Belgia: Gdzie oszczędzać? Rząd ma problem

Premier Alexander De Croo chce, by rząd zacisnął pasa, ale część z jego koalicjantów ma na ten temat inne zdanie…

De Croo chce zmniejszyć dziurę w budżecie o równowartość 0,3 belgijskiego PKB, czyli o około 1,8 mld euro - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W miniony weekend szef rządu rozmawiał na ten temat z liderami partii koalicyjnych. Według walońskich socjalistów z partii PS oraz zielonych z ugrupowania Ecolo zaproponowane przez szefa rządu oszczędności uderzą jednak w najsłabszych.

Zarówno sobotnia, jak i niedzielna runda negocjacji zakończyła się fiaskiem. Kolejną naradę w tej sprawie zaplanowano na poniedziałek wieczorem. Warto jednak podkreślić, że w Belgii takie przedłużające się negocjacje w ramach koalicji rządowych nie są niczym nadzwyczajnym. Belgią zawsze rządzą wielopartyjne koalicje, a ucieranie się interesów poszczególnych ugrupowań to często długotrwały proces.

Od przyszłego roku w Unii Europejskiej znów będą obowiązywać ograniczenia dotyczące maksymalnego deficytu budżetowego. Na czas pandemii zostały one zawieszone, ale jedynie do końca 2022 r. W dodatku na początku przyszłego roku Belgia obejmie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Premierowi De Croo zależy więc na tym, by w trakcie prezydencji jego kraj „świecił przykładem” i spełniał unijne normy dotyczące deficytu.

27.03.2023 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(łk)