Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Tragedia w Toruniu: Sławomir Wałęsa, syn Lecha Wałęsy, znaleziony martwy w wieku 52 lat
Temat dnia: Bezpieczeństwo żywności zagrożone? Wzrost zatruć pokarmowych w Belgii
Wstrząsający atak w szpitalu w Pruszkowie: Pielęgniarka zaatakowana przez pacjenta
Słowo dnia: Arbeider
Belgia: 1 maja wolny, ale nie u sąsiadów
Niemieckie dzieci więzione w domu w Hiszpanii od 2021 roku!
Sojusz strategiczny: USA i Ukraina łączą siły w zakresie kluczowych surowców
Najemcy z Brukseli mają pierwszeństwo w zakupie domów na sprzedaż!
Belgia: Jedna osoba ranna w strzelaninie w Anderlechcie
Belgia: Znamy już kwietniową inflację. Spora zmiana

„W belgijskich szkołach nie ma miejsca na hidżab!”

„W belgijskich szkołach nie ma miejsca na hidżab!” fot. Shutterstock

Hidżab, czyli chusta noszona przez muzułmanki, powinien zostać zakazany w szkołach – przekazała federalna sekretarz stanu ds. równych szans, Zuhal Demir. "W szkołach nie ma miejsca na hidżab" – uważa polityk.

Hidżab od lat jest przedmiotem kontrowersji w Belgii. Jego zwolennicy twierdzą, że kobiety mają prawo do noszenia wybranej przez siebie odzieży, zaś ewentualny zakaz stanowi naruszenie ich prawa do wolności religijnej. Przeciwnicy nakryć głowy używają dokładnie odwrotnego argumentu - kobiety są zmuszane przez swoje społeczności, w szczególności przez mężczyzn, do zakrywania głowy w miejscach publicznych i de facto nie mają nic do powiedzenia w kwestii wyboru stroju.

Zuhal Demir - muzułmanka pochodzenia kurdyjskiego - jest przeciwniczką noszenia hidżabu w szkołach. Jak wynika z najnowszych raportów, dziewczynki zaczynają nosić nakrycia głowy w coraz młodszym wieku. "To prawdziwy problem. Nierówności nie mogą stać się czymś normalnym w szkole. Niech uczniowie zaznają wolności, aby jako dorośli ludzie byli zdolni do dokonywania własnych wyborów” - argumentowała sekretarz stanu.

Jej zdaniem, kwestia ta powinna stać się przedmiotem namysłu kolejnego rządu. Co ciekawe, w opozycji do tego zakazu stoją już ugrupowania katolickie.

 

25.08.2018 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież