Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemieccy producenci samochodów odnotowują ogromny spadek zysków!
Belgia: Gandawa też zmaga się z przepełnionymi więzieniami
Słowo dnia: Mei
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 4 maja 2025, www.PRACA.BE)
W Brukseli otwarto „Muzeum Frytek"!
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Belgia: Miasto Aalter zmienia procedurę rejestracji dla obcokrajowców
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Sport: Dziś wieczorem Polska – Estonia. Mecz o awans i bardzo duże pieniądze

Polska reprezentacja w piłce nożnej zaczyna walkę w barażach do Euro 2024. Jeżeli wygra dwa spotkania, to zarobi. Dużo zarobi.

Ponieważ Polakom nie udało się wywalczyć awansu do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2024 w Niemczech w regularnej grze w grupie eliminacyjnej, to teraz musi wygrać mecze barażowe.

Pierwszy już w czwartek 21 marca o godzinie 20.45. Zmierzymy się z Estonią. Teoretycznie z wygraną nie powinno być problemu, ale... Ile to już razy padały tego typu zapewnienia, a wychodziło inaczej.

Mecz (prawie) ostatniej szansy

Jeśli wygramy to spotkanie, to 26 marca zmierzymy się ze zwycięzcą pojedynku Walia – Finlandia. I to już nie będzie tak łatwy spacer, jak w pierwszym meczu.

To drużyny lepsze niż Estonia. Wygrana da nam awans.

Link: TUTAJ

Pieniądze nie grają, ale...

I na razie tyle o sporcie, bo to gra nie tylko o awans do Euro 2024, ale też o duże pieniądze. PZPN za bilet na mistrzostwa otrzyma już na start 9,25 mln euro. Każde kolejne sukcesy to kolejny zastrzyk gotówki.

Za każde zwycięstwo w fazie grupowej turnieju będzie przelew na 1,5 mln euro. Remis kosztuje 750 tys. euro. Awans do 1/8 finału został wyceniony na 2 mln euro. Gra w ćwierćfinale to bonus 3,25 mln euro, a w półfinale – 5 mln euro. Mistrz Europy otrzyma 10 mln, a wicemistrz – 7 mln euro.

To pieniądze dla związku sportowego, ale piłkarze też coś z tego dostaną. Nieoficjalnie jest mowa o tym, że w przypadku awansu na Euro 2024 cała drużyna otrzyma do podziału 25 proc. premii, czyli ok. 2,3 mln euro.

To nie wszystko, bo piłkarze mogą się też spodziewać pieniężnej nagrody od sponsorów reprezentacji. Może to być nawet 1mln zł.


21.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

  • Published in Sport
  • 0

Polska: Wybory samorządowe 2024. Bój o sejmiki. PiS będzie się cieszył, jeżeli cokolwiek ugra

Koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy idzie po zwycięstwo w wyborach samorządowych. Ma odbić sejmiki województw.

7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe. Prestiżowe zwycięstwa to duże miasta, ale strategicznie ważne są sejmiki województw. To radni tego szczebla wybierają marszałka, a ten decyduje o polityce regionalnej i to przez jego urząd przechodzi część funduszy unijnych dla Polski.

Dlatego każda z partii chce wygrać wybory do sejmików.

Tajna analiza

Ja wynika z ujawnionej przez „Gazetę Wyborczą” wewnętrznej analizy KO, to ta formacja ma wygrać na poziomie wojewódzkim. Zgodnie z tymi przewidywaniami „obóz demokratyczny” ma wygrać w 15 z 16 regionów. Pokrywałoby się to mniej więcej z wcześniejszymi analizami, bo te mówiły, że PiS może utrzymać władzę zaledwie w jednym lub dwóch województwach na ścianie wschodniej.

A tylko przypomnijmy, że wybory w 2018 roku podzieliły Polskę równo na pół – w 8 województwach władzę wzięło PiS i jego koalicjanci, a w 8 KO i jej partnerzy.

PiS może dostać dwa sejmiki

Inne sondaże czy symulacje także wskazują na przegraną PiS. Tak jest m.in. w badaniu United Surveys (z 8-10 marca) dla Wp.pl. 

Zgodnie z tymi przewidywaniami PiS niemal nigdzie nie zdobywa samodzielnej większości. Udaje się to tylko w województwach lubelskim i podkarpackim. Żeby rządzić z tym pierwszym województwie, trzeba mieć 17 radnych. I tylu właśnie ma wprowadzić PiS. Na Podkarpaciu trzeba 17 głosów, a PiS ma szanse na 19 mandatów.

W wielu sejmikach na wschód od Wisły im słabsza Trzecia Droga, tym mniejsze prawdopodobieństwo odsunięcia od rządzenia PiS. Atak na Trzecią Drogę, widoczny w ostatnich dniach w liberalnych mediach, przypomina irracjonalne lansowanie jednej listy przez salon centrolewu w kampanii 2023 – analizuje w serwisie X Marcin Palade, socjolog polityki.

KO plus partnerzy

Analizy pokazują także, że jak liczyć mandaty, to PiS będzie mogło się ogłosić zwycięzcą. Jednak tak jak w przypadku wyborów parlamentarnych, władzy mu to nie da. 

Mimo że KO nie jest w stanie wszędzie samodzielnie odbić sejmików, to w połączeniu z TD i Lewicą jest w stanie przejąć tam władzę. Ale np. w woj. pomorskim Koalicja Obywatelska wygrywa. Tu, żeby rządzić, trzeba mieć 16 radnych. PiS może zdobyć 9 mandatów, a KO właśnie 16.

Link: TUTAJ

Z kolei w woj. zachodniopomorskim do sprawowania władzy trzeba 16 radnych, a PiS może liczyć na 9. KO też nie starczy głosów – 15 mandatów, ale może połączyć siły z Trzecią Drogą (5 radnych) i Lewicą (1 mandat).

Opolskie. Tam jest podobna sytuacja. Tu większość to 16 radnych. PiS ma 10. KO może liczyć na 12, a TD na 5.


21.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Polska: Przed nami Niedziela Palmowa. Świętujemy ją na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy

Niedziela Palmowa lub inaczej – Niedziela Męki Pańskiej. Tego dnia w Kościele rozpoczyna się Wielki Tydzień – czas oczekiwania na zmartwychwstanie.

Niedziela Palmowa to święto ruchome. Przypada 7 dni przed Wielkanocą i rozpoczyna Wielki Tydzień, który obchodzimy na pamiątkę ostatnich dni życia Jezusa. Wypada pomiędzy 15 marca a 18 kwietnia.

W tym roku wypada 24 marca, Wielkanoc – 31 marca.

Tłum witał go liśćmi palm

Niedziela Palmowa upamiętnia wjazd Jezusa do Jerozolimy. Przybył tam wraz ze swoimi uczniami. Jezus wjechał do miasta na osiołku, a tłum ludzi witał go liśćmi palm.

Dlatego tego dnia w drodze do kościoła towarzyszą nam palmy – ważny element tego święta. W krajach południowych są to żywe liście. W Polsce palmy przygotowują wierni, wykorzystując do tego różne materiały.

Na pamiątkę tego wydarzenia w Niedzielę Palmową podczas mszy czytane są fragmenty Ewangelii o triumfalnym wkroczeniu Jezusa do Jerozolimy oraz męce pańskiej. Dlatego ten dzień nazywany jest także Niedzielą Męki Pańskiej.

Palmowa, kwietna, wierzbna

W Niedzielę Palmową w kościołach są też święcone palmy wielkanocne – symbol odradzającego się życia. Palmy te – jak chce tradycja – powinny zostać spalone w Wielką Sobotę, a popiół wykorzystany w następnym roku do znaczenia czół wiernych w Środę Popielcową.

Ta tradycja została zapoczątkowana w IV wieku w Jerozolimie. I szybko się rozprzestrzeniła. W XI wieku do liturgii Kościoła katolickiego wprowadzono obrzęd święcenia gałązek.

W Polsce świętowano to już w średniowieczu, a ten dzień nazywano „palmowym”, „kwietnym” lub „wierzbnym”.

Żebyśmy byli zdrowi

Gdy już z poświęconą palmą wracało się do domu, to połykało się tzw. kotki baziowe. Ludzie wierzyli, że uchroni to przed bólem gardła.

Zmoczoną palmą kropiono dom i gospodarstwo oraz zwierzęta. Gładzono nią boki krów i koni, a gałązki wkładano im do pysków. Wierzono, że dzięki temu zwierzę będzie zdrowe.

Jednak najważniejsze było zatknięcie palmy za święty obraz wiszący w domu.


21.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. parafiambrniepolomice.pl

(sm)

Polska: Babciowe na finiszu. Rodzice będą mieli do wyboru 3 warianty wsparcia. Kiedy start?

Rząd Donalda Tuska zamierza wesprzeć matki, które po urodzeniu dziecka planują wrócić do pracy. Przedstawił 3 warianty.

Babciowe to potoczna nazwa świadczenia, które ma być wypłacane z programu „Aktywny rodzic”.

Trzy warianty

Donald Tusk zapowiedział je w kampanii wyborczej i powtórzył w swoim exposé. Stwierdził, że będzie to jeden priorytetowych programów dla rządu.

Rodzice będą mieli do wyboru trzy formy wsparcia.

Pierwsza z nich to świadczenie w wysokości 1,5 tys. zł miesięcznie, przeznaczone dla tych, którzy zdecydują się na powrót do pracy i powierzenie opieki nad dzieckiem niani lub bliskiej osobie z rodziny (np. babci). Warunkiem wypłaty świadczenia ma być umowa zawarta z osobą sprawująca opiekę nad dzieckiem.

Druga opcja to również 1,5 tys. zł miesięcznie, ale przeznaczone na opłacenie miejsca w żłobku dla dziecka.

Trzecia forma wsparcia to świadczenie 500 zł miesięcznie w ramach rodzinnego kapitału opiekuńczego, oferowane rodzicom, którzy postanowią pozostać z dzieckiem w domu.

Babciowe tylko pod pewnymi warunkami

Dla kwalifikacji do programu kluczowa będzie definicja aktywności zawodowej. Obejmie ona pracę na etacie, umowie-zleceniu, prowadzenie działalności gospodarczej oraz rolniczej.

Żeby zakwalifikować się do babciowego, dochód rodzica musi osiągnąć co najmniej poziom najniższego krajowego wynagrodzenia. Przypominamy, że od 2024 roku wynosi ono 4242 zł brutto; od lipca wzrośnie do 4300 zł brutto.

Prawo do otrzymywania świadczenia ma przysługiwać rodzicom, których dzieci mają poniżej 3 lat.

Kiedy babciowe wejdzie w życie?

Rząd ciągle pracuje nad szczegółami. Aleksandra Gajewska z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziała, że program ruszy w III kwartale tego roku.


23.03.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed