Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dzieci znalazły na polu bombę z czasów II wojny światowej!
Belgia: Darmowe autobusy dla uczestników festiwalu Pukkelpop
Belgia: Strażak ranny w pożarze magazynu
Belgia: Uwaga! Dwa produkty z supermarketów wycofane. „Ryzyko skażenia”
Temat dnia: Do łapania szczurów Bruksela zamierza zatrudnić... fretki!
Słowo dnia: Tekening
Tragedia w Raeren. Nie żyje młody mężczyzna
Belgia: Mężczyzna ugodzony nożem w centrum Brukseli
Belgia: Foka w belgijskiej rzece... Jak się tu znalazła?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 13 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Jesienią nie będzie z czego wypłacać pensji nauczycielom

Niektóre samorządy już zapowiadają, że w październiku lub listopadzie nie będzie pieniędzy na pensje. Oświata staje się finansowym ciężarem, którego nie są już w stanie udźwignąć.

Podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego wybuchł ostry spór, bo z porządku obrad niespodziewanie usunięto punkt dotyczący finansowania oświaty.

– Słyszymy głosy desperacji – mówi Arkadiusz Chęciński, współprzewodniczący KWRiST i prezydent Sosnowca.

Samorządy chcą przekazać finansowanie oświaty bezpośrednio rządowi

Głównym zarzutem wobec rządu jest brak realnego dialogu i ignorowanie alarmujących sygnałów z terenu. Samorządy wskazują, że oświata staje się finansowym ciężarem, którego nie są już w stanie udźwignąć bez systemowych zmian.

W odpowiedzi na narastające trudności finansowe samorządy coraz poważniej rozważają przekazanie odpowiedzialności za finansowanie wynagrodzeń nauczycieli bezpośrednio rządowi.

Głos w tej sprawie zabrał m.in. Stanisław Jastrzębski, przewodniczący Zarządu Związku Gmin Wiejskich RP: – Skoro ministerstwo twierdzi, że wszystko działa dobrze, to niech samo przejmie prowadzenie oświaty – mówi.

Brak rzetelnych wyliczeń i niespełnione obietnice

Samorządowcy zwracają również uwagę na niedotrzymanie wcześniejszych uzgodnień między rządem a jednostkami samorządu terytorialnego. Głównym zarzutem jest brak postępów w renegocjacji ustawy o dochodach samorządów, która ma kluczowe znaczenie dla finansowania edukacji.

Według władz gmin i miast potrzeby oświatowe nie zostały oszacowane w sposób uczciwy i oparty na realnych danych. – To nie jest tylko problem budżetowy – mówił Chęciński. To systemowe niedopasowanie obowiązków do możliwości finansowych samorządów.

Samorządowcy podkreślają, że od miesięcy bezskutecznie próbują nawiązać konstruktywny dialog z rządem.

Brak działania skończy się paraliżem szkół

Jeśli sytuacja wkrótce się nie poprawi, samorządy zapowiadają bardziej zdecydowane działania. Chociaż nie padły jeszcze konkretne deklaracje, pojawiają się sugestie o wstrzymaniu wypłat pensji dla nauczycieli w przypadku wyczerpania środków. Taki ruch miałby zwrócić uwagę opinii publicznej oraz rządu na dramatyczne konsekwencje obecnej polityki finansowej wobec oświaty.

– Nawet najlepszy rząd nie zastąpi najsłabszego samorządu – przypomina Jastrzębski – a aktywność mieszkańców i siła lokalnych społeczności wymagają wsparcia, nie obciążeń.


8.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Kasjer w sklepie pyta cię o numer telefonu? Uważaj

Płacisz za zakupy, a kasjer pyta cię o kod pocztowy lub numer telefonu? Lepiej bądź ostrożny!

Sieci handlowe zbierają tego typu dane w celach analitycznych i marketingowych. Kod pocztowy pozwala określić, z jakich regionów pochodzą klienci, co z kolei pomaga w planowaniu lokalizacji nowych placówek. Z kolei numer telefonu jest przydatny np. do identyfikacji klienta w programach lojalnościowych.

Kod i numer mogą posłużyć do namierzenia twojej tożsamości

Problem zaczyna się, gdy kod pocztowy zostanie połączony z innymi informacjami, np. z numerem telefonu, ponieważ taka kombinacja może pomóc w zidentyfikowaniu konkretnej osoby.

Szczególnie ryzykowne jest wypowiadanie swojego numeru telefonu na głos przy innych klientach, ponieważ wystarczy, że ktoś zapamięta go i zestawi z publicznie dostępnymi danymi, np. w Krajowym Rejestrze Sądowym, żeby zdobyć znacznie więcej informacji. To pokazuje, jak niewiele trzeba, by naruszyć naszą prywatność. Oszuści potrafią korzystać z pozornie niegroźnych danych i składać je jak puzzle.

Masz prawo odmówić podania danych

Warto pamiętać, że nie mamy obowiązku odpowiadać na pytania o kod pocztowy czy numer telefonu podczas zakupów. Można grzecznie odmówić i kontynuować transakcję.

Są jednak dwa wyjątki, w których podanie danych może być konieczne: przy wystawianiu faktury oraz podczas zakupów na raty. W takich sytuacjach dane kontaktowe mogą być potrzebne do prawidłowego przeprowadzenia transakcji. Nawet wtedy można jednak przekazać je w bardziej dyskretny sposób, np. zapisując numer telefonu na kartce.

Zadbaj o swoje bezpieczeństwo przy kasie

Jeśli nie chcesz podawać numeru na głos, uprzedź kasjera, że wolisz przekazać go inaczej. Pamiętaj, że nawet jeśli sklep zbiera informacje tylko do celów statystycznych, to nie masz wpływu na to, kto jeszcze może je usłyszeć i jak je wykorzysta.

W erze cyfrowej ochrona danych osobowych powinna być priorytetem – także przy codziennych zakupach.


4.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zapłacą więcej za mieszkanie komunalne. Liczą się dochody

Uwaga lokatorzy m.in. mieszkań komunalnych: wasze dochody zostaną prześwietlone. Lepiej zarabiający będą musieli płacić wyższe czynsze.

Nowe przepisy – jak powiedział Tomasz Lewandowski, wiceminister Ministerstwo Finansów i Gospodarki – mają  poprawić sytuację lokatorów mieszkalnictwa społecznego.

Dotknie to lokatorów z wysokimi dochodami

Nowe przepisy mają zmienić zasady funkcjonowania mieszkalnictwa społecznego. Pracuje nad nimi – jak podał „Fakt” – Ministerstwo Finansów i Gospodarki. Zakładają one, że samorządy będą musiały sprawdzić dochody lokatorów mieszkań społecznych, w tym komunalnych, i tym, którzy zarabiają więcej, podnieść czynsz.

Weryfikacja dochodów – jak wyjaśnił wiceminister Lewandowski – ma wykluczyć takie sytuacje, w której człowiek – jak to określił – zarabiający między 18 a 20 tys. zł na rękę płaci za najem mieszkania jedną piątą wartości rynkowej.

Tan punkt widzenia podzielają eksperci.

– Osoby, które kiedyś spełniały kryteria, pozostają w nim na dziesięciolecia, nawet jeśli dziś zarabiają kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie – „Fakt” cytuje Aleksandrę Krugły z Habitat for Humanity Poland.

I dodaje: – W tym samym czasie w tej samej gminie na lokal oczekuje kilkanaście rodzin, a nowych mieszkań komunalnych nie buduje się niemal wcale.

Rencistów i emerytów to nie dotyczy

W ocenie ekspertki polski system mieszkalnictwa społecznego ma kilka poważnych wad. Umowy najmu są zawierane bezterminowo. Jeśli ktoś nie zalega z czynszem i nie łamie zasad, może w nich mieszkać latami. Bo weryfikacja dochodów lokatorów mieszkań komunalnych dotyka tylko umów zawartych od kwietnia 2019 r.

Po drugie – lokator nie musi aktualizować swojej sytuacji dochodowej. Po trzecie wreszcie nikt nie monitoruje tego, ilu najemców komunalnych ma inne nieruchomości lub przekracza progi dochodowe.

Nowe przepisy maja to zmienić, bo wprowadzą powszechnej weryfikacji dochodów lokatorów mieszkań społecznych. Jeżeli okaże się, że przekraczają one ustalony próg, czynsz – wyjaśnił Tomasz Lewandowski– wzrośnie proporcjonalnie do skali przekroczenia.

Weryfikacja dochodów nie dotknie rencistów i emerytów.

Resort chce wprowadzić próg ogólnopolski

Resort finansów i gospodarki chce też zwiększyć próg dochodowy, według którego przyznawane są mieszkania społeczne. Dotychczas – przypomnijmy – ich wysokość ustalały samorządów.

– Chcemy wprowadzić próg ogólnopolski. Ustawowy wskaźnik, który będzie dużo wyższy od wszystkich obecnie funkcjonujących progów dochodowych w samorządach – wiceszefa resortu cytuje Portal Samorządowy.


4.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Uprzejmie donoszę. Do skarbówki trafiają dziesiątki tysięcy donosów

Znajomi i przyjaciele, członkowie rodziny, byli partnerzy. To te osoby najczęściej informują skarbówkę o możliwych nieprawidłowościach w naszych finansach.

Według danych Ministerstwa Finansów – jak podało Radio Zet – w 2023 roku do urzędów skarbowych wpłynęło aż 46 tys. takich informacji.

Co najczęściej wytykamy tym, na których donosimy

Czego dotyczyły? Na tej liście są m.in.:

nieujawnione dochody,
praca na czarno, 
prowadzenia biznesu bez rejestracji,
nielegalne wynajmowanie nieruchomości. 

Najchętniej przekazujemy nasze „podejrzenia” albo przez infolinię, albo internetowe formularze zgłoszeniowe. Skarbówka ma obowiązek poważnie potraktować każde takie zgłoszenie i przeprowadzić kontrolę. 

Zanim jednak kontrolerzy wejdą do firmy lub zajmą się donosami na Kowalskiego, muszą dokładnie je zweryfikować. Skarbówka – jak podaje serwis – szczególnie często sprawdza informacje, które dotyczą tzw. sektorów wrażliwych, m.in. budownictwa, gastronomii i usług.

Zazdrość, konflikty sąsiedzkie, nieudane relacje

Kiedy do skarbówki wpływa najwięcej donosów? Okazuje się, że nie ma w tym żadnej prawidłowości. Np. w Lublinie – jak podaje „Fakt” – najwięcej jest ich w marcu i kwietniu, co ma związek z rozliczeniami rocznymi. Ale już na Podhalu sezon na donosy rozpoczyna się latem.

Autorami donosów są zwykle osoby z bliskiego otoczenia podatnika lub firmy. Na tej liście są nie tylko zazdrośni sąsiedzi. Również  przyjaciele, krewni, byli partnerzy.

Co nimi kieruje? Powody bywają różne. Niektórych motywuje poczuciem sprawiedliwości i chęć walki z szarą strefą. Innych zazdrość, konflikty sąsiedzkie, nieudane relacje rodzinne czy chęć zaszkodzenia konkurencji.


4.08.2025 Niedziela.BE // źródło:News4Media / fot. Canva

(sl)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed