Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Belgia: Tragiczna śmierć 71-letniego rowerzysty. Nie był Belgiem
Polska: Po sześćdziesiątce alkoholu nie kupisz? Znamy już odpowiedź
Belgijska policja udostępniła zdjęcia podejrzanych o zabójstwo w Brugii
Polska: UOKiK wziął na cel Netflix. Poszło o opłaty za abonament
Belgia, biznes: Kraj przedsiębiorców? Już prawie 1,2 mln firm!
Festiwal Bollekes w Antwerpii przyciągnął ponad 200 tys. osób!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 26 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Aż tylu młodych rowerzystów korzysta z telefonów. „Bardzo groźne”

Polska: Otwarcie restauracji – właściciele zapowiadają wielką zmianę. Nie spodoba się to klientom

Polska: Otwarcie restauracji – właściciele zapowiadają wielką zmianę. Nie spodoba się to klientom fot. iStock

Na ten moment czekała większość z nas. Już niedługo na kawę lub obiad z rodziną będzie można wybrać się do lokalu gastronomicznego. Co się zmieni? Odczują to nasze portfele.

Od prawie sześciu miesięcy nieczynne są restauracje i puby w kraju. Obostrzenia związane z zamknięciem branży gastronomicznej obowiązują od 24 października 2020 roku. Przez ten czas lokale mogły serwować swoje dania jedynie na wynos. Wkrótce obiekty te zostaną jednak otwarte dla gości chcących konsumować na miejscu. Od 15 maja restauracje, kawiarnie i puby będą mogły przyjmować klientów przy stolikach na świeżym powietrzu. Od 29 maja możliwa będzie obsługa również wewnątrz. W środku będzie można zajmować co drugi stolik, a minimalna odległość między nimi powinna wynosić 1,5 m. Jeżeli zostaną od siebie odgrodzone, odstęp będzie mógł zostać zmniejszony do 1 m.

Restauratorzy nie kryją zadowolenia. W końcu będą mogli próbować odrobić wielomiesięczne straty. Równie entuzjastycznie reagują konsumenci. Miny mogą jednak szybko zrzednąć tym drugim, zaraz po tym jak zobaczą nowe ceny w menu. Jak zapowiadają właściciele lokali gastronomicznych, kwoty poszczególnych pozycji mogą wzrosnąć nawet o 20 proc. A to przez wszechobecne podwyżki. Podrożały zarówno produkty spożywcze, jak i rachunki za media. Zwiększyły się także koszty związane z zatrudnianiem pracowników.

Eksperci wyjaśniają, że za wysokimi cenami np. warzyw stoją m.in. rosnące koszty produkcji, pracy czy paliwa. Dodatkowo przyczyniła się do tego wyjątkowo zimna wiosna. W rezultacie wegetacja roślin opóźniona jest o 2-3 tygodnie, w zależności od regionu w Polsce. Droższe są także warzywa z importu.

Restauratorów do podwyżek mogłaby zniechęcić deklaracja pomocy ze strony państwa. Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej domaga się od rządu wsparcia w postaci stale obniżonej i jednolitej stawki VAT na wszystkie usługi gastronomiczne do 5 proc. oraz obniżki stawek ZUS o 50 proc. dla wszystkich branż zamkniętych przez lockdown. Jak na razie branża może liczyć na wsparcie od samorządów, np. na zwolnienie lub zmniejszenie opłat koncesyjnych, a także na obniżenie kosztów związanych z korzystaniem z ogródków restauracyjnych.

13.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież