czegoś, to jest geschikt.

Produkt, który jest „geschikt voor consumptie”, jest zatem produktem nadającym się do konsumpcji, jadalnym. Jeśli „Filip is geschikt voor deze functie”, to oznacza to, że „Filip nadaje się do tej funkcji”, czyli jest właściwą osobą na właściwym miejscu.

Odpowiedni moment to „een geschikt moment”, zaś odpowiedni kandydat to „een geschikte kandidaad”. Czasem słowa geschikt używa się również w znaczeniu dobry, uprzyjmy.

Wymowę słowa geschikt znajdziemy między innymi TUTAJ, a wyrażenia geschikt zijn voor (nadawać się do czegoś, być odpowiednim do, być właściwym do) TUTAJ.

Często słowo to występuje poprzedzone słówkiem „niet”, czyli „nie”. Jeśli coś jest w języku niderlandzkim „niet geschikt”, to oznacza, że nie nadaje się do czegoś, jest nieodpowiednie, niewłaściwe. Zamiast „niet geschikt” można też powiedzieć „ongeschikt”.

Informacja, że coś jest „niet geschikt voor consumptie” jest zatem ważnym ostrzeżeniem: to nie nadaje się do konsumpcji, jest niejadalne. Tekst, który jest „niet geschikt voor publicatie”, nie jest przeznaczony do publikacji, a film, który jest „niet geschikt voor kinderen”, nie jest odpowiedni dla dzieci.

Ktoś, kto jest „niet geschikt voor deze functie”, ten „nie nadaje się do tej funkcji” (np. w firmie). Osoba „niet geschikt voor een relatie” jest osobą, która „nie nadaje się do bycia w związku”, czyli nie jest gotowa na wejście w związek.

Więcej słów dnia


10.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, Flandria: Trump? „Nie popieramy i się boimy”

Zdecydowana większość mieszkańców Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, nie jest zadowolona z tego, że prezydentem Stanów Zjednoczonych jest Donald Trump.

Jak wynika z sondażu, przeprowadzonego dla dziennika „Het Laatste Nieuws” oraz mediów publicznych VTM Nieuws, jedynie 10% mieszkańców Flandrii cieszy się z tego, że to Trump jest prezydentem USA. Około 77% ankietowanych nie jest zadowolonych z reelekcji Trumpa, a około 13% nie ma na ten temat zdania.

Mieszkańcy Flandrii nie popierają Trumpa, bo obawiają się jego pomysłów, w szczególności tych dotyczących polityki międzynarodowej i bezpieczeństwa. Aż dwie trzecie ankietowanych przyznało, że w związku z zapowiedziami Trumpa obawia się o bezpieczeństwo Europy.

Przypomnijmy, Trump groził już wyjściem USA z NATO, zapowiada nałożenie ceł na kraje Unii Europejskiej, ograniczył pomoc międzynarodową, nie wspiera Ukrainy tak jak jego poprzednik Biden, a w kampanii wyborczej obiecywał „zakończenie wojny w jeden dzień” i wyrażał gotowość do negocjacji z Putinem.

Zapowiedzi Trumpa z kampanii oraz jego pierwsze decyzje po przeprowadzce do Białego Domu zdają się potwierdzać wiele z tych obaw. Prawie 80% mieszkańców Flandrii obawia się, że prezydent USA rozpęta „wojnę handlową”, a 58% uważa, że Trump chce wyprowadzić Stany Zjednoczone z NATO.


11.02.2025 Niedziela.BE // fot. Maxim Elramsisy / Shutterstock.com

(łk)

Subscribe to this RSS feed