Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 8 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Autobus miejski w strefie 50 jechał z prędkością 77 km/h
Polska: Prezydent miasta stawił się w więzieniu, ale za kraty nie poszedł
Belgia, Kampenhout: Skazano opiekunkę, która znęcała się nad niemowlęciem
Polska: Renta wdowia z olbrzymim zainteresowaniem. Ile wyniesie?
Belgia: Ładunek wybuchowy rzucony w dom w Antwerpii. Dwie osoby ranne
Polska: Zakaz fotografowania. Już jest wszystko jasne. Tu musisz schować aparat
Temat dnia: Zabili włamywacza z Rosji. Sąd: zapłaćcie 50 tys. euro rodzinie
Polska: Oszustwo na Michała Szpaka. Rozkochał i okradł kobietę
Słowo dnia: Augurk
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Początek końca Funduszu Kościelnego. Jest projekt likwidacji

Wraca sprawa Funduszu Kościelnego. Impuls w postaci ogłoszenia początku prac nad jego likwidacją wyszedł od szefowej resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.

„Dość czekania, czas na działania” – napisała wczoraj (poniedziałek 24 marca) w serwisie X ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. – Skierowałam wniosek o wpis do wykazu prac legislacyjnych rządu projektu ustawy MRPiPS likwidującej Fundusz Kościelny”.

Sprawą zajmował się wcześniej specjalny zespół

Przypomnijmy od razu, że była to jedna z obietnic wyborczych Lewicy i Koalicji Obywatelskiej.

„Taki był też cel i zadanie powołanego przez premiera Donalda Tuska Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszu Kościelnego” – podkreśliła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk we wpisie na portalu X.

Międzyresortowy Zespół ds. Funduszu Kościelnego wystartował w styczniu ubiegłego roku. Miał przygotować projekt zmiany funkcjonowania Funduszu Kościelnego, który powstał w 1950 r.

Dziś 95 proc. wydatków Funduszu Kościelnego to składki na ubezpieczenia społeczne duchownych. Korzystają z niego wszystkie działające legalnie w Polsce związki wyznaniowe.

Tyle pieniędzy przekazały ministerstwa Kościołowi

Również wczoraj Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta i posłanka Anna Maria Żukowska przedstawiły skalę finansowania Kościoła przez państwo.

– Osiem lat rządów PiS to są ogromne koncesje pieniężne dla kleru – mówiła cytowana przez TVN24 posłanka Żukowska. – Absolutnym rekordzistą jest Ministerstwo Edukacji, Nauki i Szkolnictwa Wyższego. To 4,394 mld zł. To razem z finansowaniem uczelni wyższych – podliczała.

Na tej liście rządowych darczyńców znalazły się także MSWiA, które obdarowało Kościół katolicki 1,943 mld zł i Ministerstwo Kultury z 1,342 mld zł. Ten drugi resort wydawał pieniądze m.in. na ochronę kościelnych zabytków. A tego Lewica nie zamierza zmieniać.

Przez ostatnich 8 lat – jak podsumowała Anna Maria Żukowska – wszystkie ministerstwa przeznaczyły 9,986 mld zł.

Dodatkowo komisja majątkowa przy MSWiA oddała związkom wyznaniowym ponad 65 tys. hektarów ziemi.

– We wszelkich formach wsparcia Tadeusz Rydzyk otrzymał prawie pół miliarda z polskiego budżetu – podkreśliła posłanka Lewicy.


25.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk FB

(sm)

Polska: Coraz więcej gmin zgłasza się do programu Czyste Powietrze

Chcą w ten sposób pomagać swoim mieszkańcom pozyskiwać dotację na docieplenie budynków i wymianę pieców. Za każdego dostaną pieniądze.

Trwa nabór na operatorów programu Czyste Powietrze. Do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej (WFOŚiGW) zgłosiło się już 950 gmin – to ponad 38 proc. gmin w Polsce.

Podpisywanie porozumień operatorskich między WFOŚiGW a gminami zaplanowano do 31 marca tego roku. Kolejny etap potrwa do 30 czerwca.

Gminy, które zgłoszą się jako operatorzy w programie Czyste Powietrze otrzymają 1700 zł za – jak to określa jego operator – skuteczne wsparcie każdego beneficjenta najwyższego i podwyższonego poziomu dofinansowania. W tym roku NFOŚiGW przeznaczył na to 40 mln zł.

Operator pomoże od decyzji do rozliczenia

Przypomnijmy, że – jak informuje na swojej stronie NFOŚiGW – operator programu Czyste Powietrze zapewni pełne wsparcie uczestnikom programu. Od momentu podjęcia decyzji o realizacji inwestycji, przez cały proces inwestycyjny, aż do jej zakończenia i rozliczenia dotacji.

Operatorzy pomogą zwłaszcza osobom starszym i ubogim, które – po pierwsze – mogą być narażone na nieuczciwych wykonawców, a po drugie – mają trudności z korzystaniem z technologii.

Co ważne, dostęp do najwyższego poziomu dofinansowania w wersji programu, który startuje 31 marca, będzie dostępny tylko przy wsparciu operatora. Podobnie jest w przypadku dotacji z prefinansowaniem.

A jeśli na danym terenie gmina nie zgłosi się do roli operatora, to  planowane jest powierzenie tych zadań WFOŚiGW.

Długa lista zarzutów i zawieszony program

Celem programu Czyste Powietrze w nowej odsłonie jest – po pierwsze – skuteczniejsza walka z ubóstwem energetycznym. Po drugie – koniec z tzw. rachunkami grozy i – wreszcie – wyeliminowanie nadużyć.

Przypomnijmy zatem, że pod koniec listopada ubiegłego roku NFOŚiGW wstrzymał przyjmowanie nowych wniosków do poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze. Ta decyzja oburzyła m.in. ekologów i inwestorów.  

Operator tłumaczył wtedy, że konieczna jest reforma i uszczelnienie systemu. Bo bez tego będzie jeszcze więcej oszukanych osób, a nieuczciwi wykonawcy wyłudzą jeszcze więcej pieniędzy.

– Za mało styropianu na ścianie, brak wełny mineralnej w dachu – punktowała wtedy w rozmowie z money.pl Paulina Hennig-Kloska, szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska. –Przy takich nieprawidłowościach trudno mówić o podnoszeniu efektywności energetycznej budynku.

– Zdarzało się też – dodała – że ktoś zamontował drzwi za 40 tysięcy złotych.

W grudniu 2024 r. NFOŚiGW podał, że do prokuratury trafiły zawiadomienia o popełniania przestępstw przez kilka firm. Podejrzane umowy miały opiewać na ok. 600 mln zł.

Największy antysmogowy programem w Polsce

Czyste Powietrze to pierwszy ogólnopolski program dopłat do wymiany starych pieców grzewczych, tzw. kopciuchów, na bardziej ekologiczne oraz docieplenia budynków. Jego celem od początku była walka ze smogiem.

Projekt ruszył w 2018 roku i dziś jest największym antysmogowym programem w Polsce.


25.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Znalazł, nie oddał, teraz ma kłopoty. Sprawdź, co robić z takim „skarbem”

Pewien 76-latek przekonał się, że kradzione nie tuczy, a może szkodzić. Znalazł i nie oddał torby z cenną zawartością. Policjanci szybko go namierzyli.

Torba lub portfel z dokumentami i pieniędzmi, portmonetka albo saszetka z zawartością lub telefon komórkowy. Na takie „skarby” najczęściej mogą liczyć ci, którzy znajdują je w parku, w sklepie, na ławce lub chodniku.

Tymczasem ich znalazca – o czym często zapominamy – nie może traktować znalezionej rzeczy jak swojej. Takim zapominalskim okazał się m.in. 76-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego.

Siedem tysięcy złotych dokumenty i telefon

W gminie Tłuszcz jeden z klientów sklepu wielobranżowego zgubił torbę. Było w niej 7 tysięcy złotych, dokumenty i telefon. Zauważył ją i skorzystał z tej „okazji” starszy mężczyzna.

„Policjanci z komisariatu w Tłuszczu powiadomieni o zdarzeniu, na podstawie uzyskanych w tej sprawie informacji, a także po analizie nagrań z kamer monitoringu wytypowali podejrzanego. I jeszcze tego samego dnia zatrzymali mężczyznę w miejscu jego zamieszkania, znaleźli i zabezpieczyli część przywłaszczonego mienia” – relacjonuje policja.

76-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia rzeczy. Grozi mu za to do roku więzienia.

Prawo jasno precyzuje, co robić

Co zatem trzeba zrobić, gdy znajdziemy pieniądze w miejscu publicznym? Na to pytanie odpowiadają:

Kodeks karny:

„Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 (…) W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Kodeks wykroczeń:

„Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 800 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.

Prawniczka to wyjaśnia

Adwokatka Małgorzata Durlej-Piotrowska przekłada to na język konkretu. Otóż – jak czytamy na jej stronie adwokatmdp.pl, jeżeli natrafimy na pieniądze w miejscach publicznych, musimy przekazać je ich zarządcy lub policjantom z najbliższego komisariatu.

Prawo przewiduje jednak, że jeśli właściciel się nie zgłosi w określonym terminie, rzeczy mogą zostać zwrócone znalazcy.

Durlej-Piotrowska dodaje, że jest wyjątek dotyczący kwoty poniżej 100 zł. W takim przypadku prawo pozwala zatrzymać pieniądze bez zgłaszania tego komukolwiek.

Adwokatka podkreśla, że „nieprzestrzeganie tych zasad może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, w tym odpowiedzialności karnej. Przywłaszczenie rzeczy znalezionej, której wartość przekracza 500 zł, traktowane jest jako wykroczenie, a przywłaszczenie większej kwoty to już przestępstwo”.


24.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Aż trudno uwierzyć, ile śmieci w rok produkuje Polak

Każdy mieszkaniec Polski wytwarza rocznie średnio 376 kg odpadów komunalnych. Skala tej „produkcji” śmieci różni się w zależności od regionu.

Według raportu Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego najmniej śmiecą mieszkańcy Podkarpacia. Tam roczna ilość odpadów na osobę wynosi 250 kg.

Na przeciwnym biegunie znajduje się Opolszczyzna. Jej mieszkańcy wytwarzają aż 480 kg śmieci rocznie, o ponad 100 kg więcej niż krajowa średnia.

Gminy miejskie są liderem w wytwarzaniu odpadów

Najwyższym wskaźnikiem produkcji odpadów komunalnych charakteryzują się gminy miejskie. W miastach mieszkańcy wytwarzają od 259 kg na osobę rocznie w województwie lubuskim do nawet 525 kg w województwie wielkopolskim.

W gminach miejsko-wiejskich wartości te wahają się od 191 kg w woj. lubelskim do 509 kg w woj. opolskim. W gminach wiejskich rozbieżności są równie duże – od 191 kg w woj. podkarpackim do 499 kg w woj. lubuskim.

Recykling bioodpadów, czyli ile surowców odzyskujemy?

Średnia ilość bioodpadów kuchennych segregowanych i poddawanych recyklingowi wynosi 97 kg na osobę rocznie. Dodatkowo z każdego metra kwadratowego terenów zielonych w gospodarstwach domowych powstaje średnio 1,92 kg bioodpadów. Co ciekawe, większe ilości bioodpadów zielonych powstają na mniejszych powierzchniach.

Raport podkreśla brak zależności między ilością wytwarzanych bioodpadów a liczbą mieszkańców w gospodarstwie domowym.

Taki jest udział bioodpadów w śmieciach komunalnych

W miastach bioodpady stanowią średnio 16 proc. wytwarzanych odpadów, podczas gdy w gminach miejsko-wiejskich jest to 15,1 proc., a w wiejskich – 14,9 proc. Największy udział bioodpadów w strukturze odpadów komunalnych występuje w województwach warmińsko-mazurskim, wielkopolskim, lubuskim i opolskim, gdzie wartości sięgają 20-23 proc.

W środku stawki plasują się województwa kujawsko-pomorskie, mazowieckie, pomorskie i śląskie (15-18 proc.), a najmniejsze wskaźniki odnotowano w pozostałych regionach (poniżej 13 proc.).

Wśród domowych bioodpadów najczęściej pojawiają się trawa, liście i gałęzie. Trawa dominuje w ponad 90 proc. gospodarstw.


24.03.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed