Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Niskie wykształcenie, wysokie ryzyko biedy...
Polska: Kryzys psychiczny w pracy. Nie umiemy złapać balansu
Belgia: Nagła śmierć trenera kadry kobiet w rugby!
Polska: Jechał 200 km/h. Mie przyjął mandatu. Poseł PiS przeprasza
Belgia: Pięć osób aresztowanych po zamieszkach w Brukseli
Polska: Obowiązkowe kaski dla rowerzystów. Wiceminister ujawnia plan
Temat dnia: Komu zabiorą? Rząd w kryzysie, bo trzeba oszczędzać
Polska: Koalicja po dwóch latach. Niewielka szansa na utrzymanie jej po wyborach
Słowa dnia: Ten einde lopen
Belgia: Mężczyzna śmiertelnie potrącony w Brukseli
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Rolnicy chcą dodatkowych cen w sklepach. Żeby klient wiedział

Zdaniem rolników i sadowników sklepy powinny podawać ceny warzyw i owoców, po jakich kupiły je od producenta. To ma uzmysłowić klientom, ile tak naprawdę zarabiają pośrednicy.

Ceny warzyw i owoców to obecnie gorący temat. Rolnicy narzekają, że ceny oferowane przez skupy, hurtownie i sklepy są bardzo niskie. Tymczasem klient końcowy płaci więcej, ale nie zdaje sobie sprawy z tego, ile otrzymuje rolnik.

Skrajnie niskie ceny

Dla przykładu – kapustę rolnicy sprzedają za około 1 zł za kilogram, podczas gdy rok temu było to 4-5 zł. Podobnie jest z ziemniakami czy papryką. Tak samo jest w przypadku jabłek.

Dlatego rolnicy chcą, aby w sklepach przy każdym warzywie i owocu pojawiła się dodatkowa cena.

– Chcielibyśmy, żeby powstała unijna regulacja dotycząca ceny płaconej dostawcom albo producentom. Chodzi o to, żeby konsument miał świadomość, a wtedy może zobaczyć, że to, co robią sieci handlowe, to są działania nieetyczne – „gazeta.pl” cytuje Mirosława Maliszewskiego, prezesa Związku Sadowników RP.

Decyzję w tej sprawie musi podjąć Unia Europejska

Dlatego Maliszewski zwrócił uwagę na takie rozwiązanie podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego. Bo chce, żeby w sklepach przy produktach rolnych znajdowała się jeszcze jedna cena – wskazująca, ile za towar otrzymał rolnik.

„Większość sieci handlowych, w tym również polskie, próbują wymusić na swoich dostawcach sprzedaż jabłek po skandalicznie niskich cenach. Konsumenci powinni być świadomi, jaką kwotę sadownik otrzymuje za kilogram jabłek i że to nie on ma największy udział w cenie na sklepowej półce” – apelują sadownicy.

Skąd biorą się te problemy?

Kwestia niskich cen jest złożona i wynika z kilku czynników. Po pierwsze, zostały zapasy warzyw z poprzedniego roku, a dodatkowo cały czas powiększa się powierzchnia niektórych upraw. To sprawia, że towaru na rynku jest dużo – wręcz za dużo. 

Kolejny problem to import z innych krajów.


15.10.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Sklepy boją się grudnia, a sprzedawcy pracy we wszystkie niedziele

Grudniowe urwanie głowy w handlu. Przed świętami wypadają trzy handlowe niedziele. Tymczasem sprzedawcy nie mogą pracować więcej niż dwie niedziele w miesiącu.

Efekt? Sklepy gorączkowo poszukują dodatkowych pracowników. A…

– Skompletowanie pełnej kadry na każą niedzielę grudnia, będzie prawdziwym wyzwaniem – powiedzieli „Dziennikowi Gazecie Prawnej” przedstawiciele sieci handlowych.

Będą kłopoty z zapewnieniem sklepom pełnej obsady

Skąd takie zamieszanie? Jego powodem jest wolna Wigilia, która została wprowadzona ustawą z grudnia 2024 roku. To z kolei spowodowało, że handel będzie musiał ją odpracować. A to oznacza trzy niedziele handlowe w grudniu. 

Rezultatem – jak podkreślają przedstawiciele branży – będą kłopoty sklepów z zapewnieniem im pełnej obsady. Dlatego pracownicy z niepokojem oczekują grafików grudniowych. 

Bo chociaż według ustawy nie mogą pracować więcej niż dwie niedziele w miesiącu, to jednak w praktyce –  jak mówi DGP Alicja Forysiak, wiceprzewodnicząca związku NSZZ Solidarność w Carrefour – ten przepis może być omijany. 

Przed świętami praca do północy

Pracownicy sygnalizują, że przełożeni uprzedzają ich, że z powodu braków kadrowych będą musieli pracować trzy niedziele handlowe w grudniu.

Co więcej – dodaje wiceszefowa Solidarności w Carrefour – boją się wydłużenia godzin pracy przed Wigilią do północy.

– Wystarczy, że jakaś sieć to zaproponuje, a w jej ślady pójdą inne sieci — mówi DGP.

Przypomnijmy, że niedziele handlowe w grudniu wypadają 7, 14 i 21. 


15.10.2205 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

10 najlepszych uzdrowisk w Polsce. Ranking 2025

Piękna architektura, przyjemny klimat, ale przede wszystkim zdrowie – to łączy najlepsze uzdrowiska w Polsce. Właśnie wybrano czołową dziesiątkę.

W Polsce jest 47 uzdrowisk, a osoby, które je odwiedzają w celu podreperowania zdrowia lub odpoczynku, z pewnością mają swoje ulubione. Przyciągają je cisza, spokojna atmosfera, walory przyrodnicze, wiekowa architektura i oczywiście właściwości zdrowotne.

Magazyn Travelist postanowił wskazać najlepsze polskie uzdrowiska.

Kiepura buduje willę za 3 miliony dolarów

„Podobno słońce świeci tu przez 1600 godzin w roku – to absolutny rekord wśród polskich uzdrowisk. Średnia roczna temperatura również jest najwyższa, co zawdzięcza się położeniu w osłoniętej niecce pomiędzy Górami Świętokrzyskimi a Jurą Krakowsko-Częstochowską. Ten łagodny mikroklimat od XIX wieku uznawany jest za sprzyjający rekonwalescencji i wciąż stanowi jeden z najważniejszych powodów, dla których Busko-Zdrój przyciąga co roku tysiące kuracjuszy. W połączeniu z ciszą, spokojem i atmosferą niewielkiego kurortu daje idealne warunki do odpoczynku i regeneracji sił” – czytamy o uzdrowisku, na które zagłosowało najwięcej czytelników.

Za nim uplasowały się Muszyna i Krynica-Zdrój.

O tym ostatnim mówi się, że jest perłą. Położone w sercu Beskidu Sądeckiego miasteczko oferuje nie tylko piękne położenie i korzystny mikroklimat, ale też powiew historii.

„Nic zatem dziwnego, że w celu poprawy samopoczucia zjeżdżali tu najwybitniejsi artyści i mężowie stanu. Na liście kuracjuszy znajdziemy m.in. Józefa Piłsudskiego, Henryka Sienkiewicza, Jana Matejkę, Władysława Reymonta czy Jana Kiepurę, który pokochał krynicką atmosferę i wybudował tu willę za 3 mln dolarów” – czytamy.

A oto ranking polskich uzdrowisk 2025

Busko-Zdrój
Muszyna
Krynica-Zdrój
Kołobrzeg
Świnoujście
Nałęczów
Polanica-Zdrój
Szczawnica
Szczawno-Zdrój
Kudowa-Zdrój


14.10.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Wikipedia

(sp)

Polska pełna pustostanów, w których nie da się zamieszkać

Choć w Polsce jest ponad milion niezamieszkanych lokali, wiele z nich nie nadaje się do użytku. Zły stan techniczny i niejasny status prawny blokują ich wykorzystanie. 

Dlaczego w kraju z milionem pustych mieszkań brakuje dachu nad głową tylu jego mieszkańcom? Właśnie z tego powodu temat pustostanów budzi tyle emocji i nadziei, ale rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana. 

Pustostany w statystykach

– Z ostatniego Narodowego Spisu Powszechnego wynika, że w całym kraju jest prawie 1,8 mln mieszkań niezamieszkanych. Ta informacja wywołała ogromne poruszenie. Jak to, mamy potężny głód mieszkaniowy, a tu aż tyle mieszkań stoi pustych. Pojawił się już nawet plan ich wykorzystania – mówi w serwisie investorrealestateexpert.co Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl.

Eksperci sektora budownictwa i instytucji społecznych – jak podaje Bankier.pl – posługują się innymi szacunkami. Według nich w Polsce jest 1,3-1,4 mln takich nieruchomości. Wśród nich około 70 tys. to lokale należące do  gmin. Często w dobrych lokalizacjach i potencjalnie już gotowe do przywrócenia do użytku. 

Największe wyzwania … to zły stan techniczny

Jednak samo istnienie pustostanów nie rozwiąże problemu dostępności mieszkań, bo wiele z tych lokali wymaga generalnego remontu albo wręcz przebudowy. Hanna Milewska-Wilk z

Instytutu Rozwoju Miast i Regionów wskazuje w serwisie Bankier.pl, że „największe wyzwania … to zły stan techniczny” takich budynków. Część budynków mieszkalnych jest w stanie tak złym, że nadaje się tylko do wyburzenia. 

Dane gminne są bardziej praktyczne. Według Forsla.pl – w 2022 roku gminy dysponowały prawie 73 tys. pustostanów, z czego ponad 26 tys. czekało na remont. Jednocześnie część z nich (ok. 5,9 tys.) była przewidziana do rozbiórki. 

W miastach wojewódzkich, takich jak Warszawa czy Łódź, istnieje kilkutysięczny zasób lokali wymagających decyzji: remonty albo wyburzenia. 

Część z tych lokali nie nadaje się do użytku

Od strony formalnej pojawia się też problem definicyjny: czym tak naprawdę są pustostany? Markowi Wielgo z portalu GetHome.pl nie wystarczy powtarzanie liczb z GUS – zwraca uwagę, że w wielu wypadkach nie wiadomo, czy lokal jest faktycznie opuszczony, czy znajduje się w stanie remontu albo postępowań spadkowych.

Pomysły adaptacji pustostanów, np. przez koalicję „Pustostany na Domy”, zakładają włączenie ich do polityki mieszkaniowej i rewitalizacji miast – czytamy w Business Insider Polska.

Organizatorzy podkreślają, że adaptacja takich budynków to szansa na dostępne cenowo lokale i równocześnie działanie zgodne ze strategiami zrównoważonego rozwoju. 

Tyle że problemem pozostaje to, że ku. A wyodrębnienie, które z nich można zasiedlić, wymaga sporego nakładu pracy administracyjnej, remontowej i inwestycyjnej.

Potrzebna jest współpraca, pieniądze i dobre prawo

Dlatego chociaż pustostany stanowią w teorii ważny potencjał w walce z deficytem mieszkań, w praktyce ich przekształcenie w mieszkania użyteczne to proces wymagający współpracy samorządów, ekspertów technicznych, wsparcia finansowego i jasnych regulacji prawnych. 

Tylko wtedy liczba pustych mieszkań może przestać być częścią statystyk, a stać się konkretnym rozwiązaniem dla osób potrzebujących dachu nad głową.


14.10.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed