Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Książę Gabriel ma urodziny. Jego babcia to Polka
Polska: Brawura i alkohol na drogach. Nie żyje aż siedem osób
Belgia: Burmistrz Antwerpii urodziła syna i wraca do ratusza
Belgijska księżniczka powróci na studia magisterskie na Harvard!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 20 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Niepełnosprawni dużo bardziej zagrożeni biedą
Polska: Chce ochrony dzieci przed wrzucaniem ich zdjęć do internetu
Belgia: Mężczyzna z problemami psychicznymi zaśmieca stacje metra
Polska: Minimum 12 pensji za mobbing. Przepisy są już gotowe
Belgia, Flandria: Ale susza! „Trzy główne problemy”
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Przegrali, ale awans w Lidze Mistrzów jest!

Radość w Brugii - mistrzowie Belgii mimo porażki w ostatnim meczu awansowali do fazy pucharowej Ligii Mistrzów. Łatwo jednak nie było.

Przypomnijmy, tegoroczna Liga Mistrzów rozgrywana jest w nowym formacie. W pierwszej fazie rywalizowało ze sobą 36 zespołów. Każda drużyn rozegrała 8 meczów, zawsze z innym rywalem.

Po ośmiu kolejkach czołowych 8 ekip zapewniło sobie awans do 1/8 finału. Drużyny z miejsc od 9. do 24. zagrają w play-off o pozostałe miejsce w 1/8 finału. Można więc powiedzieć, że kluby z miejsc 9-24 niejako awansowały do 1/16 finału.

Walka o awans trwała do samego końca. W środę wieczorem jednocześnie rozegrano 18 spotkań. Club Brugge stanął przed trudnym wyzwaniem: Manchester City na wyjeździe. Niespodzianki nie było i gospodarze wygrali 3-1, rzutem na taśmę zapewniając sobie awans do fazy pucharowej.

Zagra w niej także Club Brugge. Ekipa z Belgii w fazie ligowej zajęła 24. miejsce, czyli ostatnie premiowane awansem do kolejnej rundy. Zespół z Brugii w 8 meczach uzbierał 11 punktów (3 zwycięstwa, 2 remisy, 3 porażki).

Losowanie par play-off odbędzie się już w najbliższy piątek w szwajcarskim Nyon. Zgodnie z przepisami nowej Ligii Mistrzów rywalem drużyny z 24. miejsca (czyli Club Brugge) będzie albo klub z 9. miejsca fazy ligowej (Atalanta), albo z 10. (Borussia).


30.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Sport
  • 0

Słowo dnia: Spruitjes (brukselki)

W wielu językach świata, w tym języku polskim, nazwa tego warzywa nawiązuje do stolicy Belgii. Mowa oczywiście o brukselce.

W języku niderlandzkim kapustę brukselską określa się mianem spruit, spruitje lub spruitkool. Nazwa spruitkool jest najbardziej oficjalna, ale potocznie mówi się przede wszystkim o spruitjes - czyli brukselkach właśnie.

Wymowę słowa spruitjes znajdziemy TUTAJ

Nawiązania do Brukseli wzięły się z tego, że podobno to właśnie w okolicy tego miasta setki lat temu zaczęto uprawiać to warzywo. W języku francuskim brukselki nazywamy le chou de Bruxelles, a w języku angielskim Brussels sprouts.

Wielu ludzi nie przepada za tymi warzywami, ale zawierają ono wiele cennych składników odżywczych. Brukselki mają dużo witaminy C (vitamine C), witaminy B (vitamine B) oraz potasu (kalium), magnezu (magnesium) i wapnia (calcium). Zawierają też sporo kwasu foliowego (foliumzuur) oraz błonnika (voedingsvezels).

Gotowana brukselka wydziela specyficzny zapach, w opinii wielu niezbyt przyjemny. W niderlandzkim określa się tę woń mianem „spruitjeslucht” (lucht to powietrze). Wyrażenie to ma również metaforyczne znaczenie: o „spruitjeslucht” mówi się w kontekście prowincjonalnej, drobnomieszczańskiej, kołtuńskiej atmosfery.

Więcej słów dnia


2.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Premier

Podobnie jak w Polsce, także w Belgii polityka stojącego na czele rządu określa się słowem premier.

Niderlandzka wymowa słowa premier jest jednak nieco inna niż polska. Można jej posłuchać TUTAJ. Premier to określenie szefa rządu używane przez niderlandzkojęzycznych mieszkańców Belgii. Francuskojęzyczni mieszkańcy używają określenia premier ministre (francuska wymowa TUTAJ).

Premier Belgii stoi na czele rządu federalnego (federale regering). Belgia jest mocno zdecentralizowana i ma też kilka rządów regionalnych. Szefów regionalnych rządów określa się niderlandzkim wyrażeniem minister-president albo francuskim ministre-président. Wyrażenie minister-president van Vlaanderen oznacza więc premiera flamandzkiego rządu regionalnego.

Największą władzę ma jednak szef rządu federalnego (ogólnokrajowego), czyli premier. Czasem określa się go też mianem eerste minister (pierwszy minister). W Belgii nie ma prezydenta, a głową państwa jest król. Monarcha nie ma jednak istotnej realnej władzy i pełni głównie funkcję reprezentacyjną i ceremonialną.

Obecnie (stan na koniec stycznia 2025 r.) szefem rządu federalnego Belgii jest wciąż Alexander De Croo. Jest on jednak premierem w stanie dymisji, bo w połowie 2024 r. w Belgii odbyły się wybory parlamentarne i wkrótce powinien zostać powołany nowy rząd, z nowym premierem na czele (negocjacje jednak się przeciągają).

Główne biuro premiera Belgii znajduje się w Brukseli pod adresem Wetstraat 16. Szefa belgijskiego rządu nazywa się premier albo eerste minister od ponad stu lat, ale oficjalnie określenia te zapisano w konstytucji dopiero w 1970 r. Zastępcami premiera są wicepremierzy nazywani w języku niderlandzkim vicepremiers.

Więcej słów dnia


1.02.2025 Niedziela.BE // fot. roibu / Shutterstock.com

(łk)

Belgia, Flandria: Epidemia grypy wśród nauczycieli, szkoły mają problem

Liczba zachorowań na grypę jest w Belgii wysoka, a to przekłada się również na sytuację w szkołach. Chorują nie tylko uczniowie, ale i nauczyciele.

W wielu szkołach we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, epidemia zachorowań na grypę wśród nauczycieli jest tak wielka, że dyrekcje szkół mają problem. Kto poprowadzi lekcje, kto zajmie się dziećmi? - zastanawiają się dyrektorzy i często są zmuszeni np. do tymczasowego łączenia klas.

W niektórych szkołach choruje nawet co czwarty nauczyciel, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. W dodatku czas spędzany teraz na zwolnieniach lekarskich przez nauczycieli jest średnio dłuższy niż w trakcie epidemii grypy z poprzednich lat.

Dyrekcje szkół porównują obecną sytuację z tą z pierwszych fal pandemii koronawirusa. Wtedy także chorowało wielu nauczycieli, jeszcze inni trafiali na kwarantannę, a funkcjonowanie szkół było zaburzone.

Flamandzki rząd regionalny apeluje do nauczycieli, by w przypadku choroby pozostawali w domach i nie próbowali wracać do pracy zbyt szybko.

- Nie chcemy, by zarażali innych nauczycieli. Grypa to nie przeziębienie. Zarażeni lekarze trafiają na wielodniowe zwolnienia lekarskie. Kto mimo choroby dalej pracuje, sprowadza ryzyko zdrowotne także na samego siebie - powiedziała Zuhal Demir, minister edukacji we flamandzkim rządzie regionalnym, cytowana przez „Het Laatste Nieuws”.


29.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed