Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: Uchodźców z Ukrainy jest w Belgii więcej niż we Francji!
Polska: Wybory 2025. Nawrocki za Trzaskowskim i daleko od sukcesu Dudy
Słowa dnia: Warm weer
Belgia: Zabiła partnera nożem. „Wiele ciosów”
Niemiecki minister z wizytą w Izraelu
Polska: Groszowi emeryci. Kilka tysięcy z nich dostaje mniej niż 10 zł
Belgia: Sprzątanie wzdłuż Skaldy. Zebrano 60 litrów śmieci!
Polska: Wyższy zasiłek pogrzebowy. Sprawdź, od kiedy będzie wypłacany
Belgia: Płaskie ostrygi powracają do wód Morza Północnego!
Belgia, Limburgia: Koń sprzedany za fortunę!
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Młodzi Belgowie w kenijskim areszcie za... przemyt mrówek

Dwóch 18-letnich Belgów przebywa w kenijskim areszcie za próbę przemytu około 5 tys. mrówek. W Kenii za przemyt chronionych zwierząt grozi nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

- Nie jesteśmy kryminalistami. Mamy 18 lat i jesteśmy naiwni - tak tłumaczyli się w sądzie D.L. oraz S.L., cytowani przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. - Chcielibyśmy wrócić do domu i żyć dalej.

Szybki powrót do Belgii jest jednak mało prawdopodobny. W domku wakacyjnym, w którym przebywali młodzi Belgowie, kenijska policja natrafiła na około 5 tys. dużych, egzotycznych mrówek. Owady żyły i były „zapakowane” do około 2,2 tys. ampułek.

Młodzi Belgowie planowali zatem wielki przemyt, do którego musieli się skrupulatnie przygotować. Na sprzedaży egzotycznych mrówek można w Europie i Azji sporo zarobić. Kenijskie służby szacują, że mrówki zgromadzone przez młodych Belgów na czarnym rynku warte byłyby prawie 7 tys. euro.

Wyrok w tej sprawie może zapaść w ramach przyspieszonej procedury sądzenia przemytników. Jedna rozprawa już się odbyła, a teraz sędzia zarezerwował kilka dni na analizę zgromadzonych dowodów. Kolejną rozprawę zaplanowano na 23 kwietnia. Do tego czasu 18-letni Belgowie pozostaną w areszcie, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.


17.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Słowo dnia: Haasje

Wielkanoc to chrześcijańskie święto, ale wiążę się z nią również wiele tradycji i symboli świeckich. Jednym z takich elementów jest paashaas - czyli zając wielkanocny.

Samo słowo haas to w języku niderlandzkim zając, a paas pochodzi od Pasen, czyli Wielkanocy. Zając do zwierzę (dier), a dokładniej mówiąc ssak (zoogdier) z rzędu zajęczaków (haasachtigen).

Słowo zając jest w niderlandzkim rodzaju męskiego, więc łączy się z rodzajnikiem de. Mamy więc de haas. Liczba mnoga to hazen (zające). Podobnie jest z tym wielkanocnym: jeden to de paashaas, a więcej to de paashazen.

Mały zając to haasje, a mały zając wielkanocny - czyli zajączek - to paashaasje. Wyraz ten, podobnie jak wszystkie inne zdrobnienia w języku niderlandzkim, jest rodzaju nijakiego (het paashaasje).

Wymowę słowa paashaas usłyszmy między innymi TUTAJ.

Obok paaseieren (pisanek, jajek wielkanocnych) zając jest jednym z najpopularniejszych, niereligijnych symboli wielkanocnych, również w Polsce i w Belgii.

Już na długo przed Wielkim Tygodniem w sklepach można kupić czekoladowe figurki zająca wielkanocnego (chocolade paashaas). Takiego zajączka znajdziemy też nieraz w wielkanocnych koszyczkach (paasmandje).

To właśnie zając wielkanocny - zgodnie ze świecką tradycją pochodzenia germańskiego - chowa w domu lub w ogrodzie pisanki oraz inne smakołyki (snoep) i drobne prezenty (cadeautjes), poszukiwane w poranek wielkanocny przez dzieci.

Chować pisanki (jajka wielkanocne) to w niderlandzkim paaseieren verstoppen, a szukać pisanek to paaseieren zoeken. Zając wielkanocny lubi skakać (springen), a jego atrybutem często jest marchewka (wortel).


16.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Podrożała aż o 10%. Belgia z niej słynie

Czekolada - to jeden z tych produktów, z których słynie Belgia. W okresie wielkanocnym wielu ludzi częściej sięga po ten słodki przysmak - ale w tym roku trzeba za to zapłacić dużo więcej niż rok temu.

Jak wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat, w lutym tego roku czekolada kosztowała w Belgii o 10% więcej niż rok wcześniej. Ogólny wskaźnik inflacji wyniósł w tym czasie w Belgii 4,4%, a w kategorii produkty spożywcze - jedynie 2,2%.

Czekolada na tle innych produktów spożywczych podrożała zatem znacząco. Nie jest to jednak tylko fenomen belgijski. Także w innych państwach UE za czekoladę trzeba było zapłacić na początku 2025 r. dużo więcej niż rok wcześniej.

W skali całej UE czekolada podrożała o ponad 16%, wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat. W Polsce podrożała w tym czasie aż o 27%!

W niektórych państwach UE, takich jak Litwa, Estonia i Czechy, czekolada kosztowała w lutym tego roku nawet o ponad 30% więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej. Z kolei w Luksemburgu odnotowano najmniejszy wzrost ceny tego produktu, bo tu czekolada podrożała „tylko” o 4%.


20.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, praca: Leniwy jak Belg…? Nadal wielu ludzi nie pracuje

Jedynie 72,3% mieszkańców Belgii w wieku od 20 do 65 lat pracowało zarobkowo w 2024 r. To mniej niż średnia dla całej Unii Europejskiej.

W skali całej UE w 2024 r. pracowało 75,8% mieszkańców w wieku od 20 do 64 lat, poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat. To najwięcej od 2009 r., kiedy Eurostat zaczął regularnie publikować dane na ten temat.

Pomiędzy poszczególnymi krajami UE występują na tym polu wielkie różnice. Relatywnie najmniej ludzi aktywnych zawodowo było w ubiegłym roku we Włoszech (67,1%), w Grecji (69,3%) i w Rumunii (69,5%).

Liderem pod tym względem byli z kolei północni sąsiedzi Belgów. W Holandii pracowało w 2024 r. aż 83,5% mieszkańców w wieku 20-65 lat. Kolejne miejsca w tym zestawieniu zajęły Malta (83%) i Czechy (82,3%). Wynik powyżej 80% odnotowano też w Szwecji, w Estonii, w Niemczech, na Węgrzech i w Danii.

W Polsce w 2024 r. pracę zawodową wykonywało 78,4% mieszkańców w wieku od 20 do 64 lat. To zatem więcej niż w skali całej UE i aż o ponad 6 punktów procentowych więcej niż w Belgii.

Eurostat za osoby aktywne zawodowo uznaje nie tylko ludzi zatrudnionych na pełny etat, ale także w niepełnym wymiarze czasowym, pracujących choćby kilka godzin tygodniowo.

Kolejne belgijskie rządy stawiają sobie za cel większe zaktywizowanie zawodowe społeczeństwa, ale jak pokazują dane Eurostatu, w Belgii wciąż jest wiele do zrobienia na tym polu.

Niski poziom aktywności zawodowej w Belgii to między innymi skutek przechodzenia wielu mieszkańców tego kraju na wcześniejsze emerytury oraz wysokiego odsetka rencistów i pracowników na długoterminowych zwolnieniach lekarskich.

Szukasz pracy w Belgii? Przejrzyj OGŁOSZENIA.


20.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed