Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Młodzi bez prawa jazdy, bez pracy? Alarmujące dane z Flandrii
Czeka nas era pustych domów. Polska kurczy się, a mieszkania tracą na wartości
Bezpieczniej na ulicach Brukseli! Liczba potrąceń przez tramwaje spadła o połowę
Polska: Szpitale jak lotniska. Rząd chce bramek i ochrony z licencją, lekarze mówią: „to absurd”
Rozwód jednym kliknięciem. Belgowie coraz częściej kończą małżeństwa online
Belgia: Bpost w ogniu protestu! Listonosze w Veurne nie odpuszczają - rozmowy trwają, poczta sparaliżowana
Cmentarze pod lupą złodziei. Policja ostrzega: sekunda nieuwagi i straty gwarantowane
Belgia: Pogoda na ten tydzień
Emerytalny wstyd: Polska w jednej lidze z Namibią. Eksperci ostrzegają przed kryzysem
25 tysięcy paczek podrabianych papierosów w bagażniku. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w Wommelgem

„Belgijskie bilety kolejowe powinny być droższe”

Tak uważa dyrektor głównego belgijskiego przewoźnika kolejowego NMBS, Jo Cornu. Wyższe przychody ze sprzedaży biletów miałyby pomóc spółce w spłacie olbrzymiego zadłużenia.

Z danych, jakie znalazły się w corocznym raporcie zaprezentowanym przez spółkę pod koniec marca wynika, że średnio jeden pasażer korzystający codziennie z usług NMBS kosztuje firmę 6,900 euro, zaś przychody, jakie generuje to tylko 3,000 euro.

– W minionych 10 latach balans kosztów i przychodów nigdy nie był zrównoważony – stwierdził Jo Cornu. Dlatego NMBS powinna zdecydować się na kroki, które zwiększyłyby przychody firmy. Jednym z takim działań powinna być podwyżka cen biletów, uważa szef NMBS.

- W Holandii cena biletu kolejowego to w przeliczeniu na kilometr około 11 eurocentów, a u nas jest to 6 eurocentów – przekonuje Jo Cornu, cytowany przez flamandzki portal deredactie.be.   

Belgijskie koleje mają olbrzymie długi. Ubiegły rok spółka zakończyła co prawda z niewielkim zyskiem wynoszącym 5,7 mln euro, ale łączne zadłużenie NMBS to około 3 miliardy euro.

Czy spłata tego długu odbędzie się kosztem pasażerów, którzy za bilety będą musieli płacić znacznie więcej? Czas pokaże, ale wypowiedź dyrektora NMBS to sygnał, że być może ceny biletów kolejowych w Belgii pójdą w najbliższych latach znacznie w górę.

 

01.04.2015 ŁK Niedziela.BE

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież