Rząd Flandrii zainwestuje 1 milion euro w utworzenie lokalnych grup wolontariuszy, które będą wspierać profesjonalne służby ratunkowe w sytuacjach kryzysowych. O planie poinformowała w poniedziałek flamandzka minister spraw wewnętrznych i społecznych Hilde Crevits (CD&V).

Do końca maja aż 34 gminy zgłosiły chęć udziału w programie. Oficjalne rozpoczęcie działalności korpusów zaplanowano na wrzesień. Celem inicjatywy jest szybka mobilizacja mieszkańców w sytuacjach takich jak powodzie, fale upałów czy awarie prądu w domach opieki. Wolontariusze będą wspierać profesjonalne zespoły w działaniach administracyjnych i logistycznych.

„Czy to powodzie, fale upałów, czy przerwy w dostawie prądu w domach opieki, zawsze znajdą się obywatele chętni do pomocy. Chcemy zachęcać do takiej dobrowolnej pomocy” – podkreśliła minister Crevits. Każdy uczestnik projektu przejdzie podstawowe szkolenie z pierwszej pomocy, organizowane przez Flamandzki Czerwony Krzyż. Możliwe będą również kursy lokalne, szkolenia uzupełniające oraz doroczne ćwiczenia symulacyjne przygotowujące do działań w warunkach kryzysowych.

Rejestracja dla chętnych ruszy we wrześniu i będzie prowadzona przez specjalne narzędzie online opracowane przez Flamandzki Czerwony Krzyż. System zapewni także odpowiednie ubezpieczenie wolontariuszy na czas interwencji. Co ważne, także osoby spoza oficjalnych korpusów będą mogły dołączyć do akcji w konkretnych przypadkach – również z gwarancją ubezpieczenia.

10.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

39-letnia kobieta trafiła do szpitala po wypiciu środka czyszczącego podczas lunchu w restauracji niedaleko Placu Luksemburga w Brukseli. Francuskojęzyczny dziennik „La Capitale” donosi, że kobieta wyjęła środek czyszczący z lodówki samoobsługowej, gdzie został pozostawiony wśród butelek wody mineralnej.

Kobieta poszła na lunch z kolegą do restauracji na Luxemburgplein, niedaleko Parlamentu Europejskiego. Kupiła z samoobsługowej lodówki coś, co uważała za butelkę wody mineralnej Bru. Szybko jednak zorientowała się, że to, co wyjęła z lodówki, nie było wodą mineralną. Kiedy zaczęła pić, od razu poczuła pieczenie w gardle.

Później okazało się, że to, co wypiła, to nie woda, a chemiczny środek czyszczący. Kobieta powiedziała dziennikowi „La Capitale”, że kierownik restauracji stwierdził, iż płyn czyszczący prawdopodobnie został przez pomyłkę włożony do lodówki przez pracownika sprzątającego.

Po przybyciu do szpitala kobieta musiała przejść endoskopię i płukanie żołądka. W rezultacie doznała poparzenia przełyku. Twierdzi, że gdyby wypiła więcej środka czyszczącego, mogłaby umrzeć. O zdarzeniu powiadomiono policję, a butelkę z substancją, która okazała się środkiem czyszczącym, skonfiskowano jako dowód.

Restauracja pokryje koszty leczenia kobiety.

5.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Władze Antwerpii przygotowują się do wznowienia w środę (6 sierpnia) poszukiwań ciała Heidi De Schepper, która zaginęła w 2010 roku. Podejrzewa się, że kobieta została zamordowana.

Heidi De Schepper miała 26 lat, gdy zniknęła bez śladu latem 2010 roku. Mieszkała wówczas w gminie Balen w Antwerpii ze swoim chłopakiem i trójką dzieci w wieku 2, 3 i 7 lat. Jej zaginięcie nigdy nie zostało oficjalnie zgłoszone. Władze zostały powiadomione o jej zaginięciu po otrzymaniu zgłoszenia ze szkoły, do której uczęszczało jedno z jej dzieci.

Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w zeszłym roku. W lutym 2025 roku aresztowano trzech podejrzanych: jej ówczesnego partnera Nicka M. oraz jego znajomych Michaela D. i Nicka G. Ten ostatni, skazany już za inne morderstwo, prawdopodobnie zabił De Schepper. Kilku podejrzanych złożyło już częściowe zeznania.

Kierując się informacjami od podejrzanych, prokurator i inne agencje śledcze wielokrotnie przeprowadzały przeszukania wokół Poeierstraat w Balen, w tym prace wykopaliskowe. W sprawę zaangażowano również ochotniczy zespół psów tropiących. Jak dotąd nie znaleziono ciała.

5.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Publiczna Służba Walonii (SPW) ds. Mobilności i Infrastruktury zapowiada poważne utrudnienia w ruchu na drodze N68, prowadzącej do granicy belgijsko-luksemburskiej. Prace remontowe rozpoczną się 18 sierpnia i potrwają do 5 września.

Remont obejmie odcinek o długości blisko 2 kilometrów między skrzyżowaniem z drogą N815 a rondem handlowym Knauf. Modernizacji poddana zostanie cała nawierzchnia, w tym również rondo i samo skrzyżowanie.

W związku z pracami odcinek drogi N68 między miejscowościami Deiffelt i Schmiede zostanie całkowicie zamknięty. Wyznaczono objazd drogami N827 i N62 przez miejscowości Beho, Maldingen, Grüfflingen, Oudler i Malscheid, z powrotem do N7 po stronie Luksemburga.

Ruch lokalny będzie częściowo dopuszczony – kierowcy jadący z Luksemburga do Belgii będą mogli przejeżdżać przez teren budowy. Wyjątkiem będzie dzień 26 sierpnia, kiedy planowane jest układanie nowej nawierzchni na rondzie Schmiede. Wtedy przejazd będzie całkowicie zablokowany.

Koszt inwestycji wynosi 600 tys. euro (w tym VAT), a finansowanie zapewnia rząd Walonii.

9.08.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)