Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: W niedzielę wybory prezydenckie. Jak oddać ważny głos? [WIDEO]
Belgia: Zabił 85-letnią Holenderkę? Aresztowano Belga
Polska: Zarzuty za fatalne poszukiwania zabójcy. Nurek zginął podczas akcji
Belgia: Pielęgniarki znęcały się nad seniorami? Jest wyrok
Belgia: Podejrzana śmierć 39-letniej matki trojga dzieci
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 15 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Poważne ryzyko pożarów w rezerwatach przyrody w Antwerpii i Limburgii!
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Zabił 85-letnią Holenderkę? Aresztowano Belga

Holenderska policja aresztowała dwie osoby podejrzane w sprawie zabójstwa 85-letniej mieszkanki Ermelo Gerrie Hoffmann. Jednym z zatrzymanych jest 48-letni obywatel Belgii.

Druga aresztowana osoba to 51-letnia Holenderka. Podobnie jak ofiara, 51-latka pochodzi z Ermelo w prowincji Geldria. Policja nie poinformowała na razie, czy podejrzewa te osoby o zabójstwo. Wiadomo jednak, że zatrzymano je „w związku z tą sprawą”.

Aresztowania miały miejsce w środę, a dzień wcześniej sprawę śmierci 85-latki omówiono w programie telewizyjnym Opsporing Verzocht holenderskiej telewizji publicznej.

Przypomniano tam, że z ustaleń śledczych wynika, iż Hoffmann straciła życie „w wyniku przestępstwa”. Doszło do tego w jej domu przy ulicy Heidelaan w Ermelo we wtorek 6 maja wieczorem.

Tego wieczora 85-latka pracowała jako wolontariuszka w lokalnej świetlicy de Baanveger przy ulicy IJsbaanweg, a następnie około godz. 21:15 wróciła rowerem do domu.

Holenderska policja wciąż apeluje o kontakt do osób, które we wtorek 6 maja pomiędzy godz. 19:00 a 23:00 przebywały w okolicy domu ofiary i zauważyły np. coś podejrzanego lub niecodziennego. Cenne mogą też być nagrania (np. z kamer samochodowych lub przydomowego monitoring) z tej okolicy.


15.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy

Statystyczny pracownik w Belgii poświęcał na pracę w ubiegłym roku średnio 34,5 godzin. Tydzień pracy w Belgii należał do najkrótszych w całej Unii Europejskiej.

W skali całej UE tydzień pracy statystycznego pracownika w wieku od 20 do 64 lat trwał w 2024 r. dokładnie 36 godzin. Dane na ten temat opublikowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

W analizie Eurostatu pod uwagę brano zarówno ludzi zatrudnionych na pełny etat, jak i pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze. To właśnie ludzie pracujący tylko na część etatu najbardziej „zaniżają” średnią długość tygodnia pracy. Dane Eurostatu dotyczą tylko „głównej pracy” danego zatrudnionego (nie uwzględniają więc godzin poświęconych na drugą, np. dorywczą pracę).

Najkrótszy tydzień pracy był w ubiegłym roku w Holandii. Wiąże się to z tym, że w kraju tulipanów i wiatraków praca na część etatu jest bardzo częsta, przede wszystkim wśród kobiet (choć jest tu i sporo mężczyzn, pracujących np. tylko trzy lub cztery dni tygodniowo).

W Holandii w ubiegłym roku statystyczny pracownik w wieku 20-64 lat poświęcał na pracę jedynie 32,1 godzin tygodniowo. W Niemczech, Austrii i Danii było to 33,9 godzin, a na kolejnym miejscu w tym zestawieniu znalazła się właśnie Belgia (ze wspomnianymi 34,5 godzinami pracy tygodniowo).

Z kolei Polska jest w grupie państw UE, w których tydzień pracy należy do relatywnie najdłuższych. W 2024 r. statystyczny pracownik w Polsce każdego tygodnia pracował średnio 38,9 godzin.

W Bułgarii było to tylko minimalnie więcej (39 godzin), a najdłuższy tydzień pracy był w Grecji, gdzie wynosił 39,8 godzin - pokazują dane Eurostatu.

Średni czas pracy zależy nie tylko od kraju zatrudnienia, ale i od branży. W niektórych sektorach ludzie pracują średnio kilka godzin więcej niż w innych branżach - i zależność taka występuje w większości państw UE.

W skali całej UE relatywnie najwięcej czasu na pracę poświęcają ludzie zatrudnieni w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie (średnio 41,2 godzin tygodniowo pracy w 2024 r.).

Podobnie jest w Belgii. Tutaj średnia długość tygodnia pracy w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie była nawet największa w skali całej UE! W ubiegłym roku belgijscy rolnicy, leśnicy i rybacy pracowali średnio aż 48,8 godzin tygodniowo (tak przynajmniej wynika z danych Eurostatu).

Również w górnictwie (38,8 godzin), budownictwie (38,7 godz.), transporcie i logistyce (38,2 godz.) oraz w przemyśle (37,5 godz.) średnia długość tygodnia pracy w UE jest relatywnie wysoka.

Jeśli chodzi o duże sektory gospodarki, w których średnia długość czasu pracy jest w skali całej UE relatywnie niska, to na pierwszy plan wysuwa się edukacja. W 2024 r. w krajach Wspólnoty ludzie pracujący w edukacji poświęcali na pracę średnio tylko 31,9 godzin tygodniowo.

W Belgii średni tygodniowy czas pracy w sektorze oświatowym był w ubiegłym roku jeszcze niższy i wynosił tylko 30,3 godzin - wynika z danych Eurostatu.

Różnice w czasie pracy pomiędzy poszczególnymi branżami są w Polsce mniejsze niż w Belgii. Także w Polsce czas pracy w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie jest najwyższy. Wyniósł on w 2024 r. średnio 41,6 godzin tygodniowo.

W edukacji, podobnie jak w Belgii, był on wyraźnie niższy - ale różnica ta nie była aż tak wielka. W ubiegłym roku nauczyciele, wykładowcy i inni pracownicy sektora oświatowego pracowali w Polsce średnio 35,2 godzin tygodniowo.


14.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Pielęgniarki znęcały się nad seniorami? Jest wyrok

Na sprawiedliwość trzeba było poczekać prawie dekadę, ale w końcu zapadł wyrok w sprawie trojga pracowników domu spokojnej starości De Zathe w Nieuwpoort. A zaczęło się od pewnego „żartu”…

W 2017 r. pracę w tym domu spokojnej starości rozpoczęła nowa pielęgniarka, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Jej dwie bardziej doświadczone koleżanki i przełożone kazały jej przeprowadzić nietypowy „zabieg”.

Nakazały jej mianowicie, by 90-letniemu mężczyźnie z demencją podała lek „doodbytniczo za pomocą aerozolu”. Przełożone śmiały się, a młoda pielęgniarka - zaskoczona tak nietypowym poleceniem - początkowo nie chciała tego zrobić. Starsze koleżanki przekonywały ją jednak, że to „nowa metoda”.

Młoda pielęgniarka postanowiła więc wykonać polecenie i dopiero kiedy 90-latek zaczął stawiać opór, zaprzestała dalszych prób. Dopiero kiedy okazało się, co zrobiła nowa pracownica, jej dwie starsze koleżanki przyznały, że tylko żartowały „w ramach otrzęsin”.

Nowa pracownica była wstrząśnięta, bo zdała sobie sprawę, że skrzywdziła 90-latka. O sprawie dowiedział się inny pracownik, który złożył skargę. Dwóm starszym pielęgniarkom, która wymyśliły ten „żart”, postawiono zarzuty.

Sprawa ciągnęła się jednak bardzo długo, bo w trakcie śledztwa wyszły na jaw również inne niepokojące fakty. Okazała się, że w latach 2012-2017 r. w tej placówce dochodziło do innych „incydentów”, w wyniku których rannych zostało troje seniorów. Niedawny wyrok dotyczy zatem spraw nawet sprzed 13 lat.

Na ławie oskarżonych znalazł się też ówczesny dyrektor placówki. Według prokuratury nie sprawował on należytego nadzoru. Prokurator domagał się dla trojga oskarżonych kary roku więzienia w zawieszeniu.

Oskarżone pielęgniarki tłumaczyły się, że absolutnie nie było ich intencją, by ich nowa koleżanka rzeczywiście przeprowadziła „doodbytniczy zabieg aerozolem”. Według nich od początku było jasne, że miał to być żart. Także były dyrektor nie przyznał się do żadnego z zarzutów.

Sąd jednak uznał, że oskarżeni dopuścili się zaniedbań, które doprowadziły do pogorszenia się stanu zdrowia ich podopiecznych. Sąd skazał oskarżonych na karę trzech miesięcy pozbawienia wolności. Jest to jednak wyrok w zawieszeniu, więc skazani nie trafią za kartki (chyba, że złamią zasady warunkowego zawieszenia).


15.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Podejrzana śmierć 39-letniej matki trojga dzieci

We wtorek wcześnie rano partner 39-letniej obywatelki Rumunii wezwał pomoc do mieszkania przy ulicy Biermanstraat w miejscowości Schuiferskapelle niedaleko Tielt (Flandria Zachodnia).

Kiedy około godziny piątej rano na miejsce przyjechały służby ratunkowe, kobieta już nie żyła. W niewielkim mieszkaniu 39-latka mieszkała z partnerem i trojgiem dzieci. Najstarsze z nich ma 9 lat, informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Prokuratura uznała tę śmierć za „podejrzaną”. 41-letni L. M., partner zmarłej, został przewieziony na komisariat i przesłuchany. Na miejsce zdarzenia wysłano lekarza sądowego i techników kryminalistycznych.

Ciało zmarłej wyniesiono z mieszkania dopiero we wtorek wieczorem. Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Być może wtedy będzie wiadomo więcej na temat dokładnych przyczyn i okoliczności tej śmierci.

Według „Het Laatste Nieuws” policja już wcześniej często bywała pod tym adresem, przeważnie z powodu „problemów rodzinnych”. Dzieci, mimo młodego wieku, często pozostawiano bez opieki, a L. M. rzadko bywał w domu - opisuje flamandzki dziennik. Media nie informują jednak, by 41-latek został uznany oficjalnie za podejrzanego w tej sprawie oraz by postawiono mu jakieś zarzuty.


15.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed