Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Pracownik belgijskiej agencji rozwoju zginął w zamachu bombowym w Strefie Gazy!
Belgia, biznes: Firm wciąż przybywa. Już ponad 1,1 mln!
Słowo dnia: Tasje
Niemcy podnoszą prognozę wzrostu PKB do 0,3% w 2024 roku
Belgia: 6 walońskich gmin zobowiązało się do wspierania dialektów regionalnych
Belgia: Wskaźnik zatrudnienia wśród migrantów osiągnął rekordowy poziom
Polska: Ile włożyć do koperty ślubnej w tym sezonie? To zależy, ile wychodzi za talerzyk
Z belgijskiego muzeum skradziono cesarski, chiński „dzban na wino”
Belgia: Pogoda na 26 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 26 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)

Belgia: Tragedia na łodzi, zginął ojciec i 20-letni syn. „Żyli w izolacji”

W sobotę wieczorem na łodzi mieszkalnej w miejscowości Herdersem (gmina Aalst w prowincji Flandria Wschodnia) policja natrafiła na ciała dwóch osób. Zwłoki były „w dramatycznym stanie”.

Jak się okazało, był to 48-letni mężczyzna oraz jego 20-letni syn. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej zatrucie dwutlenkiem węgla z generatora napędzanego olejem napędowym - poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Policję zaalarmował zarządca portu, w którym znajdowała się ta niewielka łódź. Także okoliczni mieszkańcy byli zaniepokojeni tą sytuacją. Od około dziesięciu dni nie widzieli bowiem, by mężczyźni wychodzili na pokład.

Wiele więc wskazuje na to, że do śmierci mężczyzn doszło na wiele dni przed odkryciem przez policję ich ciał. Policja zakłada, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, ale żeby poznać dokładne okoliczności tragedii zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok. O śmierci mężczyzn poinformowano najbliższych ofiar.

Mężczyźni zamieszkali na starej i ciasnej łodzi kilka miesięcy wcześniej, najprawdopodobniej z powodu trudnej sytuacji życiowej. Ich ciała odkryto z tak wielkim opóźnieniem, bo zapewne nie utrzymywali kontaktu z wieloma innymi ludźmi.

- To bardzo przykre, że ludzie ciężko doświadczeni przez życie, bez względu na powody, lądują się w tak beznadziejnej sytuacji, że nikt nie jest w stanie ich uchronić przez pełną społeczną izolacją - powiedział burmistrz Aalst Christoph D’Haese.

27.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed