Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 27 lipca 2024, www.PRACA.BE)
Były belgijski piłkarz sprzedaje koszulkę Maradony z Mistrzostw Świata w 1986 roku!
Belgia: Ale długi! Belgia musi „zacisnąć pasa”
Polska: Miało nie być podwyżek cen wody, a lecą jedna za drugą
Belgia: W minionym roku rekordowa liczba mandatów za przekroczenie prędkości
Belgia: Do 11 sierpnia dodatkowe pociągi z Brukseli do Paryża!
Belgia: Po 31 latach wznowiono śledztwo w sprawie morderstwa nastolatki
Wycieczka z Belgii do Luksemburga i Trier - weekend od 31 sierpnia do 1 września 2024
Belgia, sport: To już dziś! Rusza nowy sezon ligi piłkarskiej
Polska: Poczta stawia na nowoczesne usługi. Tak chce wychodzić z zapaści
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Dwóch nastolatków zginęło przy torach. Chcieli się „popisać”?

W nocy ze środy na czwartek w gminie Laeken, będącej częścią Regionu Stołecznego Brukseli, zginęło dwóch młodych ludzi.

Do tragedii doszło przy torach kolejowych. Młodzi ludzie najprawdopodobniej wdrapali się na słup trakcyjny. Śmierć ofiar potwierdziła między innymi spółka Infrabel odpowiedzialna za belgijską infrastrukturę kolejową

- Wspinanie się na słupy trakcyjne jest zakazane i śmiertelnie niebezpieczne. Sieć trakcyjna jest pod napięciem około 3 tys. woltów i kontakt z nią może sią zakończyć śmiercią, jak to niestety stało się tej nocy - dziennik „Gazet van Antwerpen” cytuje Thomasa Baekena, rzecznika prasowego spółki Infrabel.

Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez tę gazetę wynika, że ofiary miały po dwadzieścia kilka lat. Do zdarzenia doszło około 4:00 w nocy na odcinku pomiędzy stacjami Jette i Bockstael.

Portal vrt.be, powołujący się na słowa krewnego jednej z ofiar, poinformował, że mieszkający w okolicy nastolatkowie w przeszłości już częściej wdrapywali się na ten słup trakcyjny. Traktowano to jako swego rodzaju „wyzwanie”; młodzi ludzie wdrapywali się słup, by się „popisać” opisuje vrt.be.

Dokładne okoliczności tragedii nie są jeszcze znane. Jedna z ofiar zginęła w wyniku porażenia prądem i upadku ze znacznej wysokości. Druga ofiara również spadła z kilku metrów, ale nie wiadomo jeszcze na pewno, czy także została porażona prądem.


25.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Puby w Brukseli krócej otwarte. „Kilka powodów”

Od czasu pandemii wiele brukselskich barów i pubów ma krótsze godziny otwarcia, opisuje portal vrt.be. Kto chce spędzić w pubie pół nocy, może mieć w Brukseli problem.

To właśnie pandemia była jedną z głównych przyczyn zmian w godzinach otwarcia barów. Koronawirus i lockdowny mocno uderzyły w branżę gastronomiczną. Kiedy zniesiono obostrzenia i puby znów mogły normalnie funkcjonować, wielu właścicieli uznało, że długie godziny otwarcia nie są opłacalne.

W dodatku w minionych latach koszty pracy, ceny prądu i koszty ogrzania lokali bardzo wzrosły. W nocy klientów jest mniej niż kiedyś, więc każda kolejna godzina otwarcia np. po północy oznacza większe koszty niż wpływy. Nie opłaca się, uznało wielu właścicieli i zamykają teraz swe puby np. o północy czy pierwszej w nocy.

Także klienci się zmienili. Wysokie ceny zniechęcają ich do długiego przesiadywania w pubach. Jest więc mniej „stałych bywalców”, siedzących przy barze do późna w nocy. Z kolei turyści odwiedzają puby raczej we wcześniejszych godzinach, a najchętniej siedzą na zewnątrz, czyli w tzw. ogródkach piwnych. Kiedy robi się ciemno, nie mają już ochoty wchodzić do środka, gdzie latem bywa duszno i gorąco.

Również polityka władz miasta zniechęca właścicieli barów do długich godzin otwarcia. Sąsiedzi pubów w ostatnich latach często narzekali na nadmierny hałas w tych lokalach, a miejskie władze stawały po stronie mieszkańców. Aby nie ryzykować kar i grzywien, właściciele pubów wolą je szybciej zamykać i rzadziej organizują np. wieczory z didżejami czy muzyką na żywo - opisuje vrt.be.

Wcześniejsze godziny zamknięcia odpowiadają też większości pracowników barów. Są to często młodzi ludzie (np. studenci), którzy nie mają ochoty na pracę przez pół nocy. Właściciele barów, mający czasem trudności ze znalezieniem chętnych do pracy, wolą więc skrócić czas otwarcia - dzięki czemu łatwiej znaleźć im pracowników.


25.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Spadł ze 100 m. Tragiczna śmierć 31-letniego Belga

Obywatelem Belgii, który w ubiegły czwartek zginął w szwajcarskich Alpach, był 31-letni Xavier Mottard  - poinformował portal sudinfo.be.

Do tragedii doszło w kantonie Bern, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Około godz. 16:00 tutejsza policja dostała zgłoszenie o poważnym wypadku w górach w regionie Gastlosen.

Mottard w trakcie schodzenia ze szczytu spadł z wysokości ponad stu metrów. Na miejsce przyleciał helikopter ratunkowy, ale niewiele już można było zrobić: upadek z tak dużej wysokości był śmiertelny.

31-letniemu Belgowi we wspinaczce towarzyszyła kobieta. Nie odniosła ona żadnych obrażeń, ale była w wielkim szoku i udzielono jej pomocy psychologicznej. Dokładne okoliczności wypadku są badane.

Jak wynika z informacji opublikowanych na stronie internetowej „Het Laatste Nieuws” 31-latek pochodził z miejscowości Alleur w prowincji Liège.

Około tydzień przed dramatem w Szwajcarii doszło do podobnej tragedii, tyle że we Włoszech. W Dolomitach z około 50 metrów spadł 42-letni obywatel Belgii. Także w tym przypadku mężczyzna zginął na miejscu.


25.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Mieszkaniec Belgii zrozpaczony. Jego 19-letnią córkę zabił… niedźwiedź

Marian Cazacu, mieszkający w Gingelom w belgijskiej prowincji Limburgia, pochował niedawno 19-letnią córkę. Młoda kobieta zginęła tragicznie w trakcie wędrówki po górach w Rumunii.

Jak poinformował flamandzki dziennik „Het Belang van Limburg”, Diana Maria mieszkała ze swoją matką w Rumunii. Ojciec został w Belgii, a 19-latka po raz ostatni odwiedziła go tutaj w okresie bożenarodzeniowym.

We wtorek 9 lipca Marian Cazacu odebrał telefon. To, co usłyszał, na zawsze zmieniło jego życie. Po drugiej stronie słuchawki był przedstawiciel rumuńskiej administracji. Mieszkańca Belgii poinformowano o tym, że odnaleziono ciało jego córki.

Z pierwszych ustaleń wynikało, że 19-latka wyszła z chłopakiem w góry Bucegi, będące częścią Karpat Południowych. W pewnym momencie młodych ludzi zaatakował niedźwiedź. Zwierzę rzuciło się na młodą kobietę, a jej chłopak próbował przegonić napastnika. Bezskutecznie, Diana Maria zmarła w wyniku poniesionych obrażeń.

Niedźwiedź ten próbował następnie zaatakować pracowników służb ratunkowych, ale został na czas zastrzelony przez myśliwego - wynika z informacji zebranych przez „Het Belang van Limburg”.

Śmierć młodej kobiety wstrząsnęła jej ojcem. Kilka dni po tej tragedii w Rumunii odbył się pogrzeb tragicznej zmarłej. Rumuńskie służby kontynuują dochodzenie w tej sprawie, mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności tej tragedii.


24.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed