Pod koniec ubiegłego roku w Belgii działało już 1,88 mln przedsiębiorstw. Ich liczba w 2024 r. zwiększyła się o 1,6%.

Na początku 2025 r. w Belgii było prawie 19 tys. więcej zarejestrowanych firm niż na początku ubiegłego roku. Dane na ten temat opublikowano na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

W sumie w całym ubiegłym roku w kraju ze stolicą w Brukseli zarejestrowano prawie 107 tys. nowych przedsiębiorstw. Jednocześnie około 13 tys. firm wznowiło wcześniej zawieszoną działalność, a około 101 tys. zostało zamkniętych.

Relatywnie najbardziej wzrosła liczba firm aktywnych w sektorze ochrony zdrowia i usług społecznych. W tej branży przedsiębiorstw było pod koniec ubiegłego roku o ponad 6% więcej niż na początku 2024 r.

Sektorami, w których odnotowano spadek liczby zarejestrowanych firm były między innymi takie branże jak górnictwo, handel detaliczny i handlowy, naprawa samochodów i motocykli oraz rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo. Nie były to jednak wielkie spadki, bo na poziomie od 1% do 1,5%.

3.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dom to w języku niderlandzkim, używanym w północnej części Belgii (czyli we Flandrii), het huis. Wyrażenie „w domu” to z kolei „thuis”.

Słowa thuis używa się zamiast wyrażenia „in het huis”, czyli „w domu”. Jeśli ktoś chce powiedzieć, że jest w domu, to powie zatem „ik ben thuis” (a nie „ik ben in huis”). Wymowę słowa thuis znajdziemy TUTAJ.

Zdanie „Anna zit altijd thuis” oznacza, że „Anna zawsze siedzi/jest w domu”, a „thuis hebben wij veel katten” przetłumaczymy jako „mamy w domu wiele kotów”. Zdanie „wij zijn bijna thuis” to „jesteśmy już prawie w domu”.

Niekiedy thuis używane jest też w znaczeniu „do domu”. Zdanie „deze bestelling wordt morgen thuis bezorgd” oznacza, że „to zamówienie jutro zostanie dostarczone do domu”. Czasownik thuisbrengen to właśnie „dostarczyć do domu”, a „thuisbezorgd” to „dostarczone do domu”. Zdanie „Artur bracht zijn vriendin thuis” to „Artur zabrał swoją dziewczynę do domu”, a „wij gaan thuis” to „idziemy do domu”.

Wyraz thuis może też oznaczać dom rodzinny, ognisko domowe, miejsce, w którym czujemy się jak u siebie. Zdanie „België is mijn tweede thuis geworden” oznacza zatem, że „Belgia stała się moim drugim domem”.

Niektórzy jednak powiedzą „ik voel mij in België niet thuis” (nie czuję się w Belgii jak w domu; nie czuję się w Belgii dobrze). Kiedy odwiedzając kogoś, usłyszymy „doe alsof je thuis bent”, to oznacza to, że mamy „zachowywać się/czuć się jak u siebie w domu”.

Więcej słów dnia

25.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

To mogło się skończyć dużo gorzej… We wtorek rano w miejscowości Wetteren (prowincja Flandria Wschodnia) spłonął autobus przewoźnika De Lijn.

Do pożaru doszło około godziny 8:55, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Chwilę wcześniej pojazd był jeszcze pełen dzieci, ale na szczęście w momencie, kiedy zaczęło się palić, autobus był już pusty.

Kiedy kierowca zauważył ogień, zjechał na pas awaryjny i poinformował służby ratunkowe. Kierowcy nic się nie stało i został przewieziony do bazy De Lijn, gdzie mógł się uspokoić i dojść do siebie.

Na miejsce przyjechała straż pożarna i szybko opanowała pożar. Ogień został ugaszony, ale duża część pojazdu spłonęła. Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać, że zniszczenia są wielkie, szczególnie w przedniej części autobusu.

Gdyby pasażerowie i kierowca nie wyszli z pojazdu na czas, finał tego nieszczęśliwego zdarzenia mógłby być dużo gorszy...

W związku z tym zdarzeniem droga, na której zatrzymał się pojazd i na której prowadzono akcję gaszenia, została zamknięta na kilka godzin. Od około godziny 10:00 ruch na niej jednak wznowiono, poinformował „Het Laatste Nieuws”.

Autobus przewoził uczniów szkoły średniej Mariagaard w Wetteren, miejscowości położnej na południowy wschód od Gandawy.

25.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Kto w lutym podpisał we Flandrii nową umowę z dystrybutorem gazu ziemnego lub energii elektrycznej, ten musiał się liczyć z tym, że zapłaci sporo więcej niż gdyby podpisał taką umowę jeszcze kilka miesięcy temu.

Ceny gazu i prądu w minionych kilkunastu miesiącach wzrosły, a to oznacza złą wiadomość dla tych, którzy podpisują nowe umowy. Opisał to między innymi flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Z danych przekazanych przez flamandzki urząd odpowiedzialny za regulację tutejszego rynku energetycznego wynika, że ceny gazu i prądu dla gospodarstw domowych są najwyższe od końca 2023 r. Flandria to północna, niderlandzkojęzyczna część Belgii.

Szacunkowa roczna opłata za energię elektryczną dla statystycznego flamandzkiego gospodarstwa domowego ze standardowym zużyciem energii wyniesie w przypadku umów podpisanych w lutym tego roku około 1.333 euro. To o 27 euro więcej niż w przypadku umów podpisanych miesiąc wcześniej.

Jeśli chodzi o gaz, to roczny koszt dla przeciętnego gospodarstwa domowego we Flandrii to w przypadku umów podpisanych w lutym tego roku aż 1.704 euro. Oznacza to wzrost szacowanej opłaty rocznej o około 43 euro w porównaniu z sytuacją ze stycznia tego roku - czytamy na łamach dziennika „Het Laatste Nieuws”.

26.02.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)