Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska obecność wojskowa na Ukrainie: Dowództwo odpowiada na spekulacje
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje w weekendy
Tragedia w Toruniu: Sławomir Wałęsa, syn Lecha Wałęsy, znaleziony martwy w wieku 52 lat
Temat dnia: Bezpieczeństwo żywności zagrożone? Wzrost zatruć pokarmowych w Belgii
Wstrząsający atak w szpitalu w Pruszkowie: Pielęgniarka zaatakowana przez pacjenta
Słowo dnia: Arbeider
Belgia: 1 maja wolny, ale nie u sąsiadów
Niemieckie dzieci więzione w domu w Hiszpanii od 2021 roku!
Sojusz strategiczny: USA i Ukraina łączą siły w zakresie kluczowych surowców
Najemcy z Brukseli mają pierwszeństwo w zakupie domów na sprzedaż!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Trujący sekret zabawek. Jeżeli twoje dziecko ma taką, to ją wyrzuć

Ponad dwie setki przebadanych zabawek. A w nich pełno nieprawidłowości. I to groźnych dla zdrowia.

Inspekcja handlowa wzięła pod lupę dostępne w Polsce zabawki. Dokładnie sprawdzono i przebadano 220 produktów. Chodzi o wymagania formalne takie jak prawidłowe oznakowanie, ale także o analizę bardziej szczegółową – ich właściwości chemiczne.

To ważne, bo każdy rodzic wie, że dzieci lubią często wkładać do ust to, czym się bawią.

Pod lupą kontrolerów

Sprawdziliśmy producentów, importerów, sprzedawców hurtowych, sklepy detaliczne i wielkopowierzchniowe – raportuje inspekcja handlowa. I wylicza, że eksperci przyjrzeli się:

lalkom,
kucykom,
piszczkom,
zabawkom do kąpieli i z przyssawkami,
skakankom,
wiaderkom, łopatkom, foremkom,
zabawkom dmuchanym w kształcie zwierząt, postaci i łódek,
piłkom oraz piłkom i zwierzątkom do skakania.

Pochodziły one z Chin (181 sztuk) Polski (15), Włoch (8), Niemiec (6), Wielkiej Brytanii (4), Grecji, Czech, Irlandii i Francji (1), a w przypadku dwóch zabawek w ogóle nie udało się ustalić kraju pochodzenia. I to już jest zły znak.

Lista nieprawidłowości

„Na 220 modeli zabawek w 46 stwierdzono nieprawidłowości. W 14 przypadkach – brak wymaganych ostrzeżeń bądź instrukcji używania” – czytamy w raporcie.

Widnieje tam także informacja, że w takiej sytuacji konsument nie ma odpowiedniej informacji o ryzyku związanym z użytkowaniem zabawki i może nie być w stanie mu zapobiec.

Były też przypadki braku deklaracji zgodności produktu z obowiązującymi normami oraz nie było danych producenta czy importera.

Fatalny skład

Nie to jednak jest najgorsze. Okazuje się, że produkty dla dzieci są naszpikowane ftalanami. To substancja służąca do zmiękczania plastiku. Jej używanie jest dozwolone, ale w odpowiedniej ilości. 

„W wysokim stężeniu są niebezpieczne dla zdrowia – mogą powodować zaburzenia płodności, grozić uszkodzeniem nerek lub wątroby, rozwojem astmy, a nawet nowotworów” – alarmuje inspekcja.

I tłumaczy: „Jeśli stężenie ftalanów przekracza 0,1% w stosunku do masy materiału z dodatkiem plastyfikatorów – produkt nie powinien znajdować się w sprzedaży”.

Tymczasem na 220 produktów aż 39 modeli zabawek miało takie nieprawidłowości. Największe przekroczone stężenie ftalanów – nawet 300-krotne.

Bobas do kosza

„W przypadku produktów z przekroczonym stężeniem ftalanów mogą zostać wszczęte postępowania administracyjne, których efektem może być nałożenie kar” – podają eksperci. 

Zestawienie pokontrolne znajduje się w tym miejscu. Na liście znajdują się np. lalka od firmy Hipo, lalka od firmy EM&C, piłka z firmy Quatro czy lalka bobas od Euro Trade.

19.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Wybory samorządowe 2024. PiS ma przegrać, ale wygrać

Według najnowszej symulacji wyników wyborczych to Koalicja Obywatelska wygrywa bój o regionalne parlamenty. To ta siła ma rządzić w sejmikach województw. Ale nie wszystkich.

Wybory samorządowe coraz bliżej. Odbędą się już 7 kwietnia. Kampania wyborcza się rozkręca.

Radzą sobie z problemami szybciej niż rząd

W sobotę na dużej konwencji w Katowicach wyborczy marsz oficjalnie zaczęła Trzecia Droga. Szymon Hołownia mówił m.in. o tym, że zależy mu na przywróceniu szacunku samorządom.

– Wiecie, dlaczego na to zasługują? Bo dowiodły, że radzą sobie z problemami czasem dużo lepiej i szybciej niż robi to centralny rząd. Kiedy wybuchł covid, kiedy nasz rząd kupował niewidzialne respiratory i miotał się od ściany do ściany w chaotycznych zakazach i nakazach, kto ratował Polaków, kto dawał nam nadzieję, kto kupował maseczki, sprzęt? Samorządowcy, wójtowie, burmistrzowie, prezydenci. Oni ocalali nasze życie – mówił marszałek Sejmu.

PiS też jedzie do Katowic

Również w Katowicach, ale 2 marca, swoją konwencję ma zorganizować PiS. Jarosław Kaczyński już zapowiedział, że będzie to wielki kongres prawicy. To spotkanie ma być sygnałem do rozpoczęcia walki wyborczej. Nie tylko o gminy i miasta, ale też o sejmiki województw.

Koalicja Obywatelska górą

Marcin Palade to analityk zajmujący się geografią wyborczą. Jego analizy i symulacje zawsze przykuwają uwagę i są szeroko komentowane. Teraz ekspert zajął się prognozami dotyczącymi wyników wyborów do sejmików województw.

Zgodnie z jego przewidywaniami formacje anty-PiS mają 7 kwietnia wygrać w 10 województwach. W 2018 roku stało się tak w 7 regionach. Bez zmian zostaje to, że PiS jest mocne na ścianie wschodniej, m.in. w województwach podkarpackim, lubelskim i podlaskim.

Generalnie wybory do sejmików w skali całej Polski ma wygrać KO. Ale nie będzie to wielka przewaga. Palade daje jej 30 procent. PiS w jego analizie notuje wynik 29 proc. Na kolejnej pozycji jest Trzecia Droga – 21 proc., a dalej Lewica – 8 proc., Konfederacja – 7 proc. i inni – 5 proc.

Link: TUTAJ

PiS z większą liczbą radnych

1 procent różnicy to jednak niewiele, a jeżeli przyjrzeć się liczbie zdobytych mandatów, to jednak PiS ma mieć ich więcej niż KO. Jak to możliwe? 
Otóż są regiony, w których partia Kaczyńskiego dominuje tak mocno, że w ogólnej skali wprowadzi do sejmików więcej radnych.

PiS – 208 mandatów
KO – 191
Trzecia Droga – 133
Lewica – 9
Inni – 6
Konfederacja – 5

Tam KO przegrywa

I tak np. w województwie zachodniopomorskim KO ma mieć 15 radnych, a PiS 9. W Wielkopolsce różnica będzie mniejsza 15 do 12. W warmińsko-mazurskim 12 do 10.

Link: TUTAJ

Są jednak regiony, w których PiS wygrywa, i to znacznie. Województwo świętokrzyskie (liczba mandatów):

PiS – 14
Trzecia Droga – 11
KO – 5

Województwo podkarpackie:

PiS – 19
TD – 7
KO – 6
Konfederacja – 1


19.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock / Radnych, wójtów i burmistrzów będziemy wybierali 7 kwietnia

(sl)

Polska: Młodzi Polacy w szponach e-papierosów. Sięgają po nie coraz młodsi

Ponad 30 proc. nastolatków zaczyna palenie od e-papierosów. Co gorsza, sięga po nie coraz więcej osób poniżej 15 roku życia. I bardzo szybko uzależniają się od nikotyny.

To ustalenia, które znalazły się w raporcie Parlamentarnego Zespołu ds. Zdrowia Publicznego sprzed kilku miesięcy.

Światowa Organizacja Zdrowia zauważyła, że Polska znajduje się wśród 5 europejskich krajów z najwyższym odsetkiem palących wśród osób nieletnich.

Okazuje się, że e-papierosy, które wielu rodziców dotychczas bagatelizowało, stały się dzisiaj wielkim zagrożeniem. Badania PolNicoYouth pokazały, że ponad 30 proc. uczniów, którzy spróbowali nikotyny, po raz pierwszy miało z nią kontakt właśnie w formie e-papierosa.

Zacząłem i tak mi już zostało

– Jakoś w wieku 15 lat zacząłem i – no, już mi to tak zostało. Planuję sobie za jakiś czas rzucić, ale idzie ciężko – powiedział Dziendobry.tvn.pl jeden z uczniów.

W pewnych sytuacjach społecznych czy towarzyskich dosyć powszechna jest też praktyka, żeby palić e-papierosa cały czas. To znaczy, że w jednym czasie można wypalić równowartość kilku albo kilkunastu tradycyjnych papierosów!

Dostęp do e-papierosów ułatwia młodym ludziom to, że jest łatwiejszy niż do papierosów tradycyjnych. Potwierdzili to w badaniach młodzi użytkownicy e-papierosów. Jednogłośnie stwierdzili, że nie mieli większego problemu z ich samodzielnym zakupem.

Jak to wpływa na zdrowie młodych Polaków?

– Baza e-papierosa składa się przede wszystkim z nikotyny, która ma być jak najlepiej i najskuteczniej podana do naszego organizmu, żeby nas pobudzała – wyjaśnia w rozmowie z Dziendobry.tvn.pl Łukasz Balwicki, specjalistę zdrowia publicznego z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

I precyzuje: – Tam jest gliceryna, glikol propylenowy, który niestety podgrzewany, bo to jest płyn, tworzy także substancje rakotwórcze, jak chociażby formaldehyd czy akroleina.

Co więcej, zawartość nikotyny w e-papierosach wcale nie musi być niższa niż w tradycyjnych. Zwłaszcza ich paleniu nie towarzyszy nieprzyjemny zapach, a przyzwolenie dorosłych, którzy to obserwują, jest dużo większe niż przy papierosach tradycyjnych.

Rujnuje organizm, wpływa na emocje

Jak podaje serwis planujedlugiezycie.pl, palenie e-papierosów może negatywnie wpływać na funkcjonowanie wielu narządów: mózgu, serca, płuc czy okrężnicy.

Podwyższając ciśnienie krwi, usztywnia naczynia krwionośnie i zwiększa wysiłek, któremu poddawane jest serce. Przekłada się także na pracę oskrzeli.

Co więcej… – Udowodniono, że kontakt z nikotyną właśnie w tym wieku wpływa chociażby na umiejętności poznawcze. Dzieci gorzej się uczą, mają problem z kontrolą emocji, większe problemy są później, także wychowawcze – wylicza Łukasz Balwicki.

Całkowity zakaz sprzedaży

Dlatego rząd chce całkowicie zakazać sprzedaży e-papierosów. W planach jest również wycofanie automatów z e-papierosami, które nie są w stanie weryfikować wieku kupujących.

Ostateczne decyzje dotyczące zmian w przepisach i wprowadzenie zakazu zostaną – jak zapowiedział Radiu Zet wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny – określone w ciągu najbliższych 6 miesięcy, po przygotowaniu oficjalnego stanowiska rządu.

Bardzo ważne będzie też uzyskanie zgody Komisji Europejskiej na takie działania.

Z energetykami się udało

Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2024 roku zaczęły obowiązywać przepisy zakazujące sprzedaży napojów energetycznych, zawierających taurynę i kofeinę w ilościach przekraczających 150 mg/l, osobom poniżej 18 roku życia. 

Za sprzedanie napoju energetycznego osobie niepełnoletniej grozi grzywna w wysokości do 2 tys. zł.

19.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Rynek czy ściema? Miejsce dla auta droższe niż samo auto? Ceny garaży to potwierdzają

Przekraczanie kolejnych granic metra kwadratowego mieszkania już tak nie zaskakuje. Zaskakują natomiast bardzo wysokie ceny garaży. Ich właściciele żądają za nie więcej niż za auto.

235 tys. zł – to cena 16-metrowego garażu w Warszawie. 120 tys. zł – tyle życzą sobie właściciele 30-metrowych garaży w Katowicach i w Krakowie.

Przykłady podane przez Next.gazeta.pl można mnożyć, bo tak dzieje się w całej Polsce. Różnią się tylko w zależności od rejonu. Wszystkie je łączą jednak nieporównanie wyższe ceny w stosunku do tego, do czego do niedawna byliśmy przyzwyczajeni.

Jaki popyt, taka podaż

– To rzeczywiście niesamowite, jak te ceny wystrzeliły w ostatnim czasie – powiedział w rozmowie z Next.gazeta.pl Jarosław Sadowski z Expander Advisors.

Dlaczego tak się dzieje?

– To jest powiązane z tym, co dzieje się z cenami mieszkań – odpowiada Sadowski. – Ale musi być też na nie popyt, skoro są takie ceny.

Ekspert: To może być podpuszczanie

Rozmówca serwisu zastrzega, że trudno ten rynek analizować, bo informacje, którymi dysponuje, pochodzą głównie z ogłoszeń.

– Podejrzewam jednak, że nawet jeśli te ceny są przesadzone, to i tak prawdopodobnie mocno wzrosły w ostatnim czasie. Jeżeli zarabiamy więcej, jeśli jest inflacja i inne rzeczy też kosztują więcej, to tego typu ceny również rosną – komentuje.

I dodaje: – Ale ostrzegam, że to może być takie podpuszczanie, bo na rynku mieszkań też są czasem takie ogłoszenia, po bardzo zawyżonej cenie i ktoś liczy, że jakiś chętny zawsze się znajdzie. Dlatego ja bym się tak tymi cenami z ogłoszeń za bardzo nie przejmował.

19.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Subscribe to this RSS feed