Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Rosnąca liczba studentów
Polska: Beata Kempa ma poważne problemy. W tle tornistry szkolne dla dzieci w Syrii
Belgia: Starsza kobieta oszukana przez fałszywych pracowników banku
Polska: „Jolka, Jolka pamiętasz...”. Nie żyje Felicjan Andrzejczak
Opóźnienie strefy niskiej emisji w Brukseli: kosztowne konsekwencje w przyszłości
Polska: Kary za marnowanie żywności mocno w górę. Żeby to się nie opłacało
Niemcy: Tu mieszkania studenckie najdroższe!
Polska: Zmyło wszystko, stadiony też. Dramat 100 klubów sportowych
Belgia: Linie lotnicze Brussels Airlines ponownie zawieszają loty do Tel Awiwu
Belgia: Mężczyzna postrzelony w brukselskiej kawiarni!

Polska: 16 kilogramów reszty. Taka sytuacja w polskim sklepie

Polska: 16 kilogramów reszty. Taka sytuacja w polskim sklepie Fot. iStock

To nie żart. Klient znanej sieci sklepów otrzymał resztę w bilonie, która ważyła 16 kilogramów. Jak tę sytuację komentuje firma?

Wszystko to wydarzyło się w Kostrzynie nad Odrą, przy polsko – niemieckiej granicy. Wiele osób – Niemców i Polaków mieszkających w tym kraju – przekracza barierę i robi zakupy w naszym kraju. Jednym z nich jest mężczyzna, Niemiec, który o sprawie powiadomił redakcję serwisu wiadomoscihandlowe.pl.

Jak opisuje, przyjeżdża do sklepu Lidl i płaci tam w euro. Placówka w Kostrzynie przyjmuje zarówno tę walutę jak i złotówki. Mężczyzna opowiada, że przez lata nie było żadnych problemów z wydawaniem reszty przez kasjerów, ale ostatnio coś się zmieniło. Obsługa proponowała, aby wymienić euro w kantorze. Klient nie chciał się na to zgodzić, aż w końcu interweniował kierownik sklepu. Z zaplecza przyniósł oczekiwaną resztę. Były to same monety 1-groszowe, które ważyły około 5 kilogramów. „Moje protesty go nie interesowały. Następnie po jakimś czasie siedzi na kasie kasjerka, co się jej nie podoba jak ja płace w euro. Płacę w euro, ona wola tego kierownika (…) on idzie na zaplecze i po czasie wynosi mi resztę w podartym, rozwalającym się kartonie 16 kg bilonu po 1 i 2 grosze. Rzucił mi jak psu pod pysk (…).” – przedstawia relację klienta portal.

Co na to centrala sieci?  Dziennikarze poprosili o odpowiedzi, a rzecznik prasowa Lidla, Aleksandra Robaczkiewicz przyznaje, że w Kostrzynie można płacić zarówno w złotówkach jak i w euro. Resztę klienci otrzymują w taki sam sposób. Dodaje jednocześnie, że opisana sytuacja z bilonem nie powinna mieć miejsca. „Kierownictwo sklepu zwróci uwagę, aby w sklepie była zapewniona odpowiednia ilość gotówki w złotówkach i euro, aby stale istniała możliwość wydawania reszty w tych walutach”.


23.09.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

 

Last modified onczwartek, 23 wrzesień 2021 15:39

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież