Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Uzbrojeni złodzieje obrabowali sklep spożywczy w Waterloo
Polska: Wakacje kredytowe podpisane. Kiedy zawieszenie pierwszej raty?
Polska: Nareszcie! Sprawdź, o ile i od kiedy wzrosną alimenty
Belgia: Zadźgał 17-latkę. Minęło ćwierć wieku. Teraz go aresztowano
Polska: Uwaga, grasują oszuści. Pukają do drzwi i bezprawnie pytają o nasze piece
Polska: Ortopeda, kardiolog, dentysta. Pacjenci nie przychodzą. Plaga w szpitalach i przychodniach
Belgia: Pożar w pralni w Saint-Gilles
Niemcy: Protesty po ataku na europosła
Słowa dnia: Ik heb je gemist!
Polska: Nerwy, pytania, egzaminy. Niektóre rzeczy się nie zmieniają [ZDJĘCIA SPRZED LAT]

Zdrowie: Rak trzustki coraz powszechniejszy w Belgii

Zdrowie: Rak trzustki coraz powszechniejszy w Belgii Fot. Shutterstock, Inc.

Liczba pacjentów z rakiem trzustki w Belgii rośnie z roku na rok. W porównaniu z sytuacją sprzed pandemii koronawirusa liczba przypadków wzrosła w całym kraju o 25-60% - w zależności od regionu. Dlaczego się tak dzieje?

W całej sieci szpitali w Antwerpii liczba pacjentów z guzem trzustki wzrosła o 60% w porównaniu z okresem sprzed pandemii koronawirusa. W 2019 roku było to 37 pacjentów rocznie, w 2021 roku – według najnowszych danych – liczba ta wzrosła do 60 pacjentów. Ten sam trend potwierdzają również szpitale uniwersyteckie w Leuven, Gandawie i Brukseli.

Bruksela odnotowała 32 przypadki w 2019 roku oraz 49 w 2021 roku. Gandawa odnotowała wzrost o około 25%. Każdego roku od 90 do 100 pacjentów z rakiem trzustki trafia na leczenie do szpitala uniwersyteckiego w Gandawie. „Ale nawet przed pandemią Covid-19 śmiertelność z powodu raka trzustki już rosła” – w rozmowie z De Morgen poinformował profesor i chirurg z UZ Brussel, Nouredin Messaoudi.

Według belgijskiego rejestru nowotworów, liczba pacjentów w kraju podwoiła się w ciągu ostatnich 15 lat. „W tym okresie nastąpił wyraźny wzrost liczby rozpoznań raka trzustki” – czytamy w rejestrze. „W 2004 roku odnotowano 572 rozpoznań u mężczyzn i 499 u kobiet. Liczba ta wzrosła do 1028 u mężczyzn i 1015 u kobiet w 2020 roku. Wskazuje to na wyraźny wzrost ryzyka zachorowania na raka trzustki, który dotyczy około 2,7% mężczyzn rocznie i 3,5% kobiet rocznie.

Tendencja ta występuje nie tylko w Belgii, ale na całym świecie. Europejski System Informacji o Raku (ECIS) przewiduje kolejny, 7-procentowy wzrost zachorowań do 2025 roku. „Biorąc pod uwagę wzrost na poziomie globalnym, liczba nowych przypadków raka trzustki wzrasta o 1% rocznie” – dodał Nouredin Messaoudi. „Istnieje kilka czynników, które wyjaśniają ten wzrost. Z jednej strony ma to związek ze starzeniem się naszej populacji. Ludzie, którzy chorują na raka trzustki, mają zwykle około siedemdziesiątki, średnio 72 lata. Starsza populacja oznacza, że do zachorowań dochodzi częściej”.

„Z drugiej strony wykrywalność jest zwiększona. Robimy więcej skanów, które mogą wykryć zmiany i bardzo wczesne stadia raka trzustki. Trzeci, ostatni powód jest przyczynowy: to palenie tytoniu oraz wzrost otyłości i cukrzycy typu 2, wszystkie czynniki zwiększające ryzyko raka trzustki. Być może myślisz: w naszym kraju liczba osób palących maleje, ale nadal obserwujemy wzrost zachorowań na raka trzustki. Jak to możliwe? Dzieje się tak dlatego, że efekt osób po trzydziestce, które teraz rzuciły palenie, jest zauważalny dopiero po 70 roku życia. Wniosek z tego wzrostu jest taki, że wszyscy się starzejemy i jesteśmy grubsi. W przyszłości nasz styl życia zadecyduje, z jakimi chorobami będziemy musieli się zmierzyć” - tłumaczy profesor.

Obecnie rak trzustki zajmuje drugie miejsce, jeśli chodzi umieralność z powodu nowotworów. W przeszłości znajdował się na czwartym miejscu. Na pierwszym miejscu wciąż plasuje się rak płuc.
Niemnie jednak, rak trzustki to nowotwór o najgorszym rokowaniu. Lekarze wciąż mówią o przeżywalności na poziomie zaledwie 7%. Mniej niż 7,5% pacjentów nadal żyje 5 lat po postawieniu diagnozy, a osoby z przerzutami raczej nie przeżyją roku.

„Ten odsetek się nie zmienił” – dodał Messaoudi. „To jeden z najbardziej agresywnych nowotworów, ale potrzebne są lepsze leki, a przede wszystkim więcej badań, aby dowiedzieć się, co czyni ten nowotwór tak agresywnym. Robimy postępy w innych nowotworach w dziedzinie immunoterapii, takich jak rak skóry i rak płuc, ale w przypadku raka trzustki jest to możliwe tylko w ograniczonym zakresie” - podkreśla profesor.

05.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Last modified onwtorek, 31 styczeń 2023 11:31

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież