Belgia, sport: Radość w Brugii! „Kuriozalny błąd obrońcy”

Skromne, ale bardzo cenne zwycięstwo. Club Brugge wygrał w środę wieczorem na własnym terenie w Lidze Mistrzów z Aston Villą 1-0. Gol padł z rzutu karnego, podyktowanego po kuriozalnym błędzie gości.

Na początku drugiej połowy bramkarz angielskiego klubu Emiliano Martinez podał w swoim polu karnym piłkę do obrońcy Tyrone Mingsa. Ten myślał jednak, że to on powinien wznowić grę, więc schylił się i podniósł dłońmi piłkę.

Sędzia nie miał wątpliwości: Mings zagrał ręką we własnym polu karnym, a to oznaczało rzut karny dla gospodarzy. Głupi błąd obrońcy, o którym informowały w środę sportowe media na całym świecie, okazał się kosztowny. Hans Vanaken wykorzystał jedenastkę i jak się okazało, był to gol na wagę trzech punktów.

Dzięki tej wygranej pozycja mistrzów Belgii w tabeli Ligi Mistrzów znacząco się poprawiła. Po czterech kolejkach Club Brugge ma na koncie 6 punktów i zajmuje 22. miejsce.

W tej edycji LM bierze udział łącznie 36 zespołów, a do kolejnej fazy awansują drużyny z miejsc 1-24. Faza ligowa składa się z ośmiu kolejek i w każdej z nich gra się z innym rywalem. W piątej kolejce LM ekipa z Brugii uda się do Szkocji, a rywalem belgijskiego klubu będzie Celtic. Mecz zaplanowano na środę 27 listopada.

07.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)